reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Claudia bardzo się cieszę, że Misio taki dzielny. Wiedziałam, że będzie coraz lepiej :)

A mój synek dzisiaj grzeczniutki jak aniołeczek. Ja wam powiem, że Wika nauczona była na rękach i dosłownie nigdzie nie chciała zasypiać tylko na rękach, ale to przez to, że kolki miała i musieliśmy ją bujać. teraz Tomcio odpukać zasypia sam w łóżeczku, kąpiele uwielbia a najlepiej to jak jest głośno (Wika go tego nauczyła) Więc jak nie mam starszaka w domu to tam gdzie on spi włanczam tv lub radio bo coś musi mu chałasować :)

Zmykam spać. Bo u nas jeszcze choroby nie minęły a jutro z Tomciem na USG brzuszka jedziemy w związku z tym ulewaniem.

DOBRANOC
 
reklama
monia mój Wiktor to juz mnie sobie tak wyćwiczyl ze chodze a raczej biegam jak zegareczek:-)

Juz sił brak i prawde mowiac jestem juz podłamana swoja głupotą:wściekła/y: Bo przeciez sama nosilam go odkad wrocilismy ze szpitala no i tak teraz mam:-(Glaskanie, tulenie i inne czulosci- owszem, jak najbardziej ale ...na rączkach:tak:

A obiecywalam sobie ze drugiego dzieciaka nie naucze tak...no po prostu rośnie mi drugi terrorysta:szok:Pomocy!
No ja cię kochana doskonale rozumiem - wychodzi na to że im starsze mamy - tym "głupsze". Może dlatego że wiemy jak szybko z tego małego terorysty wyrośnie duży terorysta i chcemy zatrzymać czas jak najdłużej w miejscu. Ja też Rysie rozwiozę - ciuciam nad nią nawet jak grzecznie leży - może niepotrzebnie, ale kurcze - ona miesiąc będzie miała tylko raz w życiu.
Kup sobie chustę - naprawdę pomaga w wielu sytuacjach.

dziewczyny co polecacie na odparzenia?pupa jak pupa czerwona troche ale w pachwinkach to skórka tak jakby schodzi,smaruje bepantenem od 3 dni ale jakos poprawy nie widze:(

czy wy tez tak macie czasami ze czujecie bezradnosc i płaczecie?ja mam czasami takie fazy,ze mnie przerasta to ze nie poradze i takie tam
a najgorsze jak mała placze przy kąpaniu,jakby jej skóre zdzierali,mam nadzieje ze w koncu jakos sie przyzwyczai bo mi sie wtedy tez płakac chce
ja stosuje sudocrem - na początku myślałam że dziadostwo, ale po pewnym czasie odparzenia znikły
Ja może do płaczliwych nie należę, ale też mnie bezradność dopada - zwłaszcza że te starsze to wcale nie są lepsze. Czuję się jak wół a jak na złość moje dzieci z nudów wychodzą ze skóry, robią fochy i takie tam... Ale kobieta silna jest i rozciągliwa. Na pewno dasz radę.
Na kąpiel mam przepis. Dzidzię jeśli denerwuje się że jest naga (nie wszystkie dzieci to lubią) zawijasz w pieluszkę. Trzeba mówić do maleństwa że teraz będzie kąpiel, podotykać mokrą dłonią, pochalapać troszeczkę przed włożeniem do wanienki. Do wody wkładać bardzo powoli od stópek, potem pupę. plecki przed zanurzeniem i brzuszek pomoczyć mokrą ręką bo nikt nie lubi od razu położyć się w wannie. no i unikac gwałtownych ruchów i cały czas rozmawac. z czasem elunia na pewno pokocha pluskanie
 
nie odzywałam się ale jestem :-(
ja mam kolejnego doła bo urodziła moja kuzynka, która ma termin za 3 tygodnie dopiero.
normalnie się poryczałam mężowi w rękaw, że ona to pewnie z zaskoczenia a ja tu czekam, liczę i żadnych zmian :-(
byliśmy dziś u kuzyna na kawce co ma 3 dzieci, uwielbiam je ale chciałabym mieć już swoje-poza brzuchem!
byliśmy też w Mama i ja pooglądać leżaczki i upewniliśmy się w wyborze.
u mnie ostatni najdalszy termin mija dzisiaj ale jak widać moje dziecko ma to gdzieś.
jutro mam wizytę u ginki i wrócę do domu zapewne, bo ona wywoływania nie praktykuje póki wszystko jest ok, no ale się zobaczy.
dobrej nocki Wam życzę i odezwę się jakoś jutro
 
witam sie wieczorowa pora. wykompcialam sie, ogolilam i moge jutro startowac :-) zaopatrze sie w mojego kochanego koontza i bede czekac na tosiande :-p

wlasnie joasienke wcielo dzisiaj i sie nie odzywala.
edit

no to joasienka doskonale cie rozumiem, bylam dzisiaj u bratowej i jej siostra ma termin za 4 tyg ale mowi ze raczej nie donosi do terminu tak cos czuje i smieje, ze zaraz po mnie sie rozsypie
 
