reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

ja zawsze kupuje od tego sprzedawcy: Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro nie wiem czy ma najtaniej, ale jakies takie zaufanie od kilku lat mam. ale jak ja kupuje to naprawde full bo filtry brita, zele persil, ariel, czysciki, zapachy i tabletki do zmywary sol i nablyszczacze itd. dostalam od taty, tzn szymcio dostal od dziadka 1litrowy niemiecki bubchen plyn do kapieli, czy ktoras go stosowala? mam w domu oilatum i nivea wiec chyba zaczne od oilatum. znajomy mieszka w Hamburgu od 20paru lat i on zawsze wybiera ojcu co ma kupic, tanio a dobrze. i teraz polecil koncentrat 3litrowy do plukania firmy ARO- taki jak u nas ale gesty jak budyn normalnie no i zapach!!! tak samo szampony Head & Shoulders niemieckie sa lepsze bo pozbywaja sie lupiezu i nie sa rozlewane tylko skoncentrowane!
 
reklama
Piszecie, ze u Was przymrozki a ja wczoraj opalalam sie (choc w swetrze:). Moj gral mecz w pilke i bylam ogladac- slonce grzalo jak w lecie i bylo super. A jak plecy mnie rozbolaly to sie polozylam na ziemi- tzn to byla jakas sztuczna nawierzchnia i lezalo mi sie jak na kocyku:)
Ja tez dzis musze posprzatac i zrobic salatke na jutro i zagniesc ciasto bo na lunch przychodza goscie- ale bardzo sie ciesze bo bardzo rzadko mamy gosci.
 
a ja znalazłam coś takiego - gdyby któraś chciała tworzyć wirtualny album to może być fajne :) Przykładowy: Pamiętniki Bebilon - Pamiętnik Twojego dziecka
Ja sobie zrobię coś podobnego tylko w formie fotoksiążki. ale można skorzystać z pomysłów do skcrapowego albumu.
Szukam programu do wklejania na zdjęcia obrazków - takich jak clipart w wordzie.Może któraś z was wie gdzie taki program znajdę? Wdzięczna będę za pomoc
 
Oj ja wczoraj się znowu nalatałam skarbówka urząd itp, do tego sprzątanie. I kurcze brzuch mnie boli tak jakbym miała zakwasy i mam problemy ze zmianą pozycji, a także wstaniem. Biorę magnez i czekam aż przejdzie.

Blondi własnie Ty troszkę jak pisałaś o swoich doświadczeniach pomieszałaś, zaliczka czy zadatek piszesz w jedym poście o dwóch róźnych terminach, a kogoś mozesz wprowadzić w błąd. Uważasz, że nikt umów nie czyta - i masz rację bo 20 transakcji są robionych w dobrej wierze pomiędzy stronami, a ta jedna w złej i potem płacz i zaczyna się czytać umowy i latać po pośrednikach, adwokatach wiele takich spraw widziałam. I współczuję tym co musieli przez to przechodzić bo sam zakup mieszkania wiąże swie już z niezłym stresem.

Jesli zadatek jest zwrotny tak jak napisałaś to nie moze on być zadatkiem, a jest zaliczką tak jak też napisałaś. A wpłacanie zaliczki moim zdaniem nie ma sensu - to lepiej podpisać umowę bez kasy bo i tak Ci nie gwarantuje zatrzymania oferty. A wtedy nic nie ryzykujesz.


Nie koniecznie muszę znać terminologię słów, żeby kupić mieszkanie, zresztą ja zrobiłam jak napisałam, sprzedający długo czekał az nam przyznają kredyt a miał innych klientów ale mówił, że ma spisana umowę przedwstępną, więc jednak taka umowa upowaznia, a ja dopisałam tylko jedno zdanie odnośnie odmowy udzielenia kredytu i zwocie zaliczki czy zadatku, a nie tego że nam się odmysli, a sprzedający tej umowy nie czytał dokładnie i przeoczyl przy podpisywaniu, wiec wyszlismy na tym super! A ja nie mam zamiaru się martwić i zastanawiac nad terminologia bo i bez niej kupiłam mieszkanie i wszystko poszło po mojej myśli, wcale żadnego dewelopera nie potrzebowalam, nie będe komus płacić kasy bo sama sobie umowę umię napisać!
 
blondi nie ma się co denerwować...sić się na tym zna i fajnie że może coś podpowiedzieć w tej kwestii. Miałaś szczęście, że sprzedający nie doczytał umowy ale każdy inny raczej doczyta, bo tutaj wchodzi w grę nie mała kasa więc trzeba czytać co się podpisuje, żeby później nie mieć problemów.

'' wcale żadnego dewelopera nie potrzebowalam, nie będe komus płacić kasy bo sama sobie umowę umię napisać! '' chodziło Ci chyba o pośrednika deweloper zajmuje się sprzedażą mieszkań i on zawsze ma już gotową umowę.

