reklama
C
claudia4you
Gość
A ja za to zamiast iść 19 lipca to idę już w poniedziałek :-)
Myślę, że dobrze postanowiłam z tym, że pójdę na kasę chorych, bo już damy radę odłożyć więcej pieniążków.
Będzie dobrze. tyle pacjentek tam chodzi i jest ok, więc i u mnie tak będzie - muszę być dobrej myśli.
Zamiast płacić, a już teraz nam prawie cała wypłata poszła i ledwo starczy do mojej pensji :-(
chyba zrobiłybyście podobnie w momencie problemów finansowych??
Myślę, że dobrze postanowiłam z tym, że pójdę na kasę chorych, bo już damy radę odłożyć więcej pieniążków.
Będzie dobrze. tyle pacjentek tam chodzi i jest ok, więc i u mnie tak będzie - muszę być dobrej myśli.
Zamiast płacić, a już teraz nam prawie cała wypłata poszła i ledwo starczy do mojej pensji :-(
chyba zrobiłybyście podobnie w momencie problemów finansowych??
C
claudia4you
Gość
Skoro ta z NFZ jest spoko to ja bym przy niej została - zawsze to mniej załatwiania i wizyt. a pomyśl za każde 40 zł ile rzeczy można kupić dla dziecka :-)Ja chodzę do dwóch ale skuli tego, że prywatny nie ma usg dopochwowego - a jak się okazało to ta lekarka z NFZ jest super i tak sie zastanawiam czy nie zostać z nią tam u prywatnego płacę niewiele to 40 zł wizyta i 20 zł usg co dwa tygodnie wizyta no i L4 bez proszenia.
Oczywiście, że idź na kasę chorych - na pewno będzie dobrze! I nie martw się tym, bo może bardzo dobrze trafisz? Nie ma sensu moim zdaniem wydawać wszystkich pieniążków na lekarza prywatnego - lepiej odkładaj sobie na dziecko
Ja teraz mogę sobie pozwolić na prywatne wizyty, ale różnie bywało i doskonale rozumiem Twoją sytuację- ja bym też poszła na Twoim miejscu do lekarza państwowo.
Ja teraz mogę sobie pozwolić na prywatne wizyty, ale różnie bywało i doskonale rozumiem Twoją sytuację- ja bym też poszła na Twoim miejscu do lekarza państwowo.
C
claudia4you
Gość
Pójdę do tego gina , do którego chodzę już 4 lata - os początku. Damy radę - zawsze może mnie skierować do innego jak będzie chciał dorobić mi badań, bo wcześniej mi to mówił :-)Oczywiście, że idź na kasę chorych - na pewno będzie dobrze! I nie martw się tym, bo może bardzo dobrze trafisz? Nie ma sensu moim zdaniem wydawać wszystkich pieniążków na lekarza prywatnego - lepiej odkładaj sobie na dziecko
Ja teraz mogę sobie pozwolić na prywatne wizyty, ale różnie bywało i doskonale rozumiem Twoją sytuację- ja bym też poszła na Twoim miejscu do lekarza państwowo.
Teraz tylko kwestia powiadomienia mojego prywatnego, że rezygnuję z powodu braku pieniążków ;-)
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie, dziś jestem już spokojna, ale nie spałam do 2 w nocy. Jak wrocił z pracy to dopiero byłam zdenerwowana, choc starałam się uspokoic, nie zaszkodzic dziecku. MIrek ma szczęście, że od wczoraj jest u nas moja siostrzenica, bo trochę inaczej zorganizowałabym mu wczorajszy wieczor...Widziałam, że żałował i mam nadzieję, że więcej nie wywinie mi podobnego numeru. Dobrze wie, że ja nie rzucam słow na wiatr, a wczoraj trochę ich wypowiedziałam.
A dziś wyczekana wizyta i ginekologa, mam nadzieję, że z moją kruszynką wszystko w jak najlepszym porządku.
Uważajcie na siebie w te upalne pilne. Buziaki
A dziś wyczekana wizyta i ginekologa, mam nadzieję, że z moją kruszynką wszystko w jak najlepszym porządku.
Uważajcie na siebie w te upalne pilne. Buziaki
Ja gdybym miała u siebie w mieście dobrego ginekologa z NFZ to też bym chodziła. Ale niestety nie mam Ten do którego chodzę przyjmuje tylko prywatnie i niestety nie pracuje w szpitalu. MAm więc problem gdzie rodzić, bo o naszym szpitalu chodzą różne opinie, a jak rodziłam tam Wikę to też nie bardzo byłam zadowolona Więc sma nie wiem
Witam was kobietki!
Ja dzis tak pozno ,bo bylismy na USG prenatalny . Oglaszm wszem i wobec , ze jestem przeszczesliwa . Z malenswem wszystko super , wszystko na swoim miejscu, podskakiwalo , machalo raczkami ,slyszelismy sarduszko i widzielismy jak "oddycha". Malutka( bo nadal myslimy ze bedzie dziwczynka chociaz lekarz nie byl wstane nam tego udowodnic:-) ) przywitala sie z tatusiem machajac raczkami . Maż byl w niebo wziety ,wkoncu to jego pierwsze spotkanie z malenstwem
AAAA i jeszcze jedno heheh
Termin porodu mamy na 04.01.2011. nie jak bylo planowane na 14.01.
Suwaczek juz zmienilam . Bardzo ,bardzo sie
ohhh z tego wszystkiego zapomnialam dodac ze oczywiscie ryzyko chorob genetycznych i takie tam u nas jest nikle
Poprostu musze ochlonac , jestem taka szczesliwa . Malutka sprawila ze ten dzien byl wyjatkowy .
P.S. Na obiad mam ogromna ochote na barszcz czerwony z ziemniakami ,smietana ....
Pozdrawiam goraco
Ja dzis tak pozno ,bo bylismy na USG prenatalny . Oglaszm wszem i wobec , ze jestem przeszczesliwa . Z malenswem wszystko super , wszystko na swoim miejscu, podskakiwalo , machalo raczkami ,slyszelismy sarduszko i widzielismy jak "oddycha". Malutka( bo nadal myslimy ze bedzie dziwczynka chociaz lekarz nie byl wstane nam tego udowodnic:-) ) przywitala sie z tatusiem machajac raczkami . Maż byl w niebo wziety ,wkoncu to jego pierwsze spotkanie z malenstwem
AAAA i jeszcze jedno heheh
Termin porodu mamy na 04.01.2011. nie jak bylo planowane na 14.01.
Suwaczek juz zmienilam . Bardzo ,bardzo sie
ohhh z tego wszystkiego zapomnialam dodac ze oczywiscie ryzyko chorob genetycznych i takie tam u nas jest nikle
Poprostu musze ochlonac , jestem taka szczesliwa . Malutka sprawila ze ten dzien byl wyjatkowy .
P.S. Na obiad mam ogromna ochote na barszcz czerwony z ziemniakami ,smietana ....
Pozdrawiam goraco
reklama
Rzeczka super ze wszystko jest ok z dzidzia:-)
claudia4you Ja tez chodze panstwowo bo mnie nie stac prywatnie. u mnie wizyta prywatna to koszt 100-120zl z tego co sie dowiedzialam. Fakt, nie jestem zadowolona ze swojego lekarza bo jesli chcesz sie czegos dowiedziec to musisz go strasznie za jezyk ciagnac.
claudia4you Ja tez chodze panstwowo bo mnie nie stac prywatnie. u mnie wizyta prywatna to koszt 100-120zl z tego co sie dowiedzialam. Fakt, nie jestem zadowolona ze swojego lekarza bo jesli chcesz sie czegos dowiedziec to musisz go strasznie za jezyk ciagnac.
Podziel się: