reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

U nas Zuzia juz od dawna spi sama, kapiemy ja przed 20. O 20 dostaje butelke potem w lozeczku ksiazeczka i wychodze. Zasypia w ciagu 10 minut. i spi tak do 3 czasem 4 potem zasypia tez dosc szybko choc czasem sie smieje i chce gadac, ale w tedy klade ja na boczek i zasypia.
Po 6 maz wstaje do pracy i przenosi mala do naszego lozka bo jest niespokojna i spi ze mna tak do 7:30
 
reklama
Sukces. Po raz kolejny zasnęła sama z niewielką pomocą ale nie na rączki. Zaczynam domniemywać że jak ją usypiałam w łóżku to się jeszcze bardziej pobudzała a tak sama szybciutko. Mówię Wam pierwszy dzień od 2 tygodni że o tej godzinie jestem spokojna a mała ani razu nie buczała. I nawet domofon jej nie obudził. Ale nie zapeszam. Idę dalej okupować kanapę.
 
Sukces. Po raz kolejny zasnęła sama z niewielką pomocą ale nie na rączki. Zaczynam domniemywać że jak ją usypiałam w łóżku to się jeszcze bardziej pobudzała a tak sama szybciutko. Mówię Wam pierwszy dzień od 2 tygodni że o tej godzinie jestem spokojna a mała ani razu nie buczała. I nawet domofon jej nie obudził. Ale nie zapeszam. Idę dalej okupować kanapę.


trzymam kciuki oby dalej zasypiała tak ładnie
 
Hej kochane.
U nas ciągle coś się dzieje. Obecnie mamy męża brata na te wolne dni. Niedziela u rodziców zleciała.
Tycjan miał fioła od piątku do niedzieli ale już mu przeszło i śpi drugi dzień prawie cały czas. Właśnie jeszcze śpiocha sobie od 11 :)
A z tym usypianiem to jest i u nas różnie. Czasami w łóżeczku sam uśnie a innym razem w bujawce albo chuście czy na rączkach czy na mężu przed komputerem.
Pogoda u nas przepiękna. A i od szczepienia walczymy z katarkiem u Tycjana...
 
Witam

u nas wszystko ok, tak na szybko zaglądam bo Mała marudna, wczoraj wróciliśmy z Wisły, nawet ok było. Za to Mała nie akceptuje nikogo oprócz mnie, jak znikne z jej pola widzenia to płacze i płacze, to chyba przez to że przez 2 tyg przed św byłyśmy tylko we dwie i tak się przyzwyczaiła... jak ja do szkoły wróce:szok:

Joasiab życzę zdrówka synusiowi
Kate trzymam kciuki, my też walczylismy i w miare się udało, przez dzień nie zawsze sama, ale wieczorem kłade do łóżeczka i zasypia czasem szybciutko czasem marudzi, ale jest ok.

Idziemy się kąpać
 
Wykąpałam, nakarmiłam (trochę wcześnie ale co tam), przeczytałam bajkę, zmieniłam pieluchę i włożyłam do łóżeczka. Narazie cisza. Wchodzę co chwilę i lulam. Ale i tak sukces bo przez cały dzień tylko lekki płacz i to raz. Jejku jak się uda to w końcu odetchnę.
 
Wykąpałam, nakarmiłam (trochę wcześnie ale co tam), przeczytałam bajkę, zmieniłam pieluchę i włożyłam do łóżeczka. Narazie cisza. Wchodzę co chwilę i lulam. Ale i tak sukces bo przez cały dzień tylko lekki płacz i to raz. Jejku jak się uda to w końcu odetchnę.


powodzenia
spróbuj ciasno owinąć kołderką czy tam kocykiem w taką "roladkę " po samą buzię
 
Ale jaja. Dziecko zasnęło mi bez pomocy. Owineła się pieluszką tak aby smok jej nie wypadał i śpi. Bez nerwów i stresu mojego. Jeszcze nie wpadła w ten głęboki sen bo ciamcia smoka na całego ale śpi. I bez lampki tylko światło z ulicy. A normalnie to usypiałabym ją do 21. Oby to nie był tylko jednodniowy wybryk.
 
reklama
Do góry