reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Kurcze to musze moją uczyć pić już z kubka na razie to strasznie rozlewała jak z 2 razy się dorwała .
Z niekapka nie chciała pić chyba nie załapała o co chodzi kupiłam jej wcześniej tez teki kubek Lovi chyba 360 bo gdzieś wyczytałam że uczy pić jak z normalnego kubka ale Zuzia w ogóle nie chciała z niego pić robiłam 2 podejścia jak miała roczek a potem z 2 miesiące temu ale nic z tego nie wyszło więc tylko strata kasy.

A powiedźcie mi kiedy wam lekarz zalecał wizyte u ortopedy??

Bo my byliśmy jak Zuzia była mała na kolejną mieliśmy iść jak będzie już dobrze chodzić i jakoś tak przegapiłam i dopiero teraz muszę ją zapisać
 
reklama
Kasiamala - nie wiem kiedy kontrola bo my caly czas pod kontrolą ortopedy jesteśmy :) a dla mnie kubek lovi 360 to też totalna porażka jest mała lepiej pije ze zwyklego kubka tylko czasem rozlewa ale jak cieplo to na ogrodku jej daje i sobie pije. A tak na codzien pije z miekkiego ktory jest już niedobry bo powoduje odruch ssania, twarde to też porażka bo krzywią zgryz najlepiej zwykły kubek a na spacer bidon ze słomką
 
Moje dziecko zna nowe słowa:

koszykarz
oko
noga
kapelusz

kem (krem)
otoź (otwórz)
nóż
.......

to by było na tyle z nowości :-)
co do kubków Michał chce ze szklanki pić, często próbuje, kupiłam mu plastikowy kubek z uchwytami i będziemy próbować
 
U mnie Wojtuś mówi

NIE - bardzo wyraźnie
Chodź - też ładnie
Jest
Tati - tata
Ajo - Halo (jak odbiera telefon, albo daje mu słuchawkę)
Koti - kotek
Kółko

Widze, że ma chęć do mówienia, bo dużo mówi, tylko po swojemu. Podchodzi do nas patrzy nam w oczy i coś strasznie referuje, tylko, że na razie nie wiemy co;)

A w ciąży czuję się... różnie. Do tej pory było ok, teraz mi się włączyły mdłości - czuję kamień w żołądku, kręci mi się w główie, jak stoję, albo podnoszę małego (co gorszy mały chyba czuje że ciś jest nie tak, bo sam jakoś instynktownie strasznie się do mnie przytula, chce żebym go nosiła i w ogółe zapała do mnie niespotykaną miłością). Poza tym chce mi się SPAĆ - non stop.... Ehhh - kiedyś minie;)
 
Witam u nas leje, a miałam iść na miasto z małym
W robi fuchy
wychodzi przed 7 , wraca przed północą:-(

Michał kocha słowo kółka
na tatę mówi tatuś
ale nie chce mi się wymieniać słów bo też ma ich dużo,
ważne ze chce mówić:tak:

ulkan jak to w ciąży , ważne aby dzidzia była zdrowa;-)
 
A u nas właśnie ze znajomością słów gorzej - to znaczy wie, że piłka to piłka a listek to listek (kat samo jak misiu, łyżeczka itd), ale tych słów nie wymawia. Nawet nie próbuje.... Za to chętnie do nas mów tak po swojemu. Nieraz stoi przy mnie i coś mi opowiada, wyma****e rękami itd, ale nie jestem w stanie wyłapać z tego żadnego sensu;) Mi się z mówieniem "nie spieszy", każde dziecko ma na to swój czas. Ja podobno pierwsze słowa zaczęłam mówić na 11 miesięcy, z kolei mąż miał skończone 2 lata. Widzę po Wojtusiu, że jest bardzo mądry i pomysłowy, jak coś przez chwilę zaobserwuje jak my robimy, to zaraz to powtarza z bardzo dobrym skutkiem. Dlatego wierzę, że zacznie mówić w swoim czasie;)
 
Ulkan napewno przyjdzie czas na Wojtusia. U moich dzieci był bardzo duży rozrzut, bo Piotrek zaczął mówic dopiero jak skończył 2 lata i 3 miesiące i to dopiero mama, tata, wczesniej nic nie mówił Za to Ala zaczęła mówic jak miała 11 miesięcy.
 
ale cisza :szok: dawno tu nie pisałam i pewnie malo kto mnie pamięta (ale podgladalam co rusz!) ;DD Witam wszystkie nowe forumowiczki ;)
Młody siedzi mi na biurku i buszuje w przyborniku a ja zajadam się TUCZĄCĄ kaloryczną bombą joburt naturalny z kiwi bananem i jablkiem mhmmm ;) moja waga wczoraj rano a dzisiaj rano zwiekszyla sie o 300g :tak: zobaczymy jutro ;)
R. wyjechal do Niemiec na miesiac a ja siedzę u rodzicow. Masakra juz mam dosc ;( Jak wróci to wynajmiemy coś mam nadzieję:-D
Miłego wieczorku ;)
 
reklama
A my mamy pierwszy mały sukces Zuzia od 2 dni zrobiła kupe na nocnik ale jutro będzie znowu u babci więc pewnie nie podtrzyma trendu.

Szkoda że nie jestem z nią codziennie w domu bo myślę że by się nauczyła już korzystać z nocnika a tak w wekkendy jakoś daje radę a u teściowej z tym gorzej.
No i na razie to początek pierwsze 2 kupki i trochę wymuszone :p

A moja mówi chyba na średnim poziomie hehe ale podziwiam
Klaudia twoje dziecko za słowo koszykasz hehe
 
Do góry