Joasienka1 dziwię się, że Tobie pediatra kazała podawać witaminkę D jak jest dzień słoneczny i dziecko wychodzi na spacery, szczególnie że Alusia ma prawie zarośnięte ciemiączko. Mój Dominik urodził się z małym ciemiączkiem i też podawaliśmy najpierw 1 kropelkę codziennie, jak miał 3-i miesiąc kazała podawać mu tylko w dni pochmurne a wczoraj powiedziała, żeby do jesieni nie podawać wcale bo ciemiączko malutkie. Z tego co wiem to niedobrze jest jeśli ciemiączko za szybko się zarośnie a promienie słoneczne wyzwalają w naszym organizmie witaminkę D i dzienna dawka wytwarza się już w ciągu 15 minut ekspozycji na słońce. Wiadomo, że naszych maluszków nie wystawiamy jeszcze na mocne słońce ale zawsze trochę tego słoneczka lizną w czasie spaceru.