Kurcze 22 stopnie to troche sporo. W ogole to boję sie ze nie będę potrafiła utrzymać tej temperatury i jeszcze pilnowanie tej wilgotności ( nie znosze jak jest wilgotno) , żebym tylko dzidziusia nie przeziebila:-( Ja nie wiem jak ja sobie z tym wszytskim poradze. Ostatnio mam jakies takie dni, ze boje sie że nie bede potrafiła dobrze opiekować sie maluszkiem:-(
reklama
C
claudia4you
Gość
Ja idę szykować obiadek - moją sałatkę ryżową , mniam
No dużo 22 stopnie w pokoju, chyba w zimie będę spała pod kocem tylko
witam moniaivoy
No dużo 22 stopnie w pokoju, chyba w zimie będę spała pod kocem tylko
witam moniaivoy
b_iala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 676
hej brzuchatki ...
mi tez sie wydaje ze zbyt ciepło to nie dobrze.. my kąpialismy małego w łazience( a mamy dosc małą 2 osoby to tłok) przewijak kładłam na pralce i tam Tomcia ubierałam a w łazience grzejnik mamy na full( bo tam nie ma wyparek ) wiec zimą jak elektrownia grzeje na maksa to tak 37 stopni jest... pózniej juz suchutenkiego i w pizamce do łózeczka.. a w reszcie mieszkania to tak 22-24 stopnie... nic na grzejniki nie wieszalismy hihi bo u nas zbyt wilgotno
co di płci i planowania... to ja zabardzo niewiedziałam przy Tomku czy bedzie chłopak czy babeczka bo własnie tak sie przytulilismy jak tylko @ mi sie skonczyła.. przy Kubie to byłam pewna na stówke... bo przytulislismy sie z miskiem własnie jak mi sie @ skączyła.. no odrazu ciąza... hihi teraz za 3 razem jak nic sie w naszych planach niezmieni to jak mi sie tylko @ skonczy to bede uciekac od M...
a co do snów to dla mnie sie dzis sniło ze sie przytulałam z M... i juz bylismy po slubie i Mój tata wszedł do pokoju.... i była kicha.... hihi i wogóle tłumaczyłam sie bez sensu... jak dla miska powiedziałam to sie ze mnie smiał.... hehe a jeszcze wam powiem ze ja to swojego na kanape wyganiam wieczorem bo wkurza mnie w łozku jak sie wierci i ja sie wierce i nie moge sie ułozyc .. a jak tylko pójdzie na kanape to zasypiam w 5 minut.. pózniej w nocy to po niego chodze bo wtedy juz mi nie przeszkadza.... albo sam przychodzi....
ja to dzis na obiadek mielone
mi tez sie wydaje ze zbyt ciepło to nie dobrze.. my kąpialismy małego w łazience( a mamy dosc małą 2 osoby to tłok) przewijak kładłam na pralce i tam Tomcia ubierałam a w łazience grzejnik mamy na full( bo tam nie ma wyparek ) wiec zimą jak elektrownia grzeje na maksa to tak 37 stopni jest... pózniej juz suchutenkiego i w pizamce do łózeczka.. a w reszcie mieszkania to tak 22-24 stopnie... nic na grzejniki nie wieszalismy hihi bo u nas zbyt wilgotno
co di płci i planowania... to ja zabardzo niewiedziałam przy Tomku czy bedzie chłopak czy babeczka bo własnie tak sie przytulilismy jak tylko @ mi sie skonczyła.. przy Kubie to byłam pewna na stówke... bo przytulislismy sie z miskiem własnie jak mi sie @ skączyła.. no odrazu ciąza... hihi teraz za 3 razem jak nic sie w naszych planach niezmieni to jak mi sie tylko @ skonczy to bede uciekac od M...
a co do snów to dla mnie sie dzis sniło ze sie przytulałam z M... i juz bylismy po slubie i Mój tata wszedł do pokoju.... i była kicha.... hihi i wogóle tłumaczyłam sie bez sensu... jak dla miska powiedziałam to sie ze mnie smiał.... hehe a jeszcze wam powiem ze ja to swojego na kanape wyganiam wieczorem bo wkurza mnie w łozku jak sie wierci i ja sie wierce i nie moge sie ułozyc .. a jak tylko pójdzie na kanape to zasypiam w 5 minut.. pózniej w nocy to po niego chodze bo wtedy juz mi nie przeszkadza.... albo sam przychodzi....
ja to dzis na obiadek mielone
a mi sie dzisiaj śniło, że byłam gdzieś na zakupach i miałam taaaaki chudziutki brzuszek, że każdy się za mna oglądał, a jak mówiłam im że jestem w ciąży to nikt nie wierzył. Normalnie przez sen czułam jaki ten brzusio jest chudy az obudziłam się wystraszona czy mam brzuch musiałam pomacać i mogłam dalej spać (oprócz bobaska który chyba przez ten moj streso-sen zaczął buszować) :-)
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Witam, ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta, bo troszkę mnie nie było ;-) Dostałam zapalenia oskrzeli i ze wzgledu na moją astmę położyli mnie na trochę do szpitala. Na szczęście z moim dzieciątkiem jest wszystko w jak najlepszym porządku. Trochę panikowałam, bo niestety dostałam antybiotyk, ale wczoraj zrobili mi kompleksowe badania i synek na pewno ma się dobrze.
Widzę, że poruszyłyście temat snow... ja miewam ostatnio same koszmary, śniło mi się, że odeszły mi wody, potem, że urodziłam dziecko potworka...w sumie prawie codziennie mam teraz takie sny.
