reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

No coz- glupi ksiadz tez sie czasem trafi. Ja jak kiedys planowalam post to ksiadz sie specjalnie dopytywal jaki zeby mi nie zaszkodzilo:) Oczywiscie ze nie nalezy przesadzac- ja czasem sobie zjem jajko na miekko (podobno nie wolno ale polozna mi pozwolila) i wedzonego lososia (mialam na niego zachcianki- a przeciez to prawie jak surowy).
 
reklama
Witam, mam wyznaczony termin porodu na styczeń, do tej pory ciąże prowadziłam prywatnie, jednak postanowiłam, że będę rodziła w szpitalu praskim i dlatego postanowiłam się zapisać do przychoni przyszpitalnej (wydaje mi się, że dobrze będzie jeśli szpital który bedzie odbieral mój poród, bedzie dokładnie znał przebieg całej ciąży). Byłam juz na jednej wizycie w szpitalu jednak trafiłam do przypadkowego lekarza, który akurat przyjmował w przychodni, wiem, że nie pracuje na oddziale. Chcę tez nawiązać kontakt z jakąś dobrą położną, to moja pierwsza ciąża i bądę czuła się bezpieczniej mając świadomość obecności wykwalifikowanej, wcześniej poznanej osoby. Czy może ktoś z Was ma doświadczenia ze szpitalem praskim w Warszawie i może polecić jakiegoś lekarz i położną? Będę wdzięczna za wszystkie rady i sugestie.
Pozdrawiam

Ja co prawda o praskim nic nie wiem, zapisałam się na Inflancką, tam jeśli jesteś zameldowana, uczysz się albo pracujesz w Wawie, to masz wszystko za darmo: badania, usg, poród ze znieczuleniem itd. Doświadczenia z porodem jeszcze nie mam, ale słyszałam że jest ok, może tam spróbujesz? Wiem, że ten program bezpłatnej opieki nad ciężarną jest w paru warszawskich szpitalach, nie wiem czy w praskim też. Wiem tylko, że na madalińskiego kazali mi na pierwszą wizytę czekać 3 miesiące (!), a na Inflanckiej umówili się ze mną na 2 dzień.
 
Witajcie :)

A ja nadal zaprawiam malinki :) Zaraz wstawiam na zupkę pieczarkową i kluseczki serowe zrobię :)

Co do mozzarelli to nie wiem, ale napewno nie wolno nam serów tzw. śmierdzielków :) a ja je uwielbiam :)
poza tym to nie wiem :)

Witam nowe mamusie:)

Nie można serów pleśniowych nie pasteryzowanych. A teraz większość takich serów jest pasteryzowana. Lepiej wystrzegać się oscypków itp od wiejskich babek
 
Trochę się dziś wystraszyłam. Już od kilku dni dokuczało mi nieprzyjemne twardnienie/napinanie się brzucha. Z tego co pamiętam to tego typu dolegliwość jest normą w 3 trymestrze, a nie w 13 tygodniu! :-( Do tej pory brałam nospę i przechodziło, aż do dzisiaj kiedy to nawet po leku przejść nie chciało. Położyłam się, leżałam 3 godziny i teraz jest już trochę lepiej, ale mimo to martwię się. Może to moja wina, bo ostatnio troszkę się przeforsowałam, sama nie wiem.
Mój gin. na urlopie więc nawet do niego nie zadzwonię, wizytę mam dopiero we wtorek za tydzień. :-(
 
cześć, też mam termin na styczeń ale rodzić bedę w Anglii.
Właśnie pierwsze usg za mną,pierwsze było 13 lipca i było ok a następne już 17 lipca na dyżurze w sobotę w szpitalu. Brzuch mi twardniał od piątku i w sobotę rano pojawiła się krew. Lekarz stwierdził ze wszystko w porządku i robił usg ale cała sobotę leżałam plackiem w domu i bałam sie ruszyć. Wzięłam sobie rady lekarza do serca i nie forsuję się,nawet totalnie leniu****ę ale to dla naszego wspólnego dobra i jest lepiej.No spy nie biorę na zapas tylko w razie takich wypadków.pozdrawiam
 
No to super, bo ostatnio jadłam sałatkę z fetą :( Teraz to ja się przestraszyłam:(

Ja też ostatnio jadłam sałatkę z fetą, ale ja słyszałam że pleśniowych serów nie wolno jeść a nie fety czy mozarelli, chociaż jak teraz przeglądam internet to różne są zdania.

Ale znalazłam fajny artykuł czego nie powinno się jeść w ciąży
Czego nie jeść w ciąży - Odżywianie - arykuł

tak czy owak moim zdaniem nie dajmy się zwariować;-)
 
A ja nic nie słyszałam o fecie, że nie wolno :szok:

Natomiast o niepasteryzowanych serach pleśniowych - owszem. Ale i tak nigdzie nie spotkałam niepasteryzowanego :-)

niepasteryzowane to część tych prawdziwych śmierdzieli, we Francji ich pełno, ale rozumiem że ich nie eksportują za bardzo, trzeba być smakoszem serów pleśniowych żeby zjeść coś co śmierdzi jak tygodniowe skarpetki albo jeszcze lepiej. chwile we Francji spędziłam, a te delikatniejsze serki lubię, więc sprawdzałam na opakowaniu czy pasteryzowane czy nie. nie wiem co z fetą, ale skoro jest taka z pasteryzowanego, to chyba lepiej taką na wszelki wypadek.
Moim zdaniem nie ma też co popadać w paranoję, odstawić surowe i wędzone, owoce morza na wszelki wypadek też, i uważać na dokładne mycie warzyw. Zasad w końcu nie jest tak wiele, wydaje mi się, że do przejścia.

Korzystając z pobytu w domu rodziców z ogródkiem zakupiłam dziś nocnik:) od jutra się będziemy do niego przyzwyczajać, a potem Jarema będzie biegał w majtałkach. Może uda nam się bezboleśnie skończyć okres pieluchowy przed przyjściem brata/siostry. Hehe, nowy rozdział!
 
Odebrałam przed chwilą wyniki badań moczu które lekarz kazał mi powtórzyć ponieważ ostatnim razem była nieliczna flora bakteryjna. Niestety zrobiła się bardzo liczna i jeszcze są jakieś fosforany bezpostaciowe (nie wiem co to). martwię się....
 
fogia podobno każda kobieta ciężarna ma bakterie w moczu :) więc spokojnie

witam nowe styczniówki

co do fety to myślę, że jeżeli nie będziemy przesadzać z ilością to nic się nie stanie. Zakaz napewno dotyczy serów pleśniowych-śmierdzieli. Mój lekarz powiedział, że mogę sobie nieraz zjeśc wędzoną rybkę ale żeby była z pewnego źródła. Nie wiem czy wiecie ale podobno nie wskazane jest jedzenie surowych jagód, bo pełne są czegoś tam ( chodzi o zarazki bo zwierzęta leśne na nie sikają a płukannie w zimnej wodzie ich nie oczyści). dlatego lepiej podgotować niż jeśc surowe.

Najważniejsze nie popadac w przesadę. :)

Co do tej akcji w Plazie dot. USG 3D to gdzieś w necie wyczytałam, że dziewczyna była i sie nie dostała bo na godz. były 3 osoby a kolejka masakryczna.
 
reklama
Hej ja po pracy, odebrałam wyniki - wszystko gra ale mam jeszcze troszkę poniżej normy czerwone krwinki, jeszcze jest mała anemia
Zobaczymy co lekarz na to powie w czwartek.

Jutro wieczorem idę na prenatalne - Jupi
best30_%28www.e-gify.pl%29.gif
w końcu zobaczę maluszka, ciekawe jakie to uczucie widzieć swoją fasolkę w większym rozmiarze pewnie mi łezka poleci
zlosc19_%28www.e-gify.pl%29.gif


Witam nową mamę
 
Do góry