reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

ano dominika dlatego, ze warunkow i kasy nie mamy :-( choc mi marzy sie 3 dzieci. wazne, ze oboje z mezem chcielismy 2 :-) wiec ciesze sie z tego co mam a moze kiedys w dalekiej przyszlosci cos sie zmieni i bedziemy mogli sie starac a tak trzeba skonczyc na 2.

giovannessa zostala przeniesiona z porodowki na normalna sale bo kroplowka nie zdzialala nic.
malutka - to jeszcze wiele przed tobą. ja te 6 lat temu też nie miałam ciekawej sytuacji - mieszkaliśmy w jednym pokoju u teściów a męża po urodzeniu Ani zwolniono z pracy i musiał szukać za granicą - więc widzisz, warunków też nie było :)
Teraz mamy stałe roboty, własne mieszkanie a starsze dzieci odchowane. I teraz nadszedł czas na trzecie dziecko :) Może rewelacji nie ma - ale ja jestem spełniona :)
Może więc i tobie się tak ułoży :)
sylvi - ano wesoło mamy - zwłaszcza że oboje chcą małą nosić i wozić wózkiem. Zapewniają Rysi tyle bodźców że biedactwo nie ma czasu odpocząć

hej, no własnie sobie uprzytomniłam że wszystkie moje dzieci urodziły się w czwartek :) I ja też :)))))) SUPER
 
Ostatnia edycja:
reklama
sylvi mam już od dłuższego czasu, chyba od kilku tygodni, ale nic się nie chce rozkręcić:wściekła/y: Ja mam tak samo jak Ty, mała się słabo rusza, dopiero wieczorem trochę więcej. A jak było z Twoją córcią? Przed czy po terminie urodziłaś? Ja myślałam, że teraz drugie dziecko, to będzie szybciej a tu kicha... Ja już mam takiego nerwa, wszystko i wszyscy mnie wkurzają, a jak dostaję smsy typu: i co, jak się czujesz? jeszcze nie urodziłaś? to mnie szlag trafia... wrrr... mormalnie chcę gryźć!
 
No nie wiem jak to będzie z tą kąpielą, muszę sobie jakoś poradzić...:sorry2:


damqelle ja też nie wiem ja to będzie, wiesz trzeba mieć oczy dookoła głowy, starsze dziecko się na pewno łatwiej kąpie, takie co już siedzi...


Dominika, pewnie czujesz ulgę bez szwów:tak:....


sylvi
używałam spirytusu na patyczek zwykły do ucha, przy każdym przewijaniu mu to przecierałam, gaziki LEKO mam ale są dla mnie za sztywne, a mały się za bardzo wierci, nie dałam rady mu tym wycierać


eevciaa oby Ci ten ból już nie dokuczał, szkoda że jeszcze TO cie dodatkowo męczy :-(


wyczyściłam małemu nosek, nie było tak źle, ale teraz jestem wyczulona na tym punkcie, sól fizjologiczną też mu tam wlałam po kropelce

teraz twardo śpi, pomimo, że chciałam się z nim bawić, a on jak już normalnie zaśnie to na amen
oby w nocy dał się nam wyspać.:happy2:
 
damquelle to są właśnie zalety posiadania większej gromadki -fajnie. Ja też chcę mieć trójeczkę...i właśnie chciałabym mieć jeszcze jedną córcię, jak u Ciebie :-)

gogi no właśnie to jest dziwne bo córeczkę urodziłam w 37 tygodniu, wody mi odeszły i pojechałam rodzić...na oksytocynie mnie rozkręcili, bo nie było rozwarcia w ogóle.Dlatego jestem w szoku,że teraz muszę czekać tyle. Mała miała 3150 i 53cm...a byłam w piątek na usg i mały ważył podobno 3kg. A u Ciebie jak było?? Teraz czekasz na chłopca czy dziewuszkę?? Jak Ci się rozpoczął tamten poród??