W okresie kiedy byłam w szpitalu mąż w porozumieniu z moją siostrą zakupili wozek dla dziecka (głęboki ze spacerowką), fotelik samochodowy z opcją kołyski i przewijak, a to wszystko za 300zł z internetu, używane. Jeszcze ich nie widziałam, bo stoją na razie u mojej siostry, ale zdając się na jej opinię to podobno wszystko wygląda jak nowe.
Teraz uciekam, bo mam nakaz leżenia w łożku. Życzę wam wszystkim miłego dnia.
Widzę, że poruszyłyście temat snow... ja miewam ostatnio same koszmary, śniło mi się, że odeszły mi wody, potem, że urodziłam dziecko potworka...w sumie prawie codziennie mam teraz takie sny.
W okresie kiedy byłam w szpitalu mąż w porozumieniu z moją siostrą zakupili wozek dla dziecka (głęboki ze spacerowką), fotelik samochodowy z opcją kołyski i przewijak, a to wszystko za 300zł z internetu, używane. Jeszcze ich nie widziałam, bo stoją na razie u mojej siostry, ale zdając się na jej opinię to podobno wszystko wygląda jak nowe.
Teraz uciekam, bo mam nakaz leżenia w łożku. Życzę wam wszystkim miłego dnia.
C
claudia4you
Gość
znowu mi słabo............
kate - przypomniały mi się czasy ogólniaka (takie bransoletki ja tez nosiłam) :-)
No właśnie, chyba przez te hormony wzięło mnie na wspominki :-)
Witam, ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta, bo troszkę mnie nie było ;-) Dostałam zapalenia oskrzeli i ze wzgledu na moją astmę położyli mnie na trochę do szpitala. Na szczęście z moim dzieciątkiem jest wszystko w jak najlepszym porządku. Trochę panikowałam, bo niestety dostałam antybiotyk, ale wczoraj zrobili mi kompleksowe badania i synek na pewno ma się dobrze.
Widzę, że poruszyłyście temat snow... ja miewam ostatnio same koszmary, śniło mi się, że odeszły mi wody, potem, że urodziłam dziecko potworka...w sumie prawie codziennie mam teraz takie sny.
W okresie kiedy byłam w szpitalu mąż w porozumieniu z moją siostrą zakupili wozek dla dziecka (głęboki ze spacerowką), fotelik samochodowy z opcją kołyski i przewijak, a to wszystko za 300zł z internetu, używane. Jeszcze ich nie widziałam, bo stoją na razie u mojej siostry, ale zdając się na jej opinię to podobno wszystko wygląda jak nowe.
Teraz uciekam, bo mam nakaz leżenia w łożku. Życzę wam wszystkim miłego dnia.
Życzę dużo zdrowia. Uważaj na siebie. Mój mąż ma astmę i wiem, że może być ciężko. Zdrowiej mamuśka:-)
znowu mi słabo............
Claudia wypij sobie kawkę małą. Mi lekarz powiedział, że jak mam korbę w głowie i mi słabo to mam wypić małą czarną. I dziś pierwszy raz od półtora miesiąca musiałam wypić kawkę bo ledwo co oczy otwierałam. Teraz czuję się lepiej, chociaż jeszcze trochę śpiąca jestem. Podobno ciśnienie dziś do d.... :-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Blondi84
Mamusia Maciusia :)
claudia4you - mnie tez się zrobiło przed chwilka słabo musiałam sie połozyć...
gdynianka1 - witamy i zyczymyy zdrówka, kuruj sie i wracaj do Nas zdrowa :-) dobrze, że z dzieckiem wszystko dobrze :-)
moniaivoy - fajnie, ze wesele udane, a teraz musisz odespać i przestawic sie :-) znam to :-) zawsze po weselach traci się orientacje
Dziewczyny moja kolezanka tez nie lubi spać w ciepłym (w przeciwieństwie do mnie) ona miała w domu temperature do 21st, nigdy więcej, czesto spała przy otwartym oknie i jak sie im dziecko urodziło nic nie zmieniła, wyobraźcie sobie że jak kiedys weszłam do pokoju gdzie spało dziecko było mi zimno, choc byłam ubrana, a co istotne córka ich skonczyła teraz półtora roku i ani raz nie chorowała, więc pewnie jezeli zawsze będzie dziecko od małego w chłodnym, to ok, gorzej jak z ciepłego do zimnego by się dziecko przenosiło, oczywiście tylko zdaję relację z opowieści przyjaciółki:-)
Podobno nie wolno przegrzewać dzieci.
Jutro zaczynam szkołę rodzenia to sie wszystkiego dowiem.
gdynianka1 - witamy i zyczymyy zdrówka, kuruj sie i wracaj do Nas zdrowa :-) dobrze, że z dzieckiem wszystko dobrze :-)
moniaivoy - fajnie, ze wesele udane, a teraz musisz odespać i przestawic sie :-) znam to :-) zawsze po weselach traci się orientacje
Dziewczyny moja kolezanka tez nie lubi spać w ciepłym (w przeciwieństwie do mnie) ona miała w domu temperature do 21st, nigdy więcej, czesto spała przy otwartym oknie i jak sie im dziecko urodziło nic nie zmieniła, wyobraźcie sobie że jak kiedys weszłam do pokoju gdzie spało dziecko było mi zimno, choc byłam ubrana, a co istotne córka ich skonczyła teraz półtora roku i ani raz nie chorowała, więc pewnie jezeli zawsze będzie dziecko od małego w chłodnym, to ok, gorzej jak z ciepłego do zimnego by się dziecko przenosiło, oczywiście tylko zdaję relację z opowieści przyjaciółki:-)
Podobno nie wolno przegrzewać dzieci.
Jutro zaczynam szkołę rodzenia to sie wszystkiego dowiem.
Ostatnia edycja:
Podziel się: