reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

witajcie dziewczyny:-)
tak czytam was i widze ze juz większosc widziała swoją Fasolke,ja widziałam niestety tylko pęcherzyk,bo było za wcześnie,czekam na wtorkową wizytę i liczę na to że zrobi mi usg bo nie wytrzymam,musze zobaczyc swoja Fasolke,jakos to do mnie jesczze tak do końća nie dotarło:eek:
no ale mdłości mówią same za siebie i ból piersi też:sorry2:
a mi earz przy pierwszej ciąży mówił ze usg nie jest szkodliwe dla dziecka,mmiałam robione co wizyte i byłam szczęśliwa że mogłam zobaczyc swój skarb:tak:
 
reklama
witajcie dziewczyny:-)
tak czytam was i widze ze juz większosc widziała swoją Fasolke,ja widziałam niestety tylko pęcherzyk,bo było za wcześnie,czekam na wtorkową wizytę i liczę na to że zrobi mi usg bo nie wytrzymam,musze zobaczyc swoja Fasolke,jakos to do mnie jesczze tak do końća nie dotarło:eek:
no ale mdłości mówią same za siebie i ból piersi też:sorry2:
a mi earz przy pierwszej ciąży mówił ze usg nie jest szkodliwe dla dziecka,mmiałam robione co wizyte i byłam szczęśliwa że mogłam zobaczyc swój skarb:tak:

Na pewno już zobaczysz swoją fasolkę :tak: a jeszcze do tego te objawy to na pewno dobrze wróży znaczy że wszystko OK ja na usg byłam w 7t1d i widziałam fasolkę i serduszko :tak: mnie też lekarz powiedział że usg nie jest szkodliwe dla fasolki i na razie będę je miała co 2 tygodnie ;-)
 
Dzień dobry :)

Kurcze tak czytam i czytam i strasznie Wam zazdroszcze(oczywiście pozytywnie) , że widziałyście już bijące serduszko...Ja jeszcze będę musiała pożyć jakiś czas w niepewności :unsure:
 
Ostatnia edycja:
TakaJednaKobitka - kochanie, nie ma co się martwić. Na pewno wszystko jest ok. Poczekaj jeszcze troszkę i przekonasz się o tym na pewno. Nie możesz nękać się myślami - bije to serduszko czy nie bije itp. bo zwariujesz. Bądź pozytywnej myśli, przesyłam Ci promyczki bo u nas dzisiaj pięknie słonko świeci (i grill będzie udany:)))

A ja wczoraj zasnęłam już o 21.30, masakra jakaś. Misiek wrócił o 22 z pracy i w szoku był bo ciemno i głucho już było u nas w mieszkanku. Kochany sam sobie obiadek odgrzał i dał mi dalej spać, nawet kanapek nie musiałam mu na dzisiaj do pracy robić. Ale jednak dzisiaj obudziłam się o 5 jak do pracy wstawał i zrobiłam mu te kanapki bo on mówi, że jak ja zrobię to lepsze są niż te jego :) Teraz lecę po pieczywko do sklepiku i zajrzę później do Was. No i otworzył mi rano ten słoik z ogórkową co wczoraj tak się do niego śliniłam. Jak wrócę ze sklepu to sobie pojem...
 
Cześć dziewczyny!
Czuję się dziś bardzo niefajnie :( brzuszek boli ,muli mnie od rana, głowa też ciśnie, spać się chcę... ehh chyba dzień spedzę w łóżku.
A wy jak się miewacie od rana?
 
witajcie dziewczyny:)
kilka dni nie pisałam, ale od dziś będę miała sznase regularnie pisać internet działa jak dawniej :)) jupi :))
A jeśli o samopoczucie chodzi bo duzo o tym ostatnio piszecie, to bardzo różnie się czuję ale wczoraj miała naprawdę fajny dzionek prawie cały na dworku z koleżankąna zakupkach i ploteczkach potem z mężem połaziłam rewelka dawno tak dobrze się nie czułam:)) ale wieczorem mnie mdłości dopadły... ostatnio bardzo duzo jem dwa razy tyle co dotychczas, pewnie dlatego, że siedzę w domu, nie mam zajęcia, staram sie dużo owoców jeść (kiwi i zielone jabłka moje ulubione), i przytyłam 4kg już :p waże 61,5 kg! Domyślam się że duża w tym zasługa nałogu, który rzuciłam jak się dowiedziałam, że jestem w ciązy :))
 
