Ja ze swojej strony postawiłam ultimatum...albo ja albo alkohol...i dochodzę. Tylko ja wiem, że sobie poradzę sama. Nie wiem jaka jest sytuacja dziewczyn które też mają podobne problemy. Jeżeli chodzi o terapie to chyba problem polega na tym żeby ta osoba chciała poddać sie leczeniu...
reklama
taką odpowiedź wysmarowałam mi wykasowało :-(
Carrie - widać, że o alkoholizmie masz bardzo mgliste, stereotypowe myślenie, a co najgorsze - mylne pojęcie. Niech Karotka czy Ribi "użalają" się nad sobą jak to napisałaś do woli na tym forum, mam nadzieję, że znajdą wsparcie w tych trudnych dla nich momentach osób, które znają temat i będą mogły konstruktywnie pomóc. Chyba po to tu jesteśmy, oprócz - wybaczcie dziewczyny - wypisywania co zjadłyśmy na obiad.
I niech Cię droga Carrie nie zmyli to, że mąż nie robi awantur to na pewno nie grozi mu alkoholizm....
Carrie - widać, że o alkoholizmie masz bardzo mgliste, stereotypowe myślenie, a co najgorsze - mylne pojęcie. Niech Karotka czy Ribi "użalają" się nad sobą jak to napisałaś do woli na tym forum, mam nadzieję, że znajdą wsparcie w tych trudnych dla nich momentach osób, które znają temat i będą mogły konstruktywnie pomóc. Chyba po to tu jesteśmy, oprócz - wybaczcie dziewczyny - wypisywania co zjadłyśmy na obiad.
I niech Cię droga Carrie nie zmyli to, że mąż nie robi awantur to na pewno nie grozi mu alkoholizm....
C
claudia4you
Gość
Spokojnie dziewczyny jest tu miejsce i na radość i na żale i na smutki, od tego forum, nie zawsze tylko o ciąży można rozmawiać, różne rzeczy się po drodze dzieją. A my jesteśmy tu po to żeby się w miarę możliwość wspierać a nie warczeć na siebie
Zgadzam się, że leczyć musi się chcieć osoba, która pije, ale on twierdzi, że nie ma z tym problemu, tylko w szyscy w około twierdzą inaczej, ja nie pracuję, mieszkam u męża, on chyba ma świadomość, że nie mam gdzie się wyprowadzić więc niewiele sobie robi z moich próżb, zastanawiam się co można zrobić mieszkając w jednym mieszkaniu żeby nie zwariować, nie mówię już jak ten stres wpływa na dziecko
Claudia masz racje sorrki Ribi ,Karotka ,Malula za mój punkt widzenia , nie chcialam nikogo zranic....
Polece tylko jedna stronke http://www.tenjaras.webpark.pl/al-anony.html - naprawde !!
Polece tylko jedna stronke http://www.tenjaras.webpark.pl/al-anony.html - naprawde !!
C
claudia4you
Gość
Claudia masz racje sorrki Ribi ,Karotka ,Malula za mój punkt widzenia , nie chcialam nikogo zranic....
Polece tylko jedna stronke http://www.tenjaras.webpark.pl/al-anony.html - naprawde !!
Wiem każdy ma prawo do własnego zdania :-)
Starajmy pomagać sobie na zmianę
Mój teraz leży w sypialni cichutko i pisze z kimś sms-y nawet się do mnie nie odzywa. może szybciej zaśnie ....
:-)
Carrie, każdy ma prawo do własnych poglądów, a że temat drażliwy, a ja w ciąży lekko nadpobudliwa, to i nie owijam w bawełnę i walę między oczy ;-) (nasze Bejbiki "różnią" się tylko dwa dni :-))
Witaj Molly, ja też dzisiaj dołaczyłam, chociaż podglądam dziewczyny od dawna :-)
Carrie, każdy ma prawo do własnych poglądów, a że temat drażliwy, a ja w ciąży lekko nadpobudliwa, to i nie owijam w bawełnę i walę między oczy ;-) (nasze Bejbiki "różnią" się tylko dwa dni :-))
Witaj Molly, ja też dzisiaj dołaczyłam, chociaż podglądam dziewczyny od dawna :-)
reklama
Wiecie Dziewczyny naprawde współczuje Wam facetów, którzy mają problemy z alkoholem. Ja na szczeście takiego problemu nie mam - mój Mąż lubi sobie wypić piwko lub dwa, ale grzeczny jest. Myśle, że takie forum to dobre miejsce by wylewać swoje żale i okazać słabość, podczas gdy na realu cały czas trzeba sie jakoś trzymać dla swojej Dzidzi i sobie z tym wszystkim radzić.
Podziel się: