reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

aniwar z tego co ja wiem to dla dziecka najlepsza jest temp ok 25 st. bo jak jest wysoka to może być za sucho, tak jak u mnie gdzie obecnie mieszkamy, a do kąpieli jeśli planujesz np w pokoju to trzeba podnieść temp tak do 27-28, tak mi tłumaczyła kuzynka no i raz na jakiś czas trzeba wywietrzyć i dbać o to by nie było za suche powietrze bo mogą się wtedy przytrafiac często anginy i jakies katarki
hmmm jak mieszkalam z bratowa w 1 domku i przyszla polozna to powiedziala ze maja za cieplo i ze ma byc 22st chyba ze sie cos zmienilo!
 
reklama
claudia4you -- kurcze wspomnij lekarzowi o tych " słabosciach" moze masz cos z serduchem pisałam wczesniej ze mnie gin wyslala własnie na dodatkowe badania z tego wzgledu... ja mam niskie cisnienie to moge pic 2 kawy normalne ( tzn nie zbozowe ) z mlekiem dziennie ... ale gin mówiła ze 1 kawka nikomu nie zaszkodziła wiec sobie zrób... i moze sie połoz nogi w góre /( podobno pomaga )
blondi mysle ze tez przenoszenie dziecka z cieplego do zimnego by na nie zle wpłyneło... niestety tego sie nie uniknie przy kapieli
( bo wszedzie zalecaja kapac w ciepłym.. a pózniej te ciepło trzeba gdzies wygonic zeby dziecko spało w chłodniejszej temp...
ja z Tomkiem wychodziłam nawet jak było na podwórku -15 ubierałam ciepło i sru do gondoli i na spacerek... tak sie zachartował ze zachorował nam dopiero jak miał ponad rok... i to tylko dlatego ze miał kontakt z chorymi dziecmi na placu zabaw...
gdynianka pamietamy o Tobie pamietamy.. nawet gdzies na którejsc stronie wspominalismy co u Ciebie sie dzieje... dobrze ze juz jestes w domku ... jak kazali lezec to wyrka:) super ze z dzidzią Ok :) a nas tam co jakis czas podczytuj .... to Ci męzulek fajną niespodziankę zrobił z tym wózkiem:D:D
 
gdynianka- witaj! zastanawialam sie ostatnio co z Tobą! wracaj do zdrowka i dbaj o siebie! mam nadzieje ze wszystkie "problemy" juz sie rozwiazaly? 3maj sie kochana..
 
gdynianka wracaj do zdrowia, pamiętamy Cię

ja właśnie może sobie kawkę zrobię rozpuszczalną z mlekiem i tyle, a nie odpoczywam bo mam robotę w domu, tylko co chwile siadam i robię przerwy...
badania u kardiologa mam umówione już dawno, a że się czeka PÓŁ ROKU na wizytę - to idę dopiero 10 stycznia, zobaczymy co powie....

idą tą kawkę sobie strzelić
i ginkowi powiem, że mi słabo, chociaż on wie że tak mam
 
Witam!!

A ja już po obiadku Fasolkę robiłam drugi raz i wyszła lepiej niż ostatnio:-)

Za godzinę jadę po kumpelę i jedziemy na basen - od miesiąca nie byłam..

Ewcia - cieszę się z Wami, super, że będzie synuś!!!:-D

Gdynianka - odpoczywaj dużo!!!

Claudia
- z tą kawą to dobry pomysł, mi słabo się nie robi, ale rano bolała mnie głowa - a po kawie przeszło.. pewnie to wina ciśnienia...

Jumabe - na swoim na pewno będzie się Wam dobrze mieszkać.. zazdroszczę, że masz już po remoncie, u nas się zacznie w pon. boje się, czy do Świąt zdążę wszystko porobić... :baffled:

A co do temp. to muszę kupić termometr do pomieszczeń i spr, jaką mamy. Wieczorem jak teście napalą w piecu, to kaloryferów nie da się chwycić, otwieramy okna, a rano to już chłodno jest. Muszę się nauczyć dokładać do pieca, żebyśmy potem z małym nie marzli...
 
Witam!!

A ja już po obiadku Fasolkę robiłam drugi raz i wyszła lepiej niż ostatnio:-)

Za godzinę jadę po kumpelę i jedziemy na basen - od miesiąca nie byłam..

Ewcia - cieszę się z Wami, super, że będzie synuś!!!:-D

Gdynianka - odpoczywaj dużo!!!

Claudia
- z tą kawą to dobry pomysł, mi słabo się nie robi, ale rano bolała mnie głowa - a po kawie przeszło.. pewnie to wina ciśnienia...

