Dobry wieczór
My dziś mieliśmy nawet dobry dzionek, nie licząc kolejnej pobudki przed godziną 6 rano
Synek lubi taką porę, bo wtedy chciałby spać u mamusi na rączkach, więc mama musi wstać a później młody chichra się z tatą
Normalnie jakaś męska solidarność
Byliśmy też poprosić gości na chrzciny i jakoś dzień zleciał
Ale wam zazdroszczę tych przespanych nocek, Mikołaj budzi się średnio 2-3 razy w nocy i od 5 buszuje.
Monia-t synek był maleńki, jego piąstka była jak czubeczek mojego wskazującego palca, ale była też na oddziale mniejsza dziewczynka, ważyła 500 g jak się urodziła, ale dzielnie walczyła i myślę, że jest już teraz w domku
Claudia Mikołaj miał tak samo nic tylko by jadł z tą różnicą, że on za nic nie chciał cyca łapać, nauczył się w szpitalu jeść z butli i cycuś to było za wiele dla niego. Na modyfikowanym pisało, że dzieciaczki powinny jeść 8 razy dziennie po ok 100ml mleczka, a mój by najchętniej butli nie wypuszczał, ale lekarka powiedziała mi, że on musi nadgonić dlatego tyle je
i też by się tylko przytulał, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej, więc głowa do góry Michaś się w końcu uspokoi
pewnie potrzebuję twojej bliskości. Mikuś też mało śpi w dzień, zazwyczaj na rączkach, ale mam to szczęście, że mąż bardzo mi pomaga a że mieszkamy z moimi rodzicami, to czasem im młodego podrzucę
My możemy odpocząć a dziadki mega szczęśliwe. Ja też czasem się złoszczę jak przylepa nie chcę się uspokoić, ale wiem, że 16 tyg spędzonych w szpitalu muszę mu teraz dobrze wynagrodzić więc się tulimy
Ok tyle co was nadrobiłam a trzeba iść spać, jutro znowu do krakowa na synagis, ale to już ostatni na szczęście
Życzę kolorowych snów