ookatkaoo1993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 918
Hej Panienki z Rańca, moze nie takiego ranca bo to juz 10
U mnie dzisiaj Noc KoOszmarna że tak powiem, gorszej nie było chyba nigdy....
po pierwsze wstawałam co pół godziny z zegarkiem w ręku do toalety to jeszcze jak wstałam o 4 to juz nie usnełam.... zjadałam w nocy całą pake jakiś ciastek czekoladowych co lezały w pokoju i wypiłam prawie litr soku pomarańczowego ... nie wiem czy to z nudy czy jak.... ale próbowałam zasnąc na wszystkie sposoby a tu dupa jasiu...
Mała tez poszalała za to w nocy...
ale jak K o 7 jechał do pracy to umyłam naczynia i jakos mnie zgieło...udało mi sie pospać do 9.45... chociaż to dobre po dzis mam egzamin i nie dała bym rady sie na niego dotaszczyc...
My wczoraj skoczyliśmy do miasta dokupić reszte żeczy... gdzie u nas w miescie są tylko dwa sklepy dziecięce... i to w jednym mają ceny z kosmosu...
porównaliśmy ze w tym droższym różnica na wanience to az 15 zl....;/;/
Masakra....
A ja pijam sobie kawkę.... i spadam na busa... i do miasta...
uffff...
sie rozpisałam;]
Dziewczynki trzymajcie kciuki za Egzamin z CHemii^^;-)
Mój K wczoraj mi tłumaczył zadania 3 godziny a przy tym sie darł.... popłakałam sie i powiedziałam ze nie będę sie z nim uczyła....był foch straszny...kupił mi ciacha na przeprosiny....no i wiecie....te jego słodkie oczka nie potrafie sie na niego złościc;]
U mnie dzisiaj Noc KoOszmarna że tak powiem, gorszej nie było chyba nigdy....
po pierwsze wstawałam co pół godziny z zegarkiem w ręku do toalety to jeszcze jak wstałam o 4 to juz nie usnełam.... zjadałam w nocy całą pake jakiś ciastek czekoladowych co lezały w pokoju i wypiłam prawie litr soku pomarańczowego ... nie wiem czy to z nudy czy jak.... ale próbowałam zasnąc na wszystkie sposoby a tu dupa jasiu...
Mała tez poszalała za to w nocy...
ale jak K o 7 jechał do pracy to umyłam naczynia i jakos mnie zgieło...udało mi sie pospać do 9.45... chociaż to dobre po dzis mam egzamin i nie dała bym rady sie na niego dotaszczyc...
My wczoraj skoczyliśmy do miasta dokupić reszte żeczy... gdzie u nas w miescie są tylko dwa sklepy dziecięce... i to w jednym mają ceny z kosmosu...
porównaliśmy ze w tym droższym różnica na wanience to az 15 zl....;/;/
Masakra....
A ja pijam sobie kawkę.... i spadam na busa... i do miasta...
uffff...
sie rozpisałam;]
Dziewczynki trzymajcie kciuki za Egzamin z CHemii^^;-)
Mój K wczoraj mi tłumaczył zadania 3 godziny a przy tym sie darł.... popłakałam sie i powiedziałam ze nie będę sie z nim uczyła....był foch straszny...kupił mi ciacha na przeprosiny....no i wiecie....te jego słodkie oczka nie potrafie sie na niego złościc;]