Hej!
Ja też niestety witam sie jeszcze podwójnie
Ja na razie jakoś jeszcze dzielnie to znoszę, ale mój m już taki zniecierpliwiony, że chciała bym już urodzic. Mam nadzieję że urodzę w przeciągu najbliższego tygodnia, bo termin mam na niedziele, a nie chciała bym byc przeterminowana, chociaż jakoś czarno to widzę bo brzuch mam jeszcze wysoko.
Zazdroszcze tym które mają już to za sobą, tym bardziej że styczniowe bobaski takie słodziaki-napatrzec sie nie można i rosna jak na drożdżach
Ja też niestety witam sie jeszcze podwójnie
Ja na razie jakoś jeszcze dzielnie to znoszę, ale mój m już taki zniecierpliwiony, że chciała bym już urodzic. Mam nadzieję że urodzę w przeciągu najbliższego tygodnia, bo termin mam na niedziele, a nie chciała bym byc przeterminowana, chociaż jakoś czarno to widzę bo brzuch mam jeszcze wysoko.
Zazdroszcze tym które mają już to za sobą, tym bardziej że styczniowe bobaski takie słodziaki-napatrzec sie nie można i rosna jak na drożdżach