claudia ja własnie też używałam na wacik do ucha spirytusu i szybko odpadł. A robiłaś sama roztwór 70 %???
Schowaj sobie na pamiątkę do jakiegoś pudełeczka:-)
 
claudia ja własnie też używałam na wacik do ucha spirytusu i szybko odpadł. A robiłaś sama roztwór 70 %???
Schowaj sobie na pamiątkę do jakiegoś pudełeczka:-)

kikutek już wyrzucony
sama to rozcieńczałam, na 70ml spirytusu 30 ml wody
a zresztą położna mówiła, że nawet taki czysty 95 % też by był dobry...

teraz jeszcze mu obserwuje pępuszek, bo krewki troszkę leci i nadal go przemywam
 
sylvi ja rodziłam 2 tyg po terminie, miałam poród wywoływany i to chyba była 4 czy 5 próba z OXY, Ania miała 2880g i 52cm. Teraz czekam też na dziewuszkę, na badaniu 3 tyg temu miała jakieś 3300g. Boję się że będzie duża, w porównaniu do Ani... Dlatego też tak bardzo chciałabym już urodzić.

Ja też chciałam zawsze 3 dzieci, ale myślę że nie ma szans, też przede wszystkim ze względów finansowych. Ale taka trójeczka to by było idealnie...
 
Ostatnia edycja:
wiesz damqelle powiem ci, ze licze na to byle by zdrowie bylo i wiek hehe bo za 6 lat ja bede miec 36 a moj 42 i gdzie tu czas na dziecko :-p choc moj wojek w wieku 50 lat zostal tatusiem :-)

claudia z tym kapaniem starszego dziecka to roznie moja czasem tak daje w d....., ze naprawde male dziecko to fajnie sie kapie.

sylvi u mnie pierwsza ciaza po terminie a podobno mowia, ze druga szybciej sie rodzi hehe

gogi u mnie w pierwszej ciazy tez tak bylo a urodzilas juz . kiedy i tak dalej ha i teraz tez sie powoli zaczynaja pytania a kiedy?? trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i nie denerwowac sie pytaniami
 
claudia z tym kapaniem starszego dziecka to roznie moja czasem tak daje w d....., ze naprawde male dziecko to fajnie sie kapie.

aha :-)
too nieźle, mi chodzi też głównie o tego maluszka, że trzeba być ostrożnym, tak to tata trzymał małego a ja myłam, potem wycierałam, a on brał wanienkę, tak łatwiej było, a teraz wiesz, jak będę cokolwiek chciała zanieść czy zabrać to muszę małego odłożyć do łóżeczka, bo się boję że mi spadnie albo coś
a on strasznie wrzeszczy przy kąpaniu ach............
 
Claudia dasz rade z kąpankiem. Uwierz gorzej myje sie starsze dziecko które sie wierci i nie da sobie głowy umyć :-)
Mojej Aluni dzisiaj odpadł kikutek tzn. troszke pomogła polozna bo wisiał juz na włosku i go oderwała i wyrzuciła. Piotrusia pępusia tez nie mam, więc bedzie sprawiedliwie hehe.
mam chwile, bo dziadek przyjechał po Piotrusia i go zabrał do siebie na parę godzin. Pewnie koło 20 beda z powrotem.
Dziewczyny widzę, że dzisiaj się ruszyło na gorącej linii, więc do boju następne. trzymam kciuki.
 
reklama
aha :-)
too nieźle, mi chodzi też głównie o tego maluszka, że trzeba być ostrożnym, tak to tata trzymał małego a ja myłam, potem wycierałam, a on brał wanienkę, tak łatwiej było, a teraz wiesz, jak będę cokolwiek chciała zanieść czy zabrać to muszę małego odłożyć do łóżeczka, bo się boję że mi spadnie albo coś
a on strasznie wrzeszczy przy kąpaniu ach............

Posprzątać po kąpieli to przecież możesz później, jak już wytrzesz, ubierzesz i nakarmisz. A przede wszystkim wcześniej sobie wszystko przygotuj, żebyś nie musiała gdzieś sięgać czy iść do innego pokoju. Dasz radę, czemu miałabyś nie dać?
 
Do góry