E
eevciaa
Gość
ewcia - dobre z tymi kwiatami:-) tylko skąd ja je teraz wezme
martuś - no 10 miesiąc jak nic:-) tylko słoń dłużej chodzi w ciąży :-)
ciekawa jestem czy od samego poniedziałku zaczną mi wywoływać poród czy np dzień później...hmmm...
eevciaa - a jak to jest z tym wywoływaniem? najpierw robią test oksytocynowy i czekają na reakcję czy od razu końska dawka Oxy i nie ma zmiłuj się??
Oj, trudno mi odpowiedziec na Twoje pytanie. U mnie było tak że jak przyjechałam do kliniki to miałam 2cm rozwarcia i lekarka powiedziala ze "mozemy sprobowac urodzic", podali mi oxy i ruszylo, szybko poszlo bo w 3,5godziny. Trudno mi powiedziec jednak co by bylo gdyby od razu nie podzialalo... czy by mnie odesłali i kazali przyjechac po paru dniach. Nie wiem jak to w szpitalach wygląda i sama jestem ciekawa. Teraz jednak juz wiem ze ten straszny bol byl po oxytocynie i gdyby byla taka mozliwosc to bym wolala wywolywania teraz uniknac bo tym razem znieczulenia nie dostane.
Wybacz jesli Cie nastraszylam ;-)
No nic, zmykam do lozka :-).