reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Ja obawiam się, że będę miała podwyższony wynik. Dostałam już skierowanie na to badanie ale do lekarza dopiero na 29-go więc jeszcze trochę poczekam z badaniem. Tylko, że ja jestem genetycznie obciążona cukrzycą i już przed ciążą miałam lekką nietolerancję glukozy, bo wyniki na czczo miałam powyżej 100 ale niby jeszcze w normie przedcukrzycowej. W zasadzie od początku ciąży zaopatrzyłam się w glukometr i mierzyłam od czasu do czasu na czczo. Zauważyłam jednak ostatnio, że mój cukier na czczo nie schodzi już poniżej 110. Po posiłkach mierzyłam na razie sporadycznie i mam ok 130-140 ale nie wiem czy po glukozie nie będzie to więcej. Jak naczytałam się ostatnio o możliwych powikłaniach dla dziecka przy cukrzycy to się przeraziłam i stwierdziłam, ze chyba już muszę się zmobilizować i zacząć stosować dietę bo ostatnio za dużą ochotę na słodkie mam. Mam nadzieję, że sama dieta wystarczy i obędzie się bez szpitala i insuliny.
 
reklama
czesc dziewczynki ja dzisiaj sie wybieram do lekarza obejrzec moja dzidzie moze w koncu lekarz sie zdecyduje co nosze w moim brzuszku:)) ide tez z wynikami ale nie martwie sie bo mam idealne a glukoze na czczo 79 a po 2h 88 wiec ok..mam nadzieje ze te moje lozysko sie w koncu podnosi bo jak nie to czeka mnie termin na 27 grudnia:/ trzymajcie kciuki opowiem co i jak jak wroce...
 
Dzień Dobry :)

Napisałam mega posta i mi wcięło :(

Ja jadę o 10 do Krakowa do babci do szpitala.

Imprezką wczorajsza się super udała. Dzieciaki sie wyszalały, Wiki zadowolona a to najwazniejsze :)
 
A mój mąż też nigdy niczego nie potrzebuje a ja nie mogę patrzeć jak chodzi w czterech bluzkach na okrągło. Zawsze muszę się trochę napracować zanim go namówię do jakiegoś zakupu albo zadziałać z zaskoczenia. Najlepiej byłoby kupić coś samej ale z moim mężem jest niestety problem bo trudno dopasować: wysoki na 187, ręce długaśne do tego trochę brzusia się wyhodowało i ciężko coś dopasować. Ostatnio zaryzykowałam i udało mi się kupić mu sweter na zimę na ciuchach, ale już drugi muszę komuś sprezentować bo rękawy okazały się za krótkie.
 
joasiab - ucałuj córcię i przekaż spóźnione życzenia od ciotki forumowej :)
Super, że zabawa się udała :)
Twoja córcia to prawdziwa dama, torcik wygląda bardzo smakowicie a Ty naprawdę kwitnąco :)

fogia - piękne zdjęcia, gratuluję talentu :)

damqelle - cieszę się, że wszystko dobrze u Ciebie, trochę stracha Ci dzidzia narobiła.
Ostatnio tak samo spanikowałam, ten stres i ciśnienie i w piątek od 22 do 8 rana nie czułam ruchów, już zaplanowałam, że jak do 10 nie poczuję to jedziemy do położnej i nagle zaczęły się kopniaczki... leniuchy nasze małe )

no i witam Cię aga107 :) Pisz z nami śmiało :)

madzia
- fajnie, że się w końcu odezwałaś :) Gratuluję synusia, i na pewno wszystko z serduszkiem będzie dobrze :) U mojej dzidzi uspokoiło się jeszcze podczas USG, ale na początku strasznie spanikowałam...

weronika87
- no to życzę Ci, aby dzidzia się pochwaliła co tam ukrywa między nóżkami :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam Dziewczyny,
Ja coś wczoraj wieczorem miałam bóle brzucha ale mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej. Nadal czekam na wypłatę (miała być 1-go) i nadal nic już się martwię, że coś się złego dzieje z kondycją firmy, bo ostatnio to notoryczne a rachunki płacić trzeba. Dziś muszę zapłacić ratę za schody 500 zł a w portwelu 20 zł....
Dziewczynki życzę miłeggo dzionka i dobrego samopoczucia....mi się przyda
 
dzień dobry brzuchatki!
a ja się dzisiaj wyspałam jak nie wiem co :-) bobasek dał mi pospać całą noc (choć nad ranem czułam syrki, które wypychały się i wypychały :-) ) - teraz też się pchają...
u nas dzisiaj brak słoneczka i zimno...
dzisiaj gotuję żurek - mniam mniam... mięsko mam z wczoraj,więc pół obiadku gotowe.

moniaivoy - super, że podobało ci się w szkole rodzenia. ja wybieram się na pierwsze zajęcia jutro i już się nie mogę doczekać :-)
 
jumabe - a ja z moim to mam problem bo się lubi "stroić". Do każdych spodni musi mieć inne buty i inną kurtkę bo np. do sztruksowej kurtki nie ubierze dżinsów... masakra z nim jest... Nie ubierze do jasnych sztruksów swetra w błękitne i granatowe pasy bo musi być kremowy... Czasami go proszę o odprowadzenie dzieci do szkoły to zawsze są spóźnieni bo on ma gorsze dylematy niż niejedna kobieta :) I nie daj Boże jakiś kogut mu stoi na głowie, to już jest zły, że wcześniej go nie obudziłam...

Ribi - współczuję nerwówki.
Zauważyłam, że niektóre firmy olewają pracowników, nie liczą się z tym, że ktoś ma zobowiązania. Mój ojciec miał mieć wypłatę do 1 czyli piątku a nie miał, a tu roczek u mojej siostry i ona liczyła na jego pomoc finansową...
Jaka ja jestem szczęśliwa, że u mojego męża zawsze mogę liczyć na kasę w terminie. Teraz jak 10 jest w niedzielę to ja najpóźniej mam w piątek tj. 8 po południu kasę na koncie :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam mamusie. Jestem drugi dzień na zwolnieniu (pierwszy raz od pół roku) i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Poprane, poprasowane, ugotowane, w telewizji nuda. Na dworze wieje więc wolę nie wychodzić. Ale córeczka chyba wie że mama odpoczywa bo fika co chwilę. Najgorsze jest to allegro bo jak usiadłam na chwilę to pozamawiałam już masę rzeczy aż mnie mąż opierniczył : I nie wiem dlaczego ciągle chce mi się jeść, jak pracuje tak nie mam. Pozdrawiam gorąco.
 
Do góry