reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

hejciak:*

Ja sobie dzis pospalam ze HOOHOO od 1 w nocy do 12 w poludnie....hehehe

ja chdze do 1 GIna prywatnego;)

milego dnia:*
 
reklama
A ja za to zamiast iść 19 lipca to idę już w poniedziałek :-)
Myślę, że dobrze postanowiłam z tym, że pójdę na kasę chorych, bo już damy radę odłożyć więcej pieniążków.
Będzie dobrze. tyle pacjentek tam chodzi i jest ok, więc i u mnie tak będzie - muszę być dobrej myśli.
Zamiast płacić, a już teraz nam prawie cała wypłata poszła i ledwo starczy do mojej pensji :-(
chyba zrobiłybyście podobnie w momencie problemów finansowych??
 
Ja chodzę do dwóch ale skuli tego, że prywatny nie ma usg dopochwowego - a jak się okazało to ta lekarka z NFZ jest super i tak sie zastanawiam czy nie zostać z nią tam u prywatnego płacę niewiele to 40 zł wizyta i 20 zł usg co dwa tygodnie wizyta no i L4 bez proszenia.
Skoro ta z NFZ jest spoko to ja bym przy niej została - zawsze to mniej załatwiania i wizyt. a pomyśl za każde 40 zł ile rzeczy można kupić dla dziecka :-)
 
Oczywiście, że idź na kasę chorych - na pewno będzie dobrze! I nie martw się tym, bo może bardzo dobrze trafisz? Nie ma sensu moim zdaniem wydawać wszystkich pieniążków na lekarza prywatnego - lepiej odkładaj sobie na dziecko :)
Ja teraz mogę sobie pozwolić na prywatne wizyty, ale różnie bywało i doskonale rozumiem Twoją sytuację- ja bym też poszła na Twoim miejscu do lekarza państwowo.
 
Oczywiście, że idź na kasę chorych - na pewno będzie dobrze! I nie martw się tym, bo może bardzo dobrze trafisz? Nie ma sensu moim zdaniem wydawać wszystkich pieniążków na lekarza prywatnego - lepiej odkładaj sobie na dziecko :)
Ja teraz mogę sobie pozwolić na prywatne wizyty, ale różnie bywało i doskonale rozumiem Twoją sytuację- ja bym też poszła na Twoim miejscu do lekarza państwowo.
Pójdę do tego gina , do którego chodzę już 4 lata - os początku. Damy radę - zawsze może mnie skierować do innego jak będzie chciał dorobić mi badań, bo wcześniej mi to mówił :-)
Teraz tylko kwestia powiadomienia mojego prywatnego, że rezygnuję z powodu braku pieniążków ;-)
 
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie, dziś jestem już spokojna, ale nie spałam do 2 w nocy. Jak wrocił z pracy to dopiero byłam zdenerwowana, choc starałam się uspokoic, nie zaszkodzic dziecku. MIrek ma szczęście, że od wczoraj jest u nas moja siostrzenica, bo trochę inaczej zorganizowałabym mu wczorajszy wieczor...Widziałam, że żałował i mam nadzieję, że więcej nie wywinie mi podobnego numeru. Dobrze wie, że ja nie rzucam słow na wiatr, a wczoraj trochę ich wypowiedziałam.

A dziś wyczekana wizyta i ginekologa, mam nadzieję, że z moją kruszynką wszystko w jak najlepszym porządku.
Uważajcie na siebie w te upalne pilne. Buziaki
 
Ja gdybym miała u siebie w mieście dobrego ginekologa z NFZ to też bym chodziła. Ale niestety nie mam :( Ten do którego chodzę przyjmuje tylko prywatnie i niestety nie pracuje w szpitalu. MAm więc problem gdzie rodzić, bo o naszym szpitalu chodzą różne opinie, a jak rodziłam tam Wikę to też nie bardzo byłam zadowolona :( Więc sma nie wiem :(
 
Witam was kobietki!
Ja dzis tak pozno ,bo bylismy na USG prenatalny . Oglaszm wszem i wobec , ze jestem przeszczesliwa . Z malenswem wszystko super , wszystko na swoim miejscu, podskakiwalo , machalo raczkami ,slyszelismy sarduszko i widzielismy jak "oddycha". Malutka( bo nadal myslimy ze bedzie dziwczynka chociaz lekarz nie byl wstane nam tego udowodnic:-) ) przywitala sie z tatusiem machajac raczkami . Maż byl w niebo wziety ,wkoncu to jego pierwsze spotkanie z malenstwem :-D
AAAA i jeszcze jedno heheh
Termin porodu mamy na 04.01.2011. nie jak bylo planowane na 14.01.
Suwaczek juz zmienilam . Bardzo ,bardzo sie
ohhh z tego wszystkiego zapomnialam dodac ze oczywiscie ryzyko chorob genetycznych i takie tam u nas jest nikle
Poprostu musze ochlonac , jestem taka szczesliwa . Malutka sprawila ze ten dzien byl wyjatkowy .

P.S. Na obiad mam ogromna ochote na barszcz czerwony z ziemniakami ,smietana ....
Pozdrawiam goraco
 
reklama
Rzeczka super ze wszystko jest ok z dzidzia:-)
claudia4you Ja tez chodze panstwowo bo mnie nie stac prywatnie. u mnie wizyta prywatna to koszt 100-120zl z tego co sie dowiedzialam. Fakt, nie jestem zadowolona ze swojego lekarza bo jesli chcesz sie czegos dowiedziec to musisz go strasznie za jezyk ciagnac.
 
Do góry