reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

reklama
Moja siostra urodziła dwa dni po odejściu czopa z krwią. Ja dzień po tym, jak zauważyłam dwa razy trochę galaretki (bez krwi) przy podcieraniu się, więc kto wie:-)
 
ariska- super , że już się zaczęło :-)
trzymamy kciuki

ja zaraz dzwonię, może mój ginek jest w szpitalu albo coś...
 
No w końcu. Przecież jej suwaczek nawet mówił, że już pora;-) Ja idę dalej spać. Jaś nakarmiony, choć coś marudzi, bo mamy problemy z zaparciami, ale jak pisałam kiedyś to jest Oaza Spokoju, więc nawet nie płacze, tylko postękuje. Moje Kochanie dzielne:-*
 
No to już mam za kogo trzymać kciuki :-) Powodzenia, Ariska :-)

Claudia - zadzwoń, jeśli to z krwią... ale może być tak, że tylko pękło Ci jakieś naczynko i w śluzie pojawiło się trochę krwi, to niekoniecznie musi być czop...
 
Dobra ja się czymś zajmę, za chwilę znowu zadzwonię...

mój gin może być na porodówce albo na dyżurze , także będę próbować
nerwowa jakaś nawet nie jestem :-)
 
cześć dziewczynki:-)

a u mnie nadal nic:-) już sie śmieję że Szymciowi nie spieszno.... a najlepsze jest to że moje cycusie pracują pełna parą:-D leci z nich że bez wkładek ani rusz... dzisiaj w nocy zalałam góre od pidżamki i pościel:/ a jemu nie spieszno do cycusia widac :-)

Ariska - Michasia to ma wyczucie czasu... wiedziała że dzisiaj będą ją wykurzać to sama wolała się ewakuowac :-D ja chyba mojego bobaska tym samym postraszę :-D

modlicha, gosia - ból juz jest mniejszy od tego oparzenia... cały czas psikam Panthenolem i jest OK... reka sprawna tylko będą blizny... a szkoda pisać co sie stało... sierota ze mnie i tyle... mam nadzieję że dzisiaj mniej roztrzepana będę... bo małżon w delegacji a ja sama w domciu...

moniaivoy - a już myślałam... ale jeszcze masz trochę czasu :-)

claudia - koniecznie zadzwoń do ginka... może być i tak, że po przytulankach pękło ci jakieś naczynko...
 
Hej Babeczkii;))


ARISKA- Trzymam kciukiiii wkońcu juz twoja pora;))


u mnie coraz gorzej z samopoczuciem... cały czas na wymioty mnie bierze:((

SSoRy dziewczyny ze nie napisałam jak po egzaminie ale nie dała bym rady, byłam padnięta po 4 godzinach siedzenia masakra;((
A wczoraj prawie cały dzien spałalm:p xD

troszkę was tylko podczytywałam na telefonie ale zanim tam bym cos wybrzdąkała to by mi z godzine zajeło:ppp


OCZYwiście muszę sie pochwalic...Egzaminy poszły z górki^^


A ja teraz sobie piję Capucino:))...i sie relaksuje;]
 
reklama
witam sie i ja z rana :-)

noc nawet spokojna tylko na wieczor tak mnie bolala lewa strona ciala, ze szok myslalam ze bede wyc. biodro i cala noga nie wiedzialam juz jak mam sie klasc, zeby bylo ok. pozniej miska do nas przyszla wiec w 3 spalismy, plus jest taki ze pospala do 8 i obudzila sie i mowi: wyspalam sie i usmiech od ucha do ucha :-).

claudia dzwon w koncu od tego jest gin, moze niedlugo przyjdzie pora na ciebie :-)

ariska pewnie szczesliwa w koncu sie mala zdecydowala na cos albo natura :-p

ja dzis wybieram sie na jeden z ostatnich meczy hokeja, zrobie zdj w koszulce (przynajmniej bedzie dopasowana hehe) hokejowej bo w koncu wielorybek musi dobrze wygladac :-p a u rodzicow neta brak :-( pozostanie tel.
 
Do góry