Jumabe - na swoim na pewno będzie się Wam dobrze mieszkać.. zazdroszczę, że masz już po remoncie, u nas się zacznie w pon. boje się, czy do Świąt zdążę wszystko porobić... :baffled:

A co do temp. to muszę kupić termometr do pomieszczeń i spr, jaką mamy. Wieczorem jak teście napalą w piecu, to kaloryferów nie da się chwycić, otwieramy okna, a rano to już chłodno jest. Muszę się nauczyć dokładać do pieca, żebyśmy potem z małym nie marzli...


Miłego wypadu na basen , tylko się nie przemęczaj
Ja już piję kawkę, a jestem nisko ciśnieniowcem więc czasem trzeba
 
A ja dziś mam bardzo powolny dzień. Gulasz zrobiłam wczoraj więc obiad jest. I nie robię nic, mam dzień dziecka. :-D Właśnie kurier przyniósł mi prezent od mojego męża na urodziny (kilka dni wcześniej :-)). Zachciało mi się takiej bransoletki, jaką nosiłam jeszcze kilka lat temu jak byłam młodsza, taka niedroga bardzo hałasująca. I znalazłam na allegro. I dostałam dwie. :tak: Mam kochanego męża. Ale czekam na sobotę bo mam podobno dostać wypasiony prezent od znajomych (taki łączny zbiorowy). Czekam i cieszę się jak dziecko. Stara a głupia :-)
BRANSOLETKA - SERDUSZKA_SERCA_CZAR (1279152608) - Aukcje internetowe Allegro
_ BRANSOLETKA _ POPIELATO _SREBRZYSTA_ (1263946761) - Aukcje internetowe Allegro
Śliczne, za dwa tygodnie mam urodziny to też może sobie którąś zamówię :)

Co do planowania płci to starałam się trochę no i wyszło. Wyczytywałam na różnych stronkach przeróżne porady, wyliczenia. Np wyliczyłam, że powinnam zajść w ciążę wg mojego wieku w maju, wtedy niby miałam zajść z chłopcem, po drugie jak się chce zajść z chłopcem to kobieta powinna być "spełniona" przy staraniach. I Staranka były co dwa dni, aby chłopcy byli silniejsi.
Nie dość ze zaszłam w pierwszym cyklu starań to jeszcze udało mi się z chłopcem :) Jestem taka szczęśliwa, jeszcze nie mogę w to uwierzyć, gdybym wczoraj na własne oczy nie zobaczyła małego siusiaka to bym chyba nie uwierzyła...
Pamiętam, że jeszcze coś wyliczałam z fazami księżycowymi,ale już nie pamiętam dokładnie nawet...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A co do bransoletek, dostałam 3 z Grecji od chrzestnej, ale nie lubię jak mi coś wisi przy niej...
więc ich nie noszę.
Mam może ze dwie - jedną ze ślubu i inną ale jakoś mało je noszę
a z resztą musze poszukać swojego zegarka co dostałam na urodziny od szefa jak pracowałam w biurze geodezyjnym :-)
 
Ja wogóle nie noszę biżuterii , czasami na wyjście czy jakieś święta zakładam naszyjnik czy bransoletkę. Ale lubię zbierać takie fajne pierdółki. Tylko od Miśka i jego babci mam trochę biżuterii takiej droższej, np. sznur czarnych pereł, srebrny zegarek itp :)

Za chwilę wraca moje starsze dziecię ze szkoły, obiadek już czeka :) Mamy dzisiaj filet z rybki, ziemniaczki i surówkę z kiszonej kapustki :) My już jedliśmy bo Misiek jechał o 13 do pracy.
O 14 ma wpaść koleżanka, bo cv mam jej pomóc napisać i druknąć, ale spieszy się bo do 16 ma to zawieźć to pewnie nawet na kawę nie zostanie...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
blondi[/B] mysle ze tez przenoszenie dziecka z cieplego do zimnego by na nie zle wpłyneło... niestety tego sie nie uniknie przy kapieli
( bo wszedzie zalecaja kapac w ciepłym.. a pózniej te ciepło trzeba gdzies wygonic zeby dziecko spało w chłodniejszej temp...
ja z Tomkiem wychodziłam nawet jak było na podwórku -15 ubierałam ciepło i sru do gondoli i na spacerek... tak sie zachartował ze zachorował nam dopiero jak miał ponad rok... i to tylko dlatego ze miał kontakt z chorymi dziecmi na placu zabaw...

Racja :-) pewnie się nie da tego uniknąć tak jak piszesz, nie mam jeszcze dziecka więc tylko piszę co koleżanka mówiła, ale skoro twierdzisz, że tak trzeba i robiłas w ten sposób i dziecko zdrowe to znaczy że tak jest dobrze :-)

Claudia - ja jak kiedyś mówiłam lekarzowi, że mi słabo, powiedział, że w młodym wieku to normalne, tymbardziej, że wysoka jestem, dodał jeszcze, ze słabości towarzyszą ciąży, nie zdażylo mi się w ciązy zemdleć tfu tfu :p ale zdarza mi się że do obiadku mi słabo, po obiedzie juz ok :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry