reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

ja nie mogę się doczekać poniedziałku. Jadę opiekować się babcią, z którą się coraz ciężej żyje, a rodzice wyjeżdżają na całe 2 tygodnie... będzie ciężko, ale na pocieszenie jest ogród, rozłożony basen i owoce z krzaka. To nie wieś, ale w porównaniu do całkiem fajnego skądinąd Mokotowa dużo więcej luzu i zieleni.
 
reklama
przyszla_mamaa jejku no takich wieści to sie nie spodziewalam:-:)-:)-(Mam nadziej, że jakos dajesz rade i mimo wszystko jesteś dobrych myśli!!!!! Boże mam nadziej, że się uda dotrwać!!!!!!!! Całym sercem jestem z Wami!!!!!
To lekarze nie założą Ci tego szwu szybciej jak tak to rozwarcie postępuje?? Jejku MUSI BYĆ DOBRZE!!!!



Mi dzieci poprostu padły:szok::tak: No ja w szoku bo szybko poszło, a tacy zmeczeni byli, ze myslałam iż na siedząco mi pozasypiają...mój męzuś tez padł bo dziś ciężki dzień miała w pracy i jutro szykuje się jeszcze gorzej:no: Więc jakoś trzeba dać rady...Ja ide cos zjeść tylko nie wiem co bo ja to wszystko na siłe jem...tak jakos od tego jedzenia mnie odpycha:dry: ale musze bo się lepiej czuje jak coś zjem i nie wymiotuje:sorry2:
 
claudia4you- Tak, koscielny. Uznalismy ze jesli teraz nie wezmiemy koscielnego to tego nigdy nie zrobimy a bardzo chcielismy. Wyprawiamy przyjecie weselne dla najblizszych 35 osob a tyle zalatwien... Juz w sumie koncowka. Nie moge sie doczekac. Martwi mnie tylko to ze sie w sukienke nie zmieszcze i nogi mi puchna. Do slubu juz napewno bede czula dzidzie :-D. U nas tez padalo i teraz jest lepiej. w koncu.
 
Czesc kobietki. Koniec urlopu niestety nadchodzi wielkimi krokami i od poniedziałku spowrotem monotonia. Misiek znowu całe dnie będzie w pracy a ja w domciu z dziewczynkami. Ale będę miała więcej czasu na forum :)
Wczoraj wróciliśmy znad morza i odpoczywam bo strasznie mnie umęczył ten wyjazd.
Idę poczytać co tam u stycznióweczek się działo bo troszkę do tyłu jestem.
Buziaki kochane :)
 
Dobry wieczór:-)

Wizyta u lekarza zaliczona, lekarz powiedzial mi ze wyniki sa dobre choc jakis malenki
kontakt miałam....Poza tym badanie "reczne" ok, poki co wszystko w porzadku. Mam sie zgłosic 26 lipca, czyli dwa dni przed moim wyjazdem nad morzem...Co do Usg bede miala robione dopiero jak przyjade czyli 12 sierpnia.
Obiad zjadlam ale długo w mym brzuszku nie posiedział, no coz zaczela sie do tego przyzwyczajac:sorry2:
I tak jakos dzien mi minał,mam nadzieje ze uda mi sie w koncu pospac w nocy, gdyz przez Te upaly jakos zbyt sie wierce....


Przyszła mama....mam nadzieje ze jakos przetrwac razem z fasolka te ciezkie dni
Trztmam kciuki!!!!


Evciaaa widze ze zaniedługo slub....14 sierpien piekna data :-) Bo sama wtedy w koscieLE mówiłam TAK:tak:
Ja miałam około 28 osób na slubie ,skromny był bo nie chcielismy hucznego....
Faktycznie troche ganiania było ale nie az tyle jak sie spodziewalismy


No prosze same dzis baseniki, jeziorka....ehhh zaraz do wanny chyba bede szła:-)

Ewcia to jak odpoczniesz, to napisz jak tam nad morzem.....woda zimna??:)
Ale poki co to wypoczywaj zaniedlugo czeka mnie 654 km do przejechania...oj bedzie sie dziac:happy:

No nic wanna czeka wiec znikam , jutro praca wiec popoludniu moze cos skrobne
Ale jak narazie caluski sle i mówie DOBRANOC
 
Cześć! Przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale na badania wzięli mnie dopiero po 22 i już później byłam zmęczona. Dobrych wieści nie mam.;(
Rozwarcie się powiększyło - 4,5cm ;( Szyjka bardziej skróciła.;( Dają mi jeszcze tabletki i kroplówki, ale to nie wróży nic dobrego.;( Oby dotrwać do 16tc.

Trzymam mocno kciuki za Ciebie i za Dzidziusia!!!!!
a mam pytanie,dlaczego do 16 tyg?


Karolcia moja córa tez padła jak kawka,to tez ta pogoda tak męczy te dzieciaczki:baffled:
a juro podobno ma byc baaardzo gorąco:szok::szok:juz mam dosc na samą myśl:baffled:
 
a juro podobno ma byc baaardzo gorąco:szok::szok:juz mam dosc na samą myśl:baffled:
hehehe tak jakby dzisiaj było zimno... :) byłam z małym cały dzień w parku, tam było trochę cienia, ale zbierało się na burzę, i akurat jak się miał przespać, to zrobiło się straaaasznie parno. Z burzy wyszły nici, pogrzmiało trochę i ani kropla nie spadła z góry, za to mały spał 1,5h na dworze i obudził się bardziej zmęczony niż był.. za to udało mi się go położyć dość wcześnie jak na niego, jeszcze 21 nie było. taki maly sukces. ciekawe o ktorej nas w związku z tym obudzi jutro.
Ja jeszcze pewnie posiedzę, bo mężuś przyjedzie za parę godzin z Krakowa, nie było go od wtorku. Ale jak Was znam, to jeszcze z 1-2 posty powstaną i koniec będzie na dziś. Dobranoc więc wszystkim.
Młoda mama, pewnie nie śpisz, bo w szpitalu nie ma dużo do roboty. Trzymaj się i myśl o maleństwie. I informuj o postępach!
 
aga wiem ze codziennie jest baardzo gorąco ale dzis mowili ze jutro ma bc najcieplej z calego tygodnia,wiec ja juz sobie tego nie wyobrazam,to jest straszne:baffled::baffled:
 
reklama
Moja córka w przeciwieństwie do waszych dopiero zasnęła, mi się zdaje że ta pogoda jeszcze dodaje jej energii :) Ona cały dzień nic tylko gada, buzia jej się nie zamyka a na pupie na 5 minut nie usiądzie:) Że ją nogi nie bolą...?? :)

My jutro jedziemy na baseny ze znajomymi :) Ale ja jednak pływać nie będę, nogi pomoczę tylko :)
 
Do góry