Claudia- będzie ok zobaczysz.... jeszcze zatęsknisz za tymi czasami ,tak jk dziewczyny pisza i brdziesz je wspominać z rozczuleniem...
czas tak szybko leci mój synek ma 3,5 roku i teraz juz powoli ma w nosie przytulanie się do mamy.... oczywiście mamy dni przylepki.... ale to juz co innego jak byl tski malusi...teraz częściej sie do siostry przytula.....
A u nas mega kupol ..... był biały kaftanik...... a teraz jest zólty
no pierwszy raz mi się tak usrala...po sama szyje prawie..... a jakie zdenerwowanie i fochy byly......słyszałam ze robi..ale wesola byla,bawila sie motylem....ale od razu jej nie wzielam bo nakladalam obiad na talerze..... a tu zaczęło przeszkadzac w pampwersie ....dopiero przytulilam przebraną cycus i przeszło........
Pojutrze mamy szczepienie,wazenie i mierzenie
jedziemy z samego rana na ósmą.... oby nie plakusiała za bardzo bo juz mi się serce kraja