reklama
Kobietki z okazji naszego święta życzę wszystkich samych uśmiechów i dużo słonka...
Kate - bardzo fajnie czyta się Twojego ostatniego posta, oby tak dalej Natalka się sprawowała i oczywiście inne dzieciaczki też :-) może kiedyś (niedługo) moja też będzie taka :-)
widzę, że dziś dzień na porządki. ja też przed chwilką skończyłam odkurzać, ścierać kurze i przydałoby się włączyć pralkę ale nie mam już gdzie suszyć. Moja księżniczka smacznie sobie śpi i aż dziwne po wczorajszym dniu nie budzi się co chwilkę.
witam,
sorki ale nie nadrobię Was dziewczynki z braku czasu...;/
wczoraj byliśmy na szczepieniu, 3 ukłucia w czasie szczepien bardzo nie płakał szybko sie uspokajał ale w domu była masakra nóżka mu spuchła, bolała go, płakał tak strasznie a ja z nim aż mi się coś robiło( nie chciał jeść bo przy szczepieniu kazała mi go tak trzymać jak przy karmieniu a ja głupia posłuchałam i nie chciał w ogole jeśćz piersi ani leżeć w takiej pozycji tylko pionowo przysypial tylko w pozycji pionowej, pomogło smarowanie nóżki Altacetem w żelu, ćwiartka czopka od bólu i gorączki no butla sztucznego mleka( z tych nerwów i stresu niecałe 10ml tylko odciągnęłam...
jak zjadł to spał 3 godz i taty na brzuchu i mu minęło... dziś już lepiej na szczęście
ale mi bardzo źle z tym, że sie tak męczył....
waży 4 kg i zdaniem pani pediatry to za mało bo pownien 700 g na misiąc co najmniej czyli najmniej brakuje mu 150g, kazała mi odciągać by sprawdzić ile go mam i dawać z butli i za dwa tyg zważyć, połozna i pięleniarki mówiły, bym nie martwiła się bo jest ok i karmiła dalej jak karmiłam...
sorki ale nie nadrobię Was dziewczynki z braku czasu...;/
wczoraj byliśmy na szczepieniu, 3 ukłucia w czasie szczepien bardzo nie płakał szybko sie uspokajał ale w domu była masakra nóżka mu spuchła, bolała go, płakał tak strasznie a ja z nim aż mi się coś robiło( nie chciał jeść bo przy szczepieniu kazała mi go tak trzymać jak przy karmieniu a ja głupia posłuchałam i nie chciał w ogole jeśćz piersi ani leżeć w takiej pozycji tylko pionowo przysypial tylko w pozycji pionowej, pomogło smarowanie nóżki Altacetem w żelu, ćwiartka czopka od bólu i gorączki no butla sztucznego mleka( z tych nerwów i stresu niecałe 10ml tylko odciągnęłam...
jak zjadł to spał 3 godz i taty na brzuchu i mu minęło... dziś już lepiej na szczęście
ale mi bardzo źle z tym, że sie tak męczył....
waży 4 kg i zdaniem pani pediatry to za mało bo pownien 700 g na misiąc co najmniej czyli najmniej brakuje mu 150g, kazała mi odciągać by sprawdzić ile go mam i dawać z butli i za dwa tyg zważyć, połozna i pięleniarki mówiły, bym nie martwiła się bo jest ok i karmiła dalej jak karmiłam...
4sierpien
Zaciekawiona BB
kurcze, mokj adas tez od niedzieli wysoka goraczke ma.i nic poza tym.najpierw myslalam, ze o zabki, ale chyba raczej nie...dzisiaj ide 2 raz do lekarza z nim. w niedziele, jak bylam na dyzurze, zo lekarz nas z nurofenem odeslal i z komentarzem, ze po co przyszlam, jak TYLKO goraczka...szkoda gadac
jeszcze sprobuje mu moze mocz zbadac, zeby infekcje wykluczyc....chyba, ze to trzydnowka, ale juz 3 dzien dzis a wysypki nie widze
jeszcze sprobuje mu moze mocz zbadac, zeby infekcje wykluczyc....chyba, ze to trzydnowka, ale juz 3 dzien dzis a wysypki nie widze
AsiaK.
Fanka BB :)
nie daj sie wkrecic tak jak ja - najwazniejsze ze przybiera!!! jak tez to przerabialam ale dobrze, ze pogadal sobie z moim profesorkiem jak bylam na wizycie kontrolnej i on mnie bardzo uspokoil - do tej pory nie podalam mleka modyfikowanego, karmie tylko piersia - czasem musimy powalczyc by natalka sie najadla ale coz...witam,
sorki ale nie nadrobię Was dziewczynki z braku czasu...;/
wczoraj byliśmy na szczepieniu, 3 ukłucia w czasie szczepien bardzo nie płakał szybko sie uspokajał ale w domu była masakra nóżka mu spuchła, bolała go, płakał tak strasznie a ja z nim aż mi się coś robiło( nie chciał jeść bo przy szczepieniu kazała mi go tak trzymać jak przy karmieniu a ja głupia posłuchałam i nie chciał w ogole jeśćz piersi ani leżeć w takiej pozycji tylko pionowo przysypial tylko w pozycji pionowej, pomogło smarowanie nóżki Altacetem w żelu, ćwiartka czopka od bólu i gorączki no butla sztucznego mleka( z tych nerwów i stresu niecałe 10ml tylko odciągnęłam...
jak zjadł to spał 3 godz i taty na brzuchu i mu minęło... dziś już lepiej na szczęście
ale mi bardzo źle z tym, że sie tak męczył....
waży 4 kg i zdaniem pani pediatry to za mało bo pownien 700 g na misiąc co najmniej czyli najmniej brakuje mu 150g, kazała mi odciągać by sprawdzić ile go mam i dawać z butli i za dwa tyg zważyć, połozna i pięleniarki mówiły, bym nie martwiła się bo jest ok i karmiła dalej jak karmiłam...
szkoda ze takie odczyny poszczepienne mialo twoje dziecko - wspolczuje wam calej sytuacji!!!
damqelle - ja Twoj polamaniec sie ma?? pewnie cierpi?? reke ma w gipsie???
dziewczyny napisalabym wiecej ale siedze z farba na glowie i mija juz kolejna godz - nie mam kiedy jej zmyc... poprzednio tez tak bylo i teraz jestem ciemna blondynka
madzia6485
Fanka BB :)
Melduję że instrukcję wkleiłam na odpowiedni wątek;-)
Hej i Wam zycze wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!!!
U nas wiosna! Wybywamy niedlugo na spacer Moze wyskocze nad Wisłe
My jutro mamy szczepienie, troche sie boje jak to zniesie Alusia.
Martus - dobrze, ze przeszło synusiowi. Pewnie juz zapomniał, ze w tej pozycji był kłuty, ale szkoda dziecka, ze sie tak meczyło.
U nas wiosna! Wybywamy niedlugo na spacer Moze wyskocze nad Wisłe
My jutro mamy szczepienie, troche sie boje jak to zniesie Alusia.
Martus - dobrze, ze przeszło synusiowi. Pewnie juz zapomniał, ze w tej pozycji był kłuty, ale szkoda dziecka, ze sie tak meczyło.
F
fogia
Gość
Witajcie kochane kobietki
wy dziś o porządkach, a ja postanowiłąm poświętować, nie ruszę nawet nogą. ;-)
U nas ok, M. wrócił już do pracy ale Fifi jeszcze jest ze mną w domu bo ciągle kaszle i nos ma zatkany. Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie i pójdzie do tego przedszkola bo już kota dostaje w domu, a ja razem z nim.
Co do szczepień to ja nadal Antośka nie zaszczepiłam, powinniśmy zrobić to 1 marca ale przez ten domowy szpital trzeba było sprawę odroczyć.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO DZISIEJSZEGO ŚWIĘTA :-)
wy dziś o porządkach, a ja postanowiłąm poświętować, nie ruszę nawet nogą. ;-)
U nas ok, M. wrócił już do pracy ale Fifi jeszcze jest ze mną w domu bo ciągle kaszle i nos ma zatkany. Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie i pójdzie do tego przedszkola bo już kota dostaje w domu, a ja razem z nim.
Co do szczepień to ja nadal Antośka nie zaszczepiłam, powinniśmy zrobić to 1 marca ale przez ten domowy szpital trzeba było sprawę odroczyć.
reklama
Malutka...
Fanka BB :)
Dziewczyny czy moge mieszać w jednej butelce moje mleko i sztuczne?? bo ja juz nei wiem co robić, dzis wrociłysmy do karmienia cycusiem i jest to strasznie nie dość że od razu bulka w brzuszku, to jeszcze mam mało pokarmu i ona więcej sie napłacze przy cycu niż naje. I myśle żeby sciagac i mieszac tylko nie wiem czy moge??
Podziel się: