ribi raczej mi to nie grozi...
dobra lecę się szykować...
wrócę to zajrzę zanim małżon wróci![]()
się zobaczy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ribi raczej mi to nie grozi...
dobra lecę się szykować...
wrócę to zajrzę zanim małżon wróci![]()
Ja już od wczoraj jestem przeterminowana na 100%, więcej terminów nie mam...Giovanessa- my chyba będziemy kolejne przeterminowane, po monci, cos mam takie wrażenie, czego oczywiście ani Tobie ani sobie, nie życzę...
Panikować to może nie, ale do pracy wolał dzisiaj nie iść... ;-)Dziewczyny czy wasi mężowie zaczynają panikować? Bo mojego, to chyba zaczęło dopadać, póki co był spokój, ale teraz widze po nim, że się martwi...Ale chyba przez to, ze auto nam się zepsuło i zaczął się przejmować jak dojedziemy w razie godz. "O"? Chociaz jakby co, to możemy wziąść od teścia (mam taką nadzieję). Ale dzis dopiero zauważałam, że mój przezywa, ale tego nie okazuje...
Ja już od wczoraj jestem przeterminowana na 100%, więcej terminów nie mam...
Panikować to może nie, ale do pracy wolał dzisiaj nie iść... ;-)
]Moniaivoy[/COLOR] moj maz chyba bardziej spokojny jest niz ja, zobaczymy co bedzie jak sie zacznie cos u mnie dziac moze role sie odwróca....Poki co meza moge okresloc jako oaza spokoju[/I][/B]