Hej Dziewczynki:-)
Witam nowe mamusie
b_iala-dzieki za info w sprawie pęcherza..co do wesela to dasz radę:-).Jak pisałaś ze jak dzidzia się zasłania bo wstydliwa to pewnie dziewuszka...no ciekawe bo to moje małe strasznie wstydliwe jest
Ribi-Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia
Nas niestety też dopadlo jakieś choróbsko......
misiek kaszle,mial gorączkę....więc siedzi dzisiaj w domku....zobaczymy co jutro.
Mąż -ma gorączkę i boli go gardło...ech.....mi cieknie z nosa.....i zarazil mnie ....też mnie boli gardło.....zadzwonilam do ginka co mogę i na pęcherz i na gardło,bo wizytę mam w pon dopiero.
Na pęcherz dostałam urosept a na gardło spokojnie można tabletki-tymianek i podbiał są ziołowe i jak na razie troszkę lepiej.Dodatkowo mleko z dodatkami i herbata z duzą ilościa cytryny.Do tego duże ilości cebuli na kanapkę i czosnek-my we dwoje lubimy,a nikt nas nie wącha
wiec mozna pojeśc.
Nie pisałam wczoraj,taki miałam potworny dzień...tak mnie ten pęcherz bolał i piekł i cały czas mi się chcialo siusiu-takie parcie na pęcherz...wypiłam ze 3 litry picia a wysikalam moze z pół...przez caly dzień.Wieczorem mi tak dopieklo ze stwierdzilam ze jak dziś będzie tak samo to jadę do ginka na oddział niech mnie bierze czy płucze ,no coś...ale dziś z rana ok...w nocy wstałam 2 razy zrobilam herbatę i sikanie się trochę ruszylo.
Wczoraj rownież robilam obciązenie na glukozę 50g.Ale wedle mojego mniemania wyszło mi dużo za dużo....więc pewnie do poprawkki
wyszlo mi 175 po godzinie,a na czczo to nie wiem bo do odbioru pewnie w pon.Na czczo pobierała mi z żyły z ręki,a po obciązeniu ukuła mnie w palec i włożyła pasek do glukometru.Rozmawiałam z kol i powiedziala mi ze te wyniki z glukometru sa niewspółmierne z pobraniem z żyly.Jej właśnie z palca wyszlo 145 musiała powtorzyć bo ginka jej kazała z żyły i wyszło jej 100.
Denerwuje się co mi powie w pon bo ja nie miałam nigdy takiego cukru...z miskiem po obciazeniu miałam 87.