reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

I po kapanku :-D
mały zasypia, ale coś mu zaś nie pasuje:wściekła/y:
aby spał spokojnie, bo drugiej pod rząd nocki z płaczem nie wytrzymam:no:
muszę do niego iść:-(



fogia trzymamy kciuki za Ciebie i maluszka, oby wszystko było dobrze
 
reklama
trzymam kciuki za fogie i antosia i oby jutro byly lepsze wiesci od niej.

macie pozdrowienia od giovannessy, nie wie jeszcze ile potrzymaja ja w szpitalu bo sami nie wiedza czy ciaza w koncu przenoszona i ile z powodu kilku rozbieznych terminow. podczytuje nas na komorce ale wiadomo jak to na telefonier wyglada pisac sie nie da. w kazdym razie ma nadzieje, ze niedlugo juz bedzie po wszystkim i teskni za nami.
 
i ja się witam po dwóch dniach nieobecności,
widzę że mamy nowe maluszki, obu Antoś szybko doszedł do siebie-fogia-jesteśmy z Tobą, na pewno będzie dobrze!
ja wczoraj wizyta u lekarza i ktg-ginka stwierdziła że moja Ala to wiercipięta bo nie chciała spokojnie siedzieć podczas badania.
ja dalej pozamykana, ktg wykazało kilka skurczy na 50% ale ogólnie nic się nie kroi póki co.
wiecie co, mam wrażenie że ja już zawsze będę w ciąży chodzić, ani widu ani słychu żeby coś się miało rozkręcić :-(
poza tym o tym że jest w ciąży etap wicie gniazda to wiedziałam, ale sprzątanie gniazda? u mnie non stop power!:szok:
mam już wszystko gotowe, poprane, poprasowane, posprzątane, od jutra normalnie będę się chyba nudzić...
dobrej nocki Wam życzę i odezwę się jutro, licząc że na gorącej będą same dobre wieści :tak:
 
Fogia - trzymaj się kochana, będziemy się modlić za was

A u mnie nic sie nie zmienia dalej brzuch twardnieje, troche kłuje w dole czasami w krzyzach:( i nic się nie dzieje, mam nadzieje że w końcu coś ruszy.
Moja mała też bardzo mało się rusza, a najgorsze jet to że nie ma mojego lekarza, a on w szpitalu nie pracuje i boję się że przenoszę, bo nawet skierowania nie daje:(
malutka... - jedź do szpitala, powiedz, jakie masz obawy, bo dziecko się słabo rusza i już. Dla niech nie ma znaczenia czy prowadzi cię ich lekarz, czy też nie. Jesteś w terminie, więc skontrolują was bez problemu.
 
Fogia trzymaj się kochana, Antoś duży chłop, na pewno niedługo będzie wszytko super.

Co do tej cukrzycy to Fogia przecież jakoś szybko ją miała wykrytą i z tego co widziałam na wątku słodkich mam dietkę trzymała i mam nadzieję, że te problemy Antosia to tylko jakiś niefajny "straszak". Będzie dobrze, musi być!:tak:
 
Z maluchem Fogii na pewno będzie wszystko dobrze, trzeba mu dać troszkę czasu.Wiadomo,że to bardzo stresujące dla mamy, gdy coś się z maluchem dzieje, ale będzie ok.

claudia gratuluję samodzielnej kąpieli, mi się już wydaje ,że nie pamiętam jak się takiego maluszka kąpie. Ja ostatnio właśnie oglądałam książeczkę mojego dzieciństwa, jaką robiłam małej i tam są takie koperty na specjalne pamiątki i znalazłam ten zasuszony kikucik z gazikiem zafoliowany, a zapomniałam ,że go tam wsadziłam :szok:

Ribi Ty to masz cierpliwość do tej piłki :-D Dobrej nocki

joasieńka u mnie też wszystko na tip-top, poprane, posprzątane...ale ileż można sprzątać...nie będę sobie na siłę roboty szukać...a ten czas mi się teraz tak dłuży.

malutka dzięki za wiesci od giovanessy. Pozdrów ją od nas!!! A w Rydygierze jest zakaz odwiedzin??

Dobranoc mamusie !!!:-D
 
reklama
Sylvi81, malutk_a jak dzisiaj byłam na Ujastku to mówili, że zakaz odwiedzin jest- fakt ale mężowie normalnie mogą nadal brać udział w porodach rodzinnych. O ile oczywiście są zdrowi. Mnie bardzo ten fakt ucieszył, bo już się bałam, że sama zostanę- nie mam lekarza z tamtego szpitala a położna z którą jestem umówiona też może z jakichś przyczyn nie dotrzeć- i wtedy to by była istna masakra...
 
Do góry