Ja nadal niestety borykam się z mdłościami niby jest trochę lepiej ,ale wciąż dają się we znaki , a tu trzeba zajmować się maluszkiem ach to życie potrafi zaskoczyć :) ;-)
Wczoraj wieczorem dosyć mocno bolał mnie brzuch na szczęście dzisiaj jest już o niebo lepiej za tydzień mam wizytę u gina to wreszcie będę miała okazję zobaczyć serduszko mojego drugiego skarba :-)
 
Witajcie kochane :)

Monia moje zdziwienie jest dlatego, że potem pracodawca może nie patrzeć na ciebie przychylnie jak nie powiesz mu od razu o ciąży. Pewnie gdybyś powiedziała, to niedostałabyś tej pracy, ale wyobraż sobie jak będzie jak dowie się, że go okłamałaś??? O to mi tylko chodzi!!

My od rana sprzątanie a potem pojechałam z Wiki do fryzjera. Miała włosy już do połowy pasa a w ogóle nie chciała czesac kucyków, warkoczy itd. Zawsze walczyłam z nią aby miała spięte bo ona tylko w rozpuszczonych więc jej obcięła fryzjerka :) Na krótko :) I jest OK :)

Coś mnie brzuch pobolewa idę sie połozyć.
 
czesc dziewczyny:)baaardzo dlugo sie nie odzywalam bo mielismy maly problem z netem jestem w miare na biezaco bo zgladalam w miare regularnie z komorki malza, nie dodawalam postow dlatego ze mialam bardzo ciezki okres ostatnio,juz wczesniej pisalam o bolach podbrzusza ale jakes dwa tygodnie temu to byla masakra nawet nospa nic nie pomagala, bylam u lekarza ale uslyszlamze to nic skoro nie krwawie i mam czekac do pierwszego usg(12 tydz.!!!)strasznie balam sie jakichs komplikacji naczytalam sie o ciazach pozamacicznych!czekalam na usg prywatne 26 maja ale dzien przed dostalam wiadomosc ze musza przelozyc na 28(piatek)jestem po, wiec melduje ze jest git!:) moje dziecie ma 1.21 cm serduszko pika w wszystko oki nawet bole juz tak nie dokuczaja,lekarka starala sie znalezc ich przyczyne ale nic nie zobaczyla mowila rowniez ze mam cyste ok 2 cm nie zagrazajaca dzidzi i ze powinna sie wchlonac do 12 tyg.jestem spokojna i czekam na kolejne usg za miesiac:) pozdrawiam i gratulacje dla kolejmych dziewczyn ktore zasilily szeregi styczniowek 2011.wszystkiego naj:)
 
reklama
jeśli chodzi o Monie_86 to zgadzam się z joasiab. Sama miałam podobna sytuacje jakiś czas temu złozyłam podanie o pracę ponieważ mam umowę obecnie na pół etatu. Na rozmowie kwalifikacyjnej wiedziałam o ciązy ale tylko z testu, więc nie informowałam pracodawcy, ale jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży ( potwierdził ją lekarz i USG) to kiedy zadzwonili do mnie, że jestem przyjęta i zaprosili na rozmowę o szczegółach, żebym sobie przyszłam poobserwować jak i czym się rózni moja obecna praca (dodam, że podobna branża, inny pracodawca) od tej nowej, to wtedy na rozmowie powiedziałam pracodawcy , że jestem w ciązy (dodam, że była to kobieta)! Bardzo mi podziekowała za informacje, za lojalność, tymbardziej, że akurat miesiąc temu odeszła osoba im na l4 bo była w ciąży i w czerwcu ma odchodzić druga dziweczyna też w ciąży na L4 i szukaja kogoś kto ich odciązy bo pracuju po 10h dziennie ostatnio... potem dodała: Wysłalibyśmy Cię na kurs i po takim kursie musisz pracować 6 mcy bez przerwy taki jest aneks do umowy. Na poczatek i tak miałam byc umowa 3mce próbna i widać by było ciąże, zwolniliby mnie i zostałabym na lodzie uznana za osobe nielojalną.. tak bym sie czuła bynajmniej! A tak to jestem w starej pracy i tak na L4 więc długo bym w nowej pracy nie popracowała :)
ale sie rozpisałam, mam nadzieje, że nikogo nie uraże,miałam taka sytuacje wiec opowiedziałam!
jak się dzisiaj czujecie kochaniutkie??
 
Do góry