reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

tonia81 biedulko, dobrze, że masz już tą operację za sobą, teraz nie pozostało Ci nic innego jak szybciutko wrócić do zdrowia. Czego Ci oczywiście życzę!!!
 
reklama
tonia dobrze, że wszystko ok, cieszę sie, że się odezwałaś:) Lilianka już pewnie się zmieniła i urosła:) może jakieś zdjątko wkleisz:ppp
ja jestem Wodnik, mój mąż Bliźniak, moja mama i babcia też Wodnik i mój małżon załamany jakby i Antek był Wodnikiem:pp:-D:-D
 
Hej kochane :)

tonia - dobrze, że już wszystko ok, teraz możesz się nareszcie cieszyć rodzinką :)

Ja mam całe popołudnie skurcze ale są słabe i nie wierzę, że coś się rozkręci... Do tego trochę mnie przeczyściło, no robię sobie trochę nadzieję że może akurat mnie weźmie w końcu, ale z drugiej strony jestem przekonana, że to znowu fałszywy alarm...

Równie mocno jak na te silniejsze skurcze czekam na jakieś wieści na "gorącej". Ruszcie się maluszki kochane :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a możesz to powiedzieć mojemu?! :-D bo ja tu najbardziej przeterminowana jestem...
Porozmawiaj z nim może... :) Naprawdę wszystkim życzę aby mogły się już cieszyć maluszkami :)

Jak Magdy nie mogłam urodzić to mi ordynator powiedział, że nie mam się denerwować tylko porozmawiać z dzieckiem i przekonać je aby wyszło. Wieczorem spadł pierwszy śnieg i mówię do tego wielkiego brzucha: "zobacz dziecko, śnieżek pada a ty w brzuchu siedzisz, wyjdź sobie to zobaczysz jak ładnie się robi" - i tej samej nocy urodziłam :)

A ja mam jutro biorytmy zerowe...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ewcia - rozmawiam i rozmawiam a on chyba czeka do wiosny :-) a tak na poważnie to może załapie się na Koziorożca (17.01. idę do szpitala i zacznie się wywoływanko)...
 
Melduje sie! W dwupaku... tylko czasu nie było by się odezwać.
Późno dziś wstałam, byłam na zakupach a po południu w szpitalu u babci, niedawno wróciłam i w końcu zaglądnęłam, poczytałam szybko co u was...
Kochane jestescie ze zauwazylyscie moja nieobecnosc ;-) ale chyba was niczym nie zaskocze bo cisza u mnie zupelna... nawet seks ostatnio na mnie kompletnie nie dziala! Dziwne to, najpierw wydawalo sie ze urodze szybciej a teraz ciiiisza. Obawiam sie ze znow sie skonczy wywolywaniem porodu.

Super że u Was postępy! Ewcia, moncia :-)

Gosia_27- Jak mnie ostatnio wzięły tak ostro te bóle to zazyłam 2 no-spy i mi zaczelo mijac po pewnym czasie. Pozniej w jakiejs gazecie czytalam ze wlasnie jak sie nie jest pewnym czy to "to", mozna wziac 2 nospy i ze jesli to porod to nie bedzie zadnego wplywu, a jak to tylko przepowiadajace to zeslabna.
Poza tym tam pisalo ze porodowe bole są coraz silniejsze, nie takie "raz słabsze, raz mocniejsze".

Tonia- Witaj kochana... Mam nadzieje ze szybciutko dojdziesz do siebie. Rozumiem że żal Ci karmienia ale najważniejsze że już jesteś z malutką! Głowa do góry!
 
ewcia - rozmawiam i rozmawiam a on chyba czeka do wiosny :-) a tak na poważnie to może załapie się na Koziorożca (17.01. idę do szpitala i zacznie się wywoływanko)...
Nakupuj żonkili i tulipanów i porozstawiaj w domu, może się uda go zmylić :)
W najgorszym wypadku za 5 dni i tak będziesz po, choć wiadomo, że najlepiej to jakby się potoczyło samoistnie a nie wywoływaniem...

Ale mam apetyt... właśnie zjadłam płatki z mlekiem i 3 kawałki pomelo. Dalej mam głoda...

Ciągle mnie brzuch ćmi miesiączkowo, takie pobolewania ale za słabe abym się cieszyła... Nie chce mi się już na piłce dzisiaj skakać... Może na godzinkę chociaż się zmuszę...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
monciaa TY to pobijesz rekord jak nie urodzisz do 17:) 10 miesiąc to już chyba dawno zaczęłaś:-)
ewcia no to może jutro czas na Ciebie;-)
ja lecę już na dziś, z rana włącze może będą wieści od dziewczyn na gorącej:)))
dobranoc
 
reklama
ewcia - dobre z tymi kwiatami:-) tylko skąd ja je teraz wezme:-D

martuś - no 10 miesiąc jak nic:-) tylko słoń dłużej chodzi w ciąży :-)

ciekawa jestem czy od samego poniedziałku zaczną mi wywoływać poród czy np dzień później...hmmm...

eevciaa - a jak to jest z tym wywoływaniem? najpierw robią test oksytocynowy i czekają na reakcję czy od razu końska dawka Oxy i nie ma zmiłuj się??
 
Do góry