Ostatnia edycja:
malutk_a-Ty masz chociaż jakąś perspektywę, monia-t też, bo do szpitala idziecie,a ja to będę do marca chodzić pewnie :-(
co do piłkli i spacerów-nie pomagają, ani żadne inne sposoby też nie :-(
 
malutk_a-Ty masz chociaż jakąś perspektywę, monia-t też, bo do szpitala idziecie,a ja to będę do marca chodzić pewnie :-(
co do piłkli i spacerów-nie pomagają, ani żadne inne sposoby też nie :-(

joasienka u mnie tez zadne przyspieszacze nie dzialaja :-( wiec doskonale cie rozumiem, bedzie dobrze. moj gin tez nie jest za wywolywaniem i mam nadzieje, ze trafie na niego w szpitalu jak bede. wiem, ze czekanie jest dolujace zwlaszcza jak na okolo tyle dzieciaczkow
 
dziewczyny co polecacie na odparzenia?pupa jak pupa czerwona troche ale w pachwinkach to skórka tak jakby schodzi,smaruje bepantenem od 3 dni ale jakos poprawy nie widze:(

czy wy tez tak macie czasami ze czujecie bezradnosc i płaczecie?ja mam czasami takie fazy,ze mnie przerasta to ze nie poradze i takie tam
a najgorsze jak mała placze przy kąpaniu,jakby jej skóre zdzierali,mam nadzieje ze w koncu jakos sie przyzwyczai bo mi sie wtedy tez płakac chce

Polecam Ci podniesc temp wody tak do 38 stopni. U nas Kuba też tak płakał, a jak ma teraz cieplejszą to juz praktycznie nie płacze, tylko przy ubieraniu i rozbieraniu. A sama kąpiel jest błoga cisza :)
 
malutk_a-Ty masz chociaż jakąś perspektywę, monia-t też, bo do szpitala idziecie,a ja to będę do marca chodzić pewnie :-(
co do piłkli i spacerów-nie pomagają, ani żadne inne sposoby też nie :-(

Kochana, to że jedna lekarka powiedziała żeby się szykować, że zostanę, to wcale jeszcze nie znaczy, że lekarz, który jutro będzie na dyżurze też będzie takiego zdania. Liczę się z tym, ze równie dobrze mogą mnie odesłać po raz kolejny do domku. Jeśli miałabym wybierać: czekać w szpitalu czy w domu, to ja wolę w domu... Dziś położna przez tel. pytała jakie długie mam cykle i jak jej powiedziałam, że i ponad 40 bywało, to mówi, ze spokojnie możemy poczekać! Ja już nawet zapomniałam co mam w torbie, więc poprosiłam Waldka, żeby mi przyniósł z auta, żebym sobie mogła przypomnieć :-D
I jeszcze jedno: jak się teraz kąpałam, to mała taką zabawę urządziła, tak nogami na wszystkie strony wypychała, że uśmialiśmy się jak nie wiem :-D Będzie mi tego brakowało... więc cieszę się też póki mogę.
Wierzę, że mała wie, kiedy ma przyjść na ten świat, a Ten na górze tym bardziej :tak: Nie ma co się aż tak spinać. Choć łatwe to nie jest
 
Dziewczyny jak długo karmicie, bo ja przewaznie 30min, potem beknięcie i jak nadal rusza usteczkami że głodny to druga pierś i kolejne 30 min:) czasem wieczorem po kąpieli jest jeszcze kolejne 30 min, ale wtedy spi w nocy 5-6h :)
rany boskie moj jez 10-15min i zazwyczaj 1 piers i koniec. a przybiera na wadze wiecej niz powinien!

dzis mi strasznie ulewal i wymietowal po piersi musialma dac butle:( wydoil 2 razy po 60ml taki glodny.. teraz czekam az sie obudzi i dam mu 120ml na noc zazwyczaj wypija ok 100-110ml.. za mc bede dochodzic juz tylko do 2 karmien piersia, bo mleczka mam coraz mniej a widze, ze on sie i tak nie najada:(
 
reklama
zmykam do spania, żeby się porządnie wyspać przed jutrzejszą jazdą do szpitala.

jak zdążę, to rano jeszcze wpadnę, a jak nie, to trzymajcie kciuki :-)

dobrej nocki życzę wam i waszym maleństwom
 
Do góry