reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

witam się ranną porą:)
obudził mnie ból brzucha o 3 w nocy jak na miesiączkę, po jakiś 40minutach poleciało mi trochę wody z krwią. Zadzwoniłam do położnej powiedziała, że to moze być kawalek czopa i mam obserwować bóle. Dalej brzuch boli mocniejsze bóle co 12 minut, czasem co 5 a czasem co 10. Śluz dalej krwisty. Trzymajcie kciuki bo chciałabym żeby coś się ruszyło!
 
reklama
Hej z rana. Zaraz jadę do szpitala ale jeszcze coś zjem :-) Sama nie wiem czy mam stresa czy jestem taka podekscytowana. Do usłyszenia za kilka dni :-)
 
Hej z rana. Zaraz jadę do szpitala ale jeszcze coś zjem :-) Sama nie wiem czy mam stresa czy jestem taka podekscytowana. Do usłyszenia za kilka dni :-)

Napisz chociaż jakiegoś smsa co tam z Tobą robią, bo my tu czekamy na wieści. Powodzenia!

ferulka ja mam to samo od niedzieli, najpierw czop taki żółtawy, a teraz cały czas śluz podbarwiony krwią i boli cholernie dół brzucha, czasem mam skurcze, raz regularne a raz nie. Już głupieję od tego wszystkiego. Niech się wreszcie rozkręci jakaś porządna akcja! Wieczorem znowu miałam skurcze co 15 min i dupa...
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Ewcia 822, Kate1980 będę trzymać kciuki aby wszystko poszło szybko i pomyślnie i wracajcie do nas z dzieciaczkami.
Monia –t widzę, że masz ten problem co ja ledwo żyję przez to choróbsko, ratuję się takimi samymi sposobami co Ty ale jakoś mało pomagają .
Ferulka no to &&&& zaciśnięte!!!1

Dziewczyny wy piszecie o tych odchodzących czopach a u mnie nic nie ma na wkładce czystko na papierze też i już nie wiem czego mam wypatrywać?
 
Czesc. Tak sie wczoraj cieszylam ze szybko poszlo ze sie swietnie czuje chyba za szybko. Nie wyszlismy wczoraj ze szpitala. Maly ma infekcje pluc tzn slysza w nich cos i dostaje antybiotyk. Nie ma go przy mnie bo go oprocz tego dogrzewaja bo mial zimne nozki bardzo. A ja mam troche podwyzszona temp.i tez jestem na antybiotyku tez twierdza ze to infekcja ale skad nic nie wiedza. Tez czekam na swoje wyniki krwi. Troche jestem zalamana bo tak cieszylam malym byl po porodzie przy mnie a potem sie po poludniu okazalo ze cos jest nie tak. I nie karmie piersia a tak bardzo bym chciala ale mam nadzieje ze mi sie jeszcze jakos to uda.
 
Cześć dziewczyny. Mój mały śpi, mąż już w pracy to na chwilę zajrzałam. Dzisiaj przychodzi położna. To już jej druga wizyta. Pierwszy raz była następnego dnia po naszym wyjściu ze szpitala. Muszę się zastanowić o co ją dziś zapytać. jest bardzo sympatyczna, dobrze że taka się trafiła. Powiedziała, ze będzie przychodzić co wtorek do ukończenia przez Dominika 8 tygodni.
A wczoraj była pani doktor pediatra. Musiałam wybrać lekarza w przychodni tak na chybił trafił ale wydaje się w porządku. Co prawda. Oby mały nie musiał mimo to za często z jej opieki korzystać, oczywiście nie licząc szczepień.

Z Dominikiem mamy raz lepsze raz gorsze chwile ale póki co te pierwsze najtrudniejsze już za nami. Teraz trochę go wierci w brzuszku czy jelitkach i czasem bywa marudny, szczególnie popołudniami (oby to nie był przedsmak kolek) ale zdarza się że prawie cały dzień prześpi z przerwami na cyca.
Teraz zaczyna trochę już popłakiwać w łóżeczku. Muszę chyba się pospieszyć z ogarnięciem siebie i mieszkania przed przyjściem położnej póki on jeszcze śpi.

Powodzenia dla tych, które dziś idą do szpitala, niech długo nie leżą w nim same oraz dla tych, które dziś wybiorą się na ip z akcją porodową.
 
martusionek czop wcale nie musi odejść wcześniej, ja przy poprzednim porodzie nawet go nie widziałam, więc Ciebie i tak może wcześniej złapać niż nas odczopowane:-D

Gosia będzie dobrze! Ważne że jesteście w szpitalu po dobrą opieką. Jakby Was wypuścili do domu i za kilka dni zauważyłabyś że coś jest nie tak i musiałabyś wrócić do szpitala, to byłoby gorzej. Uszy do góry! Nie pozwalają Ci karmić małego piersią??? Pogadaj z lekarzem, może Ci pozwolą.

jumabe fajnie, że u Was wszystko dobrze, oby tak dalej.
 
myślałam, że na gorącej będą jakieś wieści po nocy od Ribi i Ewci ale widzę, że cisza. Ciekawe co u dziewczyn, czy już mają swoje maleństwa obok siebie!

Martusionek - z czopem a właściwie brakiem objawów jego odchodzenia nie jestes sama, u mnie też czysto na wkładce. Ostatnio jak byłam u gina to się pytałam czy może tak być że go wogóle nie będzie i powiedział że nie mam się nim martwić i że tak się zdaża. Więc mnie uspokoił bo już myślałam że jestem inna :-).

Kate1980 - trzymaj się dzielnie, mam nadzieję że wszystko szybko pojdzie i za chwilkę będziesz tuliła maleństwo
 
Cześć dziewczynki. Weszłam zobaczyć czy coś się ruszyło, ale widzę że na gorącej cisza... Ja się powoli zbieram na KTG do szpitala. Oby się dzisiaj coś ruszyło.... Miłego dnia wszystkim!
 
reklama
Witam i ja.Dzisiejszy dzionek zaczął się pomyślnie,zobaczymy jak dalej a dlaczego?Rano zadzwoniłam do rodzinnej żeby jakoś się umówić na wizytę (bo skończyło się wczoraj zwolnienie) niestety pani doktór do której chciałam iść ma tak zawalone że ho,ho.Ale powiedziałam pielęgniarce o co mi chodzi,ona chwilkę pogadała z inną lekarką i kazała jak mam możliwość wysłać męża i zwolnienie będzie na recepcji do odbioru,aż tak dobrze nie spodziewałam się przynajmniej nie będę miała do czynienia z chorymi.
Ewcia,Kate powodzenia dzisiaj.
Ribi,Evcia może w końcu są już po...
 
Do góry