reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

witam z rana,
Dziewczyny jestem w przysłowiowej d... 9 lpaździernika mamy wesele , sukienke mam o ile się w nią wcisne, ale chodzi o cos innego ... przyjaciel mojego Męzulka sie żeni i pytał nas jeszcze na początku roku czy moj M. by mu postarszował jak by jego brat odmówił ( ma zanik mięsni ) no i mój M sie zgodził tylko od tamtego czasu troche sie zmieniło własciwie kontakt z przyjacielem sie urwał i jest prawie 0 do tego ja jestem w ciazy no i jak sie dowiedzielismy to odrazu im powiedzielismy ze jestem w ciazy to moze poszukaliby innego swiadka( M. starał sie jakos delikatnie wycofac z obietnicy ) niestety miesiac temu Przyjaciel zadzwonił i powiedział ze mój M bedzie jednak starszym... starszą z kolei ma byc siostra młodej ... a przy stole mamy siedziec w 6 ... ja wiem ze napewno nie wytrzymam do konca wesele bo ja teraz ledwo do 12 wytrzymuje a juz mi sie chce spac.. pozatym niewyobrazam sobie ze MOJ Mąz bedzie pozował z obcą mi babą do zdjec a ja w tym czasie bede gdzies siedziec z równie obcym mi facetem , wogole dobija mnie to ... od tego wszystkiego to mi sie odechciało nawet isc na te wesele ... Mój M powiedział ze w ostatecznosci pojedzie sam i ze w pełni mnie rozumie ... Za tydzien mój M robi wieczór kawalerski ... powiedziałam mu ze przyjaciel ma oddac połowe kosztów jakie poniesie ... :(
Wiem ze nie mozna odmawiac jak ktos prosi o ochrzczenie dziecka albo o swiadkowanie na slubie , ale niewiem czy jest fer prosic o starszowanie zonatego z dzieckiem i zoną w ciązy ...:(

ja bylam w podobnej sytuacji, z tym,że nie bylismy jeszcze malzenstwem a narzeczenstwem. moj mąż byl swiadkiem, i na weselu ogole nie miala dla mnie czasu, bo trzeb abylo zajac sie wodką zeby nie brakowalo na kazdym stole, byl na kazde zawolanie mlodego no i pozowanie do zdjec. nie widzialam w tym nic zlego, mimo ze bylam "zaniedbana" i moze 2 razy tanczylismy bo nie buylo czasu! ale to jest tylko 1 wieczor dla państwa mlodych TEN jeden Wieczor!!! mysle b_iala ze troszke hormony zlosci ci szaleja- tak jak mi tereaz bo cholery dostalam jak sie dowiedzialam ze moj mąż ma jechac z atydzien na 2 dni szkolenia do warszawy- wczesniej tak nie reagowalam, i ja sama w domu? w ciazy? do tego pies ma cieczke i trzeba z nia tyle razy wychodzic... jak bedziesz chciala pojdziesz wczesniej spac, jestes usprawiedliwiona bo w blogoslawionym stanie. poza tym jesli chodzi o koszty kawalerskiego u nas na pomorzu robi sie rozeznanie co i ile kosztuje i jest zrzuta wszystkich... fakt swiadej sie tym moze zajac, ale kosztow nie ponosi!! glowa do gory. P.S. ja placilam 100% za swoj panienski, ale to dlatego ze ja go organizowalam i zapraszalam kolezanki.. moja przyjaciolka niestety byla za granica..
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam z rana,
Dziewczyny jestem w przysłowiowej d... 9 lpaździernika mamy wesele , sukienke mam o ile się w nią wcisne, ale chodzi o cos innego ... przyjaciel mojego Męzulka sie żeni i pytał nas jeszcze na początku roku czy moj M. by mu postarszował jak by jego brat odmówił ( ma zanik mięsni ) no i mój M sie zgodził tylko od tamtego czasu troche sie zmieniło własciwie kontakt z przyjacielem sie urwał i jest prawie 0 do tego ja jestem w ciazy no i jak sie dowiedzielismy to odrazu im powiedzielismy ze jestem w ciazy to moze poszukaliby innego swiadka( M. starał sie jakos delikatnie wycofac z obietnicy ) niestety miesiac temu Przyjaciel zadzwonił i powiedział ze mój M bedzie jednak starszym... starszą z kolei ma byc siostra młodej ... a przy stole mamy siedziec w 6 ... ja wiem ze napewno nie wytrzymam do konca wesele bo ja teraz ledwo do 12 wytrzymuje a juz mi sie chce spac.. pozatym niewyobrazam sobie ze MOJ Mąz bedzie pozował z obcą mi babą do zdjec a ja w tym czasie bede gdzies siedziec z równie obcym mi facetem , wogole dobija mnie to ... od tego wszystkiego to mi sie odechciało nawet isc na te wesele ... Mój M powiedział ze w ostatecznosci pojedzie sam i ze w pełni mnie rozumie ... Za tydzien mój M robi wieczór kawalerski ... powiedziałam mu ze przyjaciel ma oddac połowe kosztów jakie poniesie ... :(
Wiem ze nie mozna odmawiac jak ktos prosi o ochrzczenie dziecka albo o swiadkowanie na slubie , ale niewiem czy jest fer prosic o starszowanie zonatego z dzieckiem i zoną w ciązy ...:(

Ja byłam świadkową tydzień temu na weselu :-) Wytrzymałam do 2 w nocy i pojechałam do domu. Pomagałam pannie młodej na tyle na ile miałam sił. Na szczęście wynajęli mi pokój do odpoczynku - zawsze mogłam tam podejść, zdjąć butki na obcasach i położyć się.
PS Najgorsza była sesja fotograficzna. Trwała 2 godziny w plenerze (wróciłam wymęczona i zmarznięta)
 
Hej dziewczynki;-)
Ja pospałam troszkę, zjem i zmykam na zakupki.

Dobrze, że chociaż pogoda w miarę to się będzie przyjemniej szło.
 
Witam:)

Ja dziś tez pospałam sobie, ale w nocy tak kiepsko, bo martwiłam się dzisiejszymi badaniami. Dziś mam po 18,00 badania połówkowe, trochę się martwię. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.

b_iala - ja mysle, że na wesele możesz pójść jak najbardziej, co świadkowania Twojego M, tez uważam, że nie ma co kombinować. Tak jak piszą dziewczyny, to jest ich jedyny dzien w zyciu, wiec, nie ma co im go psuc. Ja przed swoim ślubem tez miałam problemy ze świadkiem i wcale, to nie jest mile dla młodych, a poza tym przysparza jeszcze więcej kłopotu...Poza tym moje/nasze wesele było chyba specyficzne, bo wódkę przynosili kelnerzy, a świadka , to w ogole nie obchodziło...
Jesli chodzi o wieczór kawalerski, to u nas ludzie się zrzucają, a swiedek tylko organizuje, ale tak poza tym, to jest indywidualna sprawa kazdego, bo i zdarza sie tak, że to Pan/i Młody/a tez organizują...
 
Cześć dziewczynki. Dopiero nadrobiłam zaległości i przeczytałam post Molago...
Napisałam znowu do niej na pw i mam nadzieję, że tym razem mi odpisze.
Nie lubię takich sytuacji, podejrzewałam, że obrazi się jak ktoś będzie się wtrącał w jej temat. No cóż, nie zmieniłam do tej pory listy w żadnym zakresie, tylko dopisywałam dziewczyny, które od wielu tygodni nie mogły się doprosić o wpisanie na nią. To samo tyczy się nowych dziewczyn...

Nie wiem czy mogę teraz Was dopisywać do tej listy, bo może znowuż ktoś się obrazi...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej Dziewczyny!
ale mi sie zaleglosci narobilo.. zagladam bardzo sporadycznie do Was i ciezko wszystko nadrobic.
Niestety po 8 godzinach pracy przed komputerem nie mam juz sily na siedzenie przed kompem w domu. A w pracy tez nie zawsze moge zajrzec.. ;)
W weekend ogarnialismy mieszkanko- jakies koncowe prace remontowe byly i zeszlo sie caly dzien a w niedziele na grzybkach bylismy- takze tez nie bylo kiedy zajrzec na forum.
Ale sukcesywnie bede nadrabiala braki.
Moja mala kopie coraz bardziej takze za kazdym razem bardzo sie ciesze. Czujemy sie dobrze ale juz odliczam dni do zwolnienia ;) jeszcze dwa tygodnie.
Widze ze coraz wiecej z nas wie juz kto mieszka w brzuszku ;) super!
Pozdrawiam Was cieplutko.
 
Cześć dziewczynki. Dopiero nadrobiłam zaległości i przeczytałam post Molago...
Napisałam znowu do niej na pw i mam nadzieję, że tym razem mi odpisze.
Nie lubię takich sytuacji, podejrzewałam, że obrazi się jak ktoś będzie się wtrącał w jej temat. No cóż, nie zmieniłam do tej pory listy w żadnym zakresie, tylko dopisywałam dziewczyny, które od wielu tygodni nie mogły się doprosić o wpisanie na nią. To samo tyczy się nowych dziewczyn...

Nie wiem czy mogę teraz Was dopisywać do tej listy, bo może znowuż ktoś się obrazi...

tak dopisalam ci na PW:)

dzien dobry:*
 
wiecie co u mnie w miescinie same chloapki sie rodza, w mojej klatce rankong wynosi 9:3 dla boyów a w niedziele bylo 14 chrztów w tym tylko 2 dziewczynki! nasze chlopaki bedą miec lipe, albo będą się za mlodymi uganiac albo starszymi hehe;) a klasy beda chyba tylko meskie;)
 
U nas też dużo chłopaków. Czytałam kiedyś, że jak rodzi się więcej chłopców niż dziewczyn to grozi to wojną, ale to raczej takie zabobony są :)

A ja zaprawiłam 10 słoików malin :)
 
reklama
na wesele pewnie i tak pojade przecierz niezostawie M.. aj moze i macie racje z tymi hormonami ze mi buzują ale ja mam troche inny charakter lubie wszystko wiedziec wczesniej a tu nic niewiemy wczesniej prosze nawet swojego Marcina zeby zadzwonił i sie zapytał czy Młody bedzie wyjezdzał od siebie z domu czy bedą razem wychodzic od narzeczonej ( razem mieszkają) bo musze wczesniej powiedziec mamie czy TOmcia ma zabrac w piątek czy w sobote no i chciałabym tez sama umówic sie do kosmetyczki i fryzjera no bo wkoncu niechce wygladac jak odgrzany kotlet i chyba mi sie to wszystko kumuluje i temu widze takie same szare barwy... niewiem czy wyjscie wczesniej z imprezy niebedzie przykroscią dla młodych niestety do domu to raczej nie bede miała jak wrócic bo wesele jest w innym miescie... mamy tam miec załatwiony noclek wiec o tyle jest dobrze no i na drugi dzien poprawiny to juz bede musiała cos sobie kupic bo nie mam co załozyc :> ... co do kosztów wieczoru kawalerskiej to u nas jest róznie zalezy od tych co na ten wieczór przyjdą ja jak miałam wieczór to składałam sie ze starszą po połowie zeby ją odciazyc skolei mój Mąz za wszystko musiał zapłacic sam bo jego koledzy przyszli na tzw. krzywy ryj a koszty imprezy przerosły starszego..
dziewczyny to nie jest tak ze ja żydze pieniedzy tylko ze my sami mamy wydatki które musimy przełozyc i dla mnie kilka stówek niechodzi piechotą zwłaszcza ze najpielniejszą u nas rzeczą jest teraz kupno łózeczka z poscielą i całą resztą dla Tomaszka bo musi sie do niego przyzwyczaic zanim urodzi sie Kubus a jego łózeczko bedzie czekało na Kubusia ... musimy tez kupic mebelki do pokoiku Tomka ...a z jednej wypłaty to naprawde trzeba sie sprezac
eh.... dobrze ze mnie troche do pionu sprowadziłyscie bo teraz troche inaczej na to patrze.... mój M.. to tylko mi przytakuje zebym sie niedenerwowała ataki kubeł wody dobrze robi :) kochane jestescie
 
Do góry