reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Ewcia - dlatego czasem trzeba poprostu wyjść na ten spacer, bo potem ciągle coś wyskakuje i tak się odciąga wszystko:) a mrozik jest dobry bo zarazków nie ma:-) Zdrówka dla Madzi życzymy:)
 
reklama
a ja właśnie przebrnęłam przez stertę prasowania...ale już wszystkie ciuszki Maciusia i pieluchy ogarnięte:) Plecy mnie teraz bolą. Mój ssaczek przespał cały czas prasowania i nadal śpi ale muszę go obudzić bo jedzonko czeka:)

Co do wychodzenia na dwór to ja póki co siedzę w domu ale jutro może wyjdę bo ile można siedzieć. Maciek co prawda kaszle ale myślę, że swierze powietrze będzie lepsze niż kiszenie w domu....
Jak my już wyjdziemy na proostą to planuję spacerować codziennie czy słońce czy deszcz bo tak podobno hartuje się dzieciaczki.
 
ribi - mi też tak połozna środowiskowa mówiła, żeby wychodzić w każdą pogode bo się dzieciaki hartują, ja przestałam wychodzić jak sie dowiedziałam że Twój syn chory, ale jak w pon się przebadamy Maciusia i pediatra powie, ze zdrowy to codzien bedziemy wychodzić;) i nie będziemy patrzeć na pogodę:-)

zamówiłam firanę: czekamy aż przyjdzie już tydzień ale na stronie pisze że wysyłka od 5 do 10 dni więc cierpliwie czekam:
http://allegro.pl/firana-alicja-balkon-biala-ecru-firany-firanki-i1438573148.html
 
Ja też wychodzę na każdą pogodę. Stosowałam to już przy moich poprzednich dzieciach (oczywiście mam te dzieci nadal) i naprawdę spacery w każdą pogodę wzmacniają odporność. Oczywiście katar młoda przywlekła z przedszkola i poszło po wszystkich - a dzisiaj już koza biega bo nic jej nie jest. A ja mam obniżoną odporność i faszeruję się witaminami które mi zostały z ciąży. Bierzecie dziewczyny witaminy jeszcze?
 
Dziweczyny nie mam czym nakarmic mojej corci:((( Przekladam z piersi do piersi w kółko a ona płacze i płacze przyśnie na chwile i zaraz się budzi i znów szuka, a ja sama w domu mleka nie mam jedyne co mam to wyrzuty sumienia:((
 
Też mam już coraz mniej mleka :-( Już piję herbatkę na laktację 3xdziennie, zobaczymy czy pomoże..
Najgorsze jest to że z jednej np. jestem w stanie (przed karmieniem-czasami podaję swoje mleko z butli) wycisnąć ok 100ml a z drugiej tylko 30 :no: nie wiem jak rozbujać tą drugą :dry:
 
gogi - to napewno kryzys 3 tygodnia. Bo jest 3 dzień 3 tydzień 3,6,9 miesiąc tak mi mówiła położna. Taki kryzys nie potrwa dłużej niż kilka dni

Dziewczyny wszystkie akurat macie dzieciaczki w 3 tygodniu życia więc głowa do góry i przystawiać maluchy a 2,3 dni powinno wszystko wrócić na właściwe tory :)

damqelle - ja nie brałam ale małej zaczęły skórki się brzydkie robić i stwierdziłam że może nie dostaje jakiś witamin i biorę te same co w ciąży i teraz ma ładne paluszki
 
Ostatnia edycja:
Dziweczyny nie mam czym nakarmic mojej corci:((( Przekladam z piersi do piersi w kółko a ona płacze i płacze przyśnie na chwile i zaraz się budzi i znów szuka, a ja sama w domu mleka nie mam jedyne co mam to wyrzuty sumienia:((
Nie miej wyrzutów malutka - po prostu przechodzisz kryzys laktacyjny. Widzisz, ja jak stara jestem tak nie wiedziałam że coś takiego jest w 3 i 6 tygodniu życia. Jak mi się zrobiły flaki tak się przestraszyłam że pognałam męża po mleko do sklepu bo ja nie mam :( A potem przeczytałam że nie powinno się bo to naturalne że dziecku już nie wystarcza to co mam i ciągnie częściej by wymusić większą produkcję. Odstawiłam więc sztuczne i leżałam któryś dzień cały z zacumowanym cycem w buzi - no i ciągło, ciągło... aż naciągło :) Pomogła może też herbatka z hippa - fakt że dzisiaj się obudziłam z taką dojarnią że nie mogłam tych cycków z łóżka zwlec, takie ciężkie były.
Tak że dziewczynki - głowa do góry i nie poddawać się !!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry