reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

byliśmy na spacerku, szkoda że mały chyba nie lubi maty edukacyjnej, nie reaguje na nią :-(

podziękowałam Wam wszystkim

idę do małego :-)

może zechce się ze mną bawić, oby
 
reklama
Claudia- będzie ok zobaczysz.... jeszcze zatęsknisz za tymi czasami ,tak jk dziewczyny pisza i brdziesz je wspominać z rozczuleniem...
czas tak szybko leci mój synek ma 3,5 roku i teraz juz powoli ma w nosie przytulanie się do mamy.... oczywiście mamy dni przylepki.... ale to juz co innego jak byl tski malusi...teraz częściej sie do siostry przytula.....


A u nas mega kupol ..... był biały kaftanik...... a teraz jest zólty :) no pierwszy raz mi się tak usrala...po sama szyje prawie..... a jakie zdenerwowanie i fochy byly......słyszałam ze robi..ale wesola byla,bawila sie motylem....ale od razu jej nie wzielam bo nakladalam obiad na talerze..... a tu zaczęło przeszkadzac w pampwersie ....dopiero przytulilam przebraną cycus i przeszło........

Pojutrze mamy szczepienie,wazenie i mierzenie ;)jedziemy z samego rana na ósmą.... oby nie plakusiała za bardzo bo juz mi się serce kraja
 
Claudia- będzie ok zobaczysz.... jeszcze zatęsknisz za tymi czasami ,tak jk dziewczyny pisza i brdziesz je wspominać z rozczuleniem...
czas tak szybko leci mój synek ma 3,5 roku i teraz juz powoli ma w nosie przytulanie się do mamy.... oczywiście mamy dni przylepki.... ale to juz co innego jak byl tski malusi...teraz częściej sie do siostry przytula.....


A u nas mega kupol ..... był biały kaftanik...... a teraz jest zólty :) no pierwszy raz mi się tak usrala...po sama szyje prawie..... a jakie zdenerwowanie i fochy byly......słyszałam ze robi..ale wesola byla,bawila sie motylem....ale od razu jej nie wzielam bo nakladalam obiad na talerze..... a tu zaczęło przeszkadzac w pampwersie ....dopiero przytulilam przebraną cycus i przeszło........

Pojutrze mamy szczepienie,wazenie i mierzenie ;)jedziemy z samego rana na ósmą.... oby nie plakusiała za bardzo bo juz mi się serce kraja


to nieźle :-)
zdarza się i taka kupaaaaa
 
mojemu Antosiowi też dziś się to zdarzyło:ppp no i do przebrania był calutki:ppp
w ogóle jest coraz fajniejszy, najpierw odkrył lewą rączkę a potem prawą, już łapie grzechotki jak się mu je pokazuje i próbuje wkładać do buźki...
i się podnosi, nie wiem czy to ok, jak leży to próbuje główkę podnosić i się cały tak jakby chciał usiąść, czy Wasze pociechy też tak robią???
 
Claudia - Ty to jestes nasza forumowa "maruda" jak Tobie dogodzić się czasem zastanawiam;) dziewczyno zajmij się tym dzieckiem a nie przesiaduj ciągle na forum....

Mój Maciuś akurat dziś też wisi na piersi częściej niż zwykle, ale pokarmie go pół godziny i prasowanie firan robie, zaczyna płakusiać znów pokarmie, ponoszę, przebiorę i tak wkólko, ale jak go tak kocham, że mogłabym go tulić ciągle:) teraz lezy na rogalu i ssie pierś a jak Was nadrobiłam;)
 
A mój książe jeszcze śpi :) a ja czekam na męża :) Idę poprasować trochę :)

Claudia nie gniewaj się ale jak Michałka nie było to źle, teraz jest i też źle. O co chodzi??? On taki malusi, bezbronny, tul go jak najwięcej a zobaczysz, że będzie spokojniejszy. Nie przejmuj się bałaganem, brakiem obiadu. Misio najwazniejszy. Jak kilka dni nie posprzątasz to się nic nie stanie. A Twój mąż też może ci pomóc. Życzę powodzenia.
 
u mnie Misiek jest na pierwszym miejscu.
gdyby tak nie było to bym olała martwienie się i nie prosiła o rady

a pisałam bo spał pół godziny

często piszę z nim na rękach

a mi zawsze będzie źle kiedy mały będzie płakał - taka moja natura, pa
 
Moja ksiezniczka ladnie dzisiaj spi- juz ponad dwie godzinki:) Udalo mi sie posprzatac mieszkanko a teraz zrobilam sobie kawusie i podczytuje internet.
Obiadek bedziemy robic juz razem jak wstanie. Maz i tak wraca pozno wiec narazie nie ma co szykowac.
Martusia to mialas naprawde mega kupke ;)u mnie tez sie czasami tak zdarza ;) no moze nie po sama szyje ale do polowy pleckow ;)
Martus88 - Twoj synek tak sie podnosi jak lezy na pleckach? moja cora nic takiego nie robi ale ona jest z tych leniuszkowatych maluszkow i ogolnie to woli sobie spokojnie lezec ;) A nie wiem czy tak powinien sie wyginac. Moze ktos inny sie wypowie.
 
pózniej was nadrobie... juz nie mam jak ..


EWcia-- przezuc proszę wiadomosc od Weroniki na naszą gorąca linie.. tam napewno nie zginie... kurcze bo ja tez bym przegapiła zeby nie skopiowanie blondi
 
reklama
Do góry