reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Oj i ja zmykam do spania.

Nie wiem dziewczynki jak to jutro będzie z tą moją bytnością na BB bo stary net mi wyłączą, a nowy przyjdą zakładać dopiero po 19.
 
Zielona a cóz to za okazja ze takie słodkosci porobiłas??
Miałam urodzinki a mąż imieninki :)

Ja przedwczoraj robiłam małe zakupy w zwykłym osiedlowym sklepie, przy okazji wizyty u mojej mamy, stanęłam grzecznie w kolejce do kasy - nie była strasznie długa, kilka osób, a mnie się nie spieszyło - i zostałam poproszona przez kasjerkę o podejście bez kolejki. Wszyscy się odsunęli i nikt na nic nie narzekał. Zapomniałam zapytać mojej mamy o to, czy tam zawsze tak jest, bo bardzo rzadko tam kupuję - a sklep jest innego właściciela niż jak tam jeszcze mieszkałam i zupełnie mnie to nie interesowało :-)
Możliwe, że są po prostu już do tego przyzwyczajeni, chyba inaczej na takim osiedlu, gdzie większość się zna przynajmniej z widzenia...
Ja mam koło domu sklep Piotr i Paweł i tam w dziale mięsnym jest karteczka wywieszona, że osoby niepełnosprawne i kobiety w ciąży są obsługiwane poza kolejnością. Zawsze jest tak, że jak stoje w kolejce to ekspedientka mówi żebym podeszła do przodu to mnie obsłuży.

Bardzo fajnie się czyta Tą Ciężarówką przez 9-mcy:)
super naprawdę:)Ja Wam mogę polecić książkę pt<<JEzyk niemowląt>>
Język niemowląt - Melinda Blau, Tracy Hogg - książki online - księgarnia internetowa Merlin.pl
Fajna książeczka.
Można sobie ta książkę ściągnąć w PDF i ma się za darmo.

A jakie to koszulki?? do karmienia już? bo ja własnie też szukam i nie umiałam znaleśc i nie wiem czy na allegro kupować czy szukać jeszcze gdzieś
ja kupiłam sobie do szpitala 2 koszule rozpinane do wysokości piersi. Wszedzie takie maja więc nie powinno być problemu z ich kupnem.
 
dzien dobry :)
normalnie bylam w szoku bo miska prawie cala noc przespala w lozeczku no i nawet nie wiem kiedy do nas przyszla bo rano jak sie obudzilam to spala z nami hehe spryciula.

no ale dziewczyny co wam powiem to wam powiem ja myslalam, ze wczoraj padne ze smiechu bo moj tesciu UWAGA oswiecil mnie ile trwa ciaza hahaha. wiecie ja glupia drugi raz w ciazy i nie wiem ile ciaza trwa :no:. no wiec tak, przyszedl tesciu do mnie do pokoju i pyta sie w ktorym miesiacu jestem no to mu mowie, ze w 6 czyli 24 tydz i zostalo mi jeszcze 16 tyg do konca(w szoku bylam bo to pierwsza oznaka zainteresowania ciaza od badan czy dzidzia zdrowa). to sluchajcie uslyszalam, ze w takim razie ile ja bede w tej ciazy, no to mu powiedzialam ze 40 tyg. HA w odpowiedzi uslyszalam, ze przeciez ciaza trwa 9 m-cy a nie 10 a on sie dzisiaj dowiedzial, ze trwa 36-37 tyg :errr::confused: aaaaa i kloci sie ze mna, ze wie lepiej :rofl:
 
Witam, mnie wczoraj w nocy złapał ból w lewym jajniku/pachwinie. Po nospie w sumie przeszło, ale dziś rano obudził mnie ten sam ból i nie wiem co to jest:-( Póki co przeszło po ułożeniu na plecach z nogami w górze.
malutka_a, nie ma to jak wyedukowany teść;-)
 
Cześć Dziewczyny:)
Dziś piątek, mój mężuś już nie może się doczekać weekendu, a dla mnie to tylko to że będzie mi towarzyszył. Dziś na obiad chyba zrobię kapuśniak, bo nie mam innego pomysłu, a że zimno to zupka najlepsza:)
Uciekam się szykować z psiulem na spacer.
 
A ja muszę się wam wyżalić...
otóż dzisiaj w nocy (koło północy) trafiłam na IP ze skurczami macicy co 5 minut. Najpierw w domu jak się zaczęło to zadzwoniłam do swojego ginka i kazał mi wziąć nospę i scopolan na raz i poczekać 30 minut. W czasie tych 30 minut siedziałam pod prysznicem bo tylko tak nie myślałam o bólu, który niestety nie przeszedł. Pojechałam z mężem i teściową na pogotowie. Lekarz mnie zbadał ginekologicznie i podłączyli ktg. Szyjka w porządku, brak rozwarcia i dzidzia szalejąca w moim brzuszku. Pytam ich skąd te skurcze... lekarz i dwie położne stwierdzili, że to nie poród przedwczesny bo pomimo skurczy nic się nie dzieje z szyjką (tu odetchnęłam). Poprosili abym wyszła do poczekalni aż leki rozkurczowe zaczną bardziej działać i wtedy oni zadecydują co ze mną - zostaję w szpitalu czy nie. Czekałam do 3 nad ranem :-( skurcze były rzadsze (leki zaczęły działać) ale ja musiałam czekać na lekarza (odbierał w tym czasie kilka pordów za pomocą cc). O 3 nad ranem kolejne badanie - tym razem usg dopochwowe i normalne. Lekarz stwierdził dalszy brak rozwarcia, mocną zamkniętą szyjkę, prawidłową ilość wód płodowych i prawidłowe serduszko dzidzi (która oczywiście pod wpływem moich stresów szalała jak nie wiem co). W związku z tym, że trochę było mi lepiej zapytali się mnie czy boję się i chcę zostać pod obserwacją czy mam dobry kontakt ze swoim ginkiem i chcę pojechać do domu. Ponieważ mam ginekologa-położnika w rodzinie to zdecydowałam o pójściu do domu.
Kazali mi brać scopolan 3x1 + nospę 3x1 + duphaston (znowu, bo brałam go na początku ciąży).
Dzisiaj rano zadzwonił mój ginek i dopytał się co i jak i kazał również brać te same leki do końca ciąży prawdopodobnie. Powiedział, że dzięki temu lekowi nie urodzę przed czasem, co mnie cieszy.

Ogólnie dzisiaj jest już lepiej - skurczy brak :-) Ale pewnie leki działają. Dzidzia teraz odsypia nocne harce, a ja muszę leżeć i leżeć i leżeć. Położna powiedziała, że moje wczorajsze bóle to "kropla w morzu" - te typowe porodowe są dużo mocniejsze (nie jest to pocieszające bo wczoraj przy skurczu zaciskałam zęby i ściskałam co miałam pod ręką i czekałam aż przejdzie).

No ale cóż - mam nadzieję, że jeszcze długo zostanę w dwupaku :-)

aż mi lżej jak się wyżaliłam...
 
reklama
Do góry