reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Cześć Dziewczyny, od godziny siedzę w salonie i nie mogę spać. Tak sie fatalnie czuję. Mam nadzieję, że to nie grypa bo tak sie niestety czuję...głowe mi rozsadza, uszy zatkane i pobolewają, z nosa cieknie ale najgorsze to to, że bardzo mnie gardło boli... Śliny nie mogę przełknąć:( Najchętniej bym się poratowała jakimś fervexem ale w ciążt chyba nie wolno więc nie próbuje...Póki co piję tylko mleko z miodem i masłem i na gardło jem tabletki Isla (chociaż nie wiem czy można w ciąży)ale tylko one nawilżają mi gardło.

Witam nową mamusię:) Misia Polarna jaka teraz pogoda u Was bo chyba temperatury Was nie rozpieszczają?:)
 
reklama
Witam rówieśniczkę i gratuluję córeczki :)
Ja też witam rówieśniczkę, Teresiatko - a córeczki gratuluję i zazdraszczam po cichutku ;-)

Inne nowe mamusie też witam, ale zgubiły mi się po drodze przy czytaniu;-):-D

Ribi - spróbuj dorzucić do tego mleka odrobinę roztartego czosnku, smaczne toto nie będzie, ale mocniejsze w działaniu, a czosnek na pewno nie zaszkodzi, a za to ma dużo właściwości leczniczych :-)
 
Hej Dziewczynki:-)
Witam nowe mamusie:happy:
b_iala-dzieki za info w sprawie pęcherza..co do wesela to dasz radę:-).Jak pisałaś ze jak dzidzia się zasłania bo wstydliwa to pewnie dziewuszka...no ciekawe bo to moje małe strasznie wstydliwe jest:)
Ribi-Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia

Nas niestety też dopadlo jakieś choróbsko......:no:misiek kaszle,mial gorączkę....więc siedzi dzisiaj w domku....zobaczymy co jutro.
Mąż -ma gorączkę i boli go gardło...ech.....mi cieknie z nosa.....i zarazil mnie ....też mnie boli gardło.....zadzwonilam do ginka co mogę i na pęcherz i na gardło,bo wizytę mam w pon dopiero.
Na pęcherz dostałam urosept a na gardło spokojnie można tabletki-tymianek i podbiał są ziołowe i jak na razie troszkę lepiej.Dodatkowo mleko z dodatkami i herbata z duzą ilościa cytryny.Do tego duże ilości cebuli na kanapkę i czosnek-my we dwoje lubimy,a nikt nas nie wącha:-Dwiec mozna pojeśc.
Nie pisałam wczoraj,taki miałam potworny dzień...tak mnie ten pęcherz bolał i piekł i cały czas mi się chcialo siusiu-takie parcie na pęcherz...wypiłam ze 3 litry picia a wysikalam moze z pół...przez caly dzień.Wieczorem mi tak dopieklo ze stwierdzilam ze jak dziś będzie tak samo to jadę do ginka na oddział niech mnie bierze czy płucze ,no coś...ale dziś z rana ok...w nocy wstałam 2 razy zrobilam herbatę i sikanie się trochę ruszylo.
Wczoraj rownież robilam obciązenie na glukozę 50g.Ale wedle mojego mniemania wyszło mi dużo za dużo....więc pewnie do poprawkki:baffled: wyszlo mi 175 po godzinie,a na czczo to nie wiem bo do odbioru pewnie w pon.Na czczo pobierała mi z żyły z ręki,a po obciązeniu ukuła mnie w palec i włożyła pasek do glukometru.Rozmawiałam z kol i powiedziala mi ze te wyniki z glukometru sa niewspółmierne z pobraniem z żyly.Jej właśnie z palca wyszlo 145 musiała powtorzyć bo ginka jej kazała z żyły i wyszło jej 100.
Denerwuje się co mi powie w pon bo ja nie miałam nigdy takiego cukru...z miskiem po obciazeniu miałam 87.
 
witajcie,
gratulacje kolejnych synków i córeczek, widzę że jednak styczniowy wysyp chłopaków będzie.
my dziś idziemy na echo serca płodu bo na usg wyszło jakieś ognisko hipercośtam :-:)-:)-(
mam nadzieję że okaże się że wszystko ok, czytaliśmy trochę i lekarka też nie kazała się martwić ale zawsze to stres. :-(
jak pomyślę że taka mała istotka miałaby już w brzuszku kłopoty z serduszkiem to od razu mi się chce ryczeć :-(
dopiero o 18 mam wizytę i mam nadzieję, że wrócę spokojniejsza.
poza tym ja też przeziębiona, no i od ginki dostałam skierowanie na obciążenie glukozą więc poczytuję jak to u Was było i widzę że może być masakra.
miłego dnia dla wszystkich
 
Wczoraj rownież robilam obciązenie na glukozę 50g.Ale wedle mojego mniemania wyszło mi dużo za dużo....więc pewnie do poprawkki:baffled: wyszlo mi 175 po godzinie,a na czczo to nie wiem bo do odbioru pewnie w pon.Na czczo pobierała mi z żyły z ręki,a po obciązeniu ukuła mnie w palec i włożyła pasek do glukometru.Rozmawiałam z kol i powiedziala mi ze te wyniki z glukometru sa niewspółmierne z pobraniem z żyly.Jej właśnie z palca wyszlo 145 musiała powtorzyć bo ginka jej kazała z żyły i wyszło jej 100.
Denerwuje się co mi powie w pon bo ja nie miałam nigdy takiego cukru...z miskiem po obciazeniu miałam 87.

martusia29 - ja też miałam ostatnio robione obciążenie glukozą 50 i po godzinie wyszło mi 121. Lekarka powiedziała, że to w normie. Powiedziała mi też, że po godzinie poziom cukru nie powinien przekraczać 140. Aha, i też miałam pobrane z palca. Będziesz w poniedziałek u ginka to ci wszystko powie. Ale myślę, że to 145 to nie aż tak dużo.
 
martusia29 - nie zauważyłam, że wyszło ci 175 :-( To chyba rzeczywiście nieco więcej niż powinno być. Ale nie ma się co martwić. Za jakiś czas powtórzysz badanie i będzie OK :-)
 
Witam Dziewczynki:-)

U nas już drugi dzień leje a miałam taką chęć i nadzieję że rano do lasu sobie pojedziemy jakieś borowiki wypatrzeć. A tu lipa....:-(

Pranie na balkonie dzisiaj ściągnąć musiałam i przewiesić na suszarkę w łazience bo bardziej sie kisiło niż suszyło, już drugi dzień zresztą:szok:

Witam wszystkie nowe Stycznióweczki:-)
 
reklama
A ja własnie popijam kawusię i o 10 jade do mojej bratowej, któa wczoraj miała in vitro. Boże...tak się modlę aby im się udało. Musi się udać... starają się już lat i nic :(
 
Do góry