joasiab mądra z Ciebie dziewczyna wielkie uznanie za zmuszenie taty do terapii, bo pewnie nie było łatwo. Współczuję Ci jednak sytuacji wychowywania sie bez mamy, pewnie nie było łatwo ale udało się i osiągnęłaś sukces-bo wyszłaś na ludzi. Ja mam kolegę z podstawówki który od 7 klasy (czyli chyba 13 r.ż.) sam mieszkał w mieszkaniu bo jego rodzice zmarli. Opiekę sprawowała jego siostra która mieszkała w innym mieście. Powiem szczerze, że chłopak był rozsądny i nawet studia skończył. Mimo tej sytuacji nie "zepsuł się" a naprawdę nikt nie sprawował nad nim codzinnej opieki.
joasiab czyli u Ciebie też chyba chłopiec....:-)
joasiab czyli u Ciebie też chyba chłopiec....:-)