Przyszedł już rogal?
 
joasiab duzo zdrówka i spokoju dla kuzynki!!
moniaivoy moj organizm tez tak na glukoze zareagował :(

olandia glupia wredna baba jakas.... wrrr niezauwazyła ze w ciazy jestes!

gabriella naszczescie niee.. ale w sumie kupiłam małą babeczke w która swieczki wbiłam wiec było ok :) tez nie chciałam Tomka rodzic w grudniu tak nogi scisnete trzymałam.. nawet dla brzusia tłumaczyłam ze jeszcze musi poczekac kilka dni.. no i posłuchał 1 stycznia sie urodził:)

damqelle mój misiek tez lubi samochody.. sam jezdzi Octavią ( którą dopieszcza... myje co tydzien i wogole..)a wszystko dlatego ze wkoncu po wielu latach udało mu sie ją odkupic od swego taty :) ja jezdze grand caravan tower country i powiem Ci ze nieoddam go nikomu.. lubie duze samochody.. duzo tam wkładam.. zadko kiedy cos wyjmuje..( latem to mam wszystko w bagazniku: wózek. rowerek, zabawki do piasku, a i basen pompowany ( mieszkamy na 4 pietrze to słuzy mi jako podreczny garaz:D ... jak jadziemy na wakacje to nawet sie niemartwie ze musze z czegoz zrezygnowac bo sie niezmiesci poprostu wzucam:)...

weronika87 ja to kupie mebelki na przełomie listopada i grudnia bo narazie Tomka rzeczy trzymamy w komodzie pod przewijakiem.. no ale tylko do stycznia... a juz pod koniec grrudnia chciałabym byc przygotowana na Tip Top ze wszystkim i spokojnie czekac na Kubusia
Ewcia_822 mój to córki szukac bedzie napewno.. ale mówi ze bliźniaków sie nie boi bo miejsce w samochodzie mamy :) a moja babcia od strony mamy miałam własnie ciaze bliźniaczą wiec mam ją gdzies w genach...

wczoraj z okazji miska urodzin poszlimy razem na basen tzn zabrał mnie bo on chodzi co tydzien .. :) przesiedziałam prawie godzinke w jacuzzi ... miodzio.. pozniej knajpka flaszeczka urodzinowa( ja cebulaki) i w domku o 23.. rano o godzinie 5 nasz kochany synek zawołał " OPA" w szybko na sedesik no i 15 minut oczekiwania na OPE ... no i wkoncu jest ... ale ze spania nici... TOmus polezał jeszcze do 6:30 w łozeczku i niezasną... ja w nadzieji ze jak niana przyjdzie to odespie..wstałąm potulnie i sie z bubkiem bawiłam ( w sumie zrobił kupe na seden jest z czego sie cieszyc w koncu o to nam chodzi) ... niestety moj męzulek wstał o 8( o 9 otwiera sklep) zakomunikował ze go odwioze do pracy bo nie czuje sie na siłach... a tak zimno było rano -2 termometr pokazywał.. zanim ja sie ubrałam to juz misiek wyskronał szybki i nagrzał samochodzik to nie było mi zimno :) pozniej zrobilam zakupy... posprztałam mieszkanko i tak dzionek mija...

jutro wesele okazało sie ze mamy znów byc wczesniej niz było planowane.. dobrze ze fryzjerka przełozyła mi czesanko... tak sobie poczytałam poczytłam.. no i lece robic te rzęsy jak zdaze to jeszcze dzis.. a jak niee to jutro... i tez bede wygladac slicznie :p
miłego popołudnia
 
Ostatnia edycja:
reklama
DZiewczyno wyluzuj :) przecież ja tylko dobrze radzę - a chodziło mi o to, że możesz kogoś wprowadzić w błąd. Po co te nerwy ja nie kwestionuje jak to robiłaś - dobrze że masz już ten etap za sobą. Przecież ja Ci nic nie zarzucam napisałam, że troszkę namiesane to było. Spokojnie ja pracuję w tym 8 lat i widziałam wiele spraw. Również nie napisałam, że wszyscy muszą iść do pośredników jasna sprawa, że mozna samemu bo taniej, kurcze ale jak się ktoś nie zna to polecam takie rozwiązanie.

Naprawdę ja to pisze z czystego serca - bez żadnego dogryzania komukolwiek.

A druga sprawa jak sama piszesz:
"A ja nie mam zamiaru się martwić i zastanawiac nad terminologia bo i bez niej kupiłam mieszkanie i wszystko poszło po mojej myśli, wcale żadnego dewelopera nie potrzebowalam, nie będe komus płacić kasy bo sama sobie umowę umię napisać! "

Jak sie nie znasz to nie doradzaj komuś - bo takim gadaniem możesz komuś naprawdę zaszkodzi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry