reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

reklama
Ja poki co termin miala najpierw wg OM na 27.01 potem na usg wyszlo na 21.01 a nq ostatniej wizycie lekarz powiedział mi ze u mnie miesiaczka wystapiła jak bylam juz zapłodniona i mam sie liczyc ze termin przyjscia dziecka nastapi w pierwszej polowie stycznia
 
witam wszystkie nowe mamusie :)

widze ze sa teraz mamusie z tym samym terminem co ja 20 styczeń :)

a ja pogotowałam na weekend, i bede miec spokoj trochę jestem zmęczona i leżę w lozeczku
 
Ja czasem myślę sobie, że to się ciągnie, nie mogę się już maleństwa doczekać....

a potem zaraz zaraz, przecież już 4 miesiąc jest to powinno przelecieć :-)
 
Dziewczyny ja powrócę do tematu picia alkoholu. Miałam z tym stycznośc kilkanaście lat. zaczynało się u mojego ojca wyjsciami z kolegami, piwkiem w domu, potem dwoma i aż 4. Kładł się pijany, awantury wieczne, miałam dość. Miał firmę i spowodował wypadek, samochód do kasacji długi itd. Moja mama musiała wyjechać za granicę za praca jak miałam 11 lat. Chwilę był spokój i znowu. Musiałam to znosić. Nie miałam dzieciństwa jednym słowem MASAKRA!!!!! Dom był na mojej głowie w wieku podstawówki. Aż wreszcie mając lat chyba 16 postawiłam ultimatum. Albo on przestanie pić, albo ja się wyprowadzę i nigdy mnie nie zobaczy. Wszyscy cierpieliśmy. Podziałało. Poszedł na terapię i nie pije. Teraz od 11 lat jest z moją mama w Londynie. Pracuje i jest SUPER. Uwielbia swoje wnuki i nie jest tym samym człowiekiem. Kocham go, bo wybrał NAS. Ale było ostro. Postawiliśmy sprawe na ostżu noża i z tymi ludźmi tak trzeba. Nie wierzcie w ich obietnice to nie działa. Może na tydzień dwa a potem znowu. Tak nam zresztą mówili na terapii jego, bo wszyscy w niej uczestniczyliśmy.


Ja tym sposobem się żegnam. O 2:30 wyruszamy najpierw do Gdańska na 5 dni a potem na mazury na 6 dni :) Trzymajcie sie kochane i bądźcie dzielne. Wierze w WAS.
 
No wiem.....
ale zawsze jakaś nostalgia jest, często zdarza mi się płakać nad ciuszkami tymi malusimi. Śnią mi się dzieci , porody w kółko....

I już chętnie wszystko bym przygotowała, wszystko kupiła....

Hehe jestem taka może troszkę napalona, ale to moje pierwsze upragnione, aż mi wstyd:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry