reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Rzeczka gratuluję wynikow badań prenatalnych :-) Jejuś jak ja się ogromnie cieszę za każdym razem kiedy piszecie, że wszystko w porządku u waszych Fasolek :-)
Ja wczoraj zaliczyłam comiesięczną wizytę u mojego ginekologa i jestem przeszczęśliwa, moje małe szczęście miewa się bardzo dobrze, a na usg widziałam jak podskakuje na nożkach ( miał pozycję jakby stał) i machał rączkami. Lekarz stwierdził, że mam bardzo energicznego Bąbla ;-) (jaka mama takie i dzieciątką hihihi).Od zeszłej wizyty nic nie przytyłam (na zeszłej wizycie wykazało +3,5 kg), ale lekarz mnie uspokoił, że to normalne ponieważ od początku drugiego trymestru zaczęłam ostro wymiotowac. Podobno teraz powinnam zacząc powoli przybierac na wadze. Mierzył mi ciśnienie i puls, na szczęście w końcu się wyrownało i mam idealne :-) Następna wizyta 20 lipca i dostaję zwolnienie lekarskie, obecnie i tak przebywam w domu, bo do 19 lipca jestem na zasiłku rehabilitacyjnym z uwagi na astmę. Stwierdzam jednak, że żadne rehabilitacje nie pomogły mi tak jak sama ciąża i od dwudziestu lat w końcu oddycham normalnie, głęboko, jak każdy zdrowy człowiek :-)
Do mojego ginka chodzę prywatnie, na NFZ zbyt długo u nas się czeka, a ja wolę byc spokojna. Ponadto moj lekarz ma opinię jednego z najlepszych ginekologow położnikow ( w tym w prowadzeniu trudnych ciąż) w Gdyni. On jest cały czas pod telefonem (przekonałam się o tym, dzwoniąc do niego o 2 w nocy, kiedy na początku ciąży zaczęłam krwawic), ponadto potrafi rownież przyjechac do pacjentki do domu kiedy jest taka potrzeba. No i najważniejsze to on odbiera porody swoich pacjentek bez względu na to czy w danej chwili ma dyżur w szpitalu czy też nie. Wizyta kosztuje mnie 100zł, ale wliczone w nią ma rownież usg, cytologię. A co dla mnie jest ważne jest rowniez przemiłym człowiekiem, ktory cierpliwie odpowiada na tysiące pytań zadawanych przeze mnie;-)

Teraz uciekam na działeczkę, całuję was kobitki i do poniedziałku. Uważajcie na siebie w te upały.

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, ktore mi okazałyście. Wczoraj wieczorem już na spokojnie porozmawialiśmy z Mirkiem i w tej chwili jest naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że nie powtorzy już nigdy podobne wybryku, bo będzie wowczas ostro.
Całuski
 
reklama
O to Kochana masz super lekarza:) Widac taki z powolania:) To super:) I bardzo sie ciesze, ze u Was jest juz spokojnie i dobrze. Mysle, ze raczej Twoj maz nie powtorzy tego wybryku:)
 
czesc dziewczyny musze was w koncu nadrobic i poczytac. teraz bede miala czas i spokoj bo tesciowa wyjechala i bedzie spokoj. w tym tyg od pon do czw w dzien dzien awantury jak wracala z pracy, nasluchalam sie troche ze nawet mi sie nic nie chcialo. komp od swieta wlaczany byl bo mialam dosc i non stop ryczec mi sie chcialo teraz odpoczniemy w koncu szkoda, ze tylko przez 2 tyg.
 
Witamy:) Ja tez juz sie szykuje do pracy.ale sie nie chce....jak bedziesz miala chwile czasu to napisz jak tam wrazenia po kinie:)

Ja już jestem w pracy, no mi się film podobał - było trochę więcej akcji niż w poprzednich częściach. Na pewno było kilka momentów, które mnie zadowoliły, ale filmu nie będę opisywać :-)
 
Witam was kobietki!
Ja dzis tak pozno ,bo bylismy na USG prenatalny . Oglaszm wszem i wobec , ze jestem przeszczesliwa . Z malenswem wszystko super , wszystko na swoim miejscu, podskakiwalo , machalo raczkami ,slyszelismy sarduszko i widzielismy jak "oddycha". Malutka( bo nadal myslimy ze bedzie dziwczynka chociaz lekarz nie byl wstane nam tego udowodnic:-) ) przywitala sie z tatusiem machajac raczkami . Maż byl w niebo wziety ,wkoncu to jego pierwsze spotkanie z malenstwem :-D
AAAA i jeszcze jedno heheh
Termin porodu mamy na 04.01.2011. nie jak bylo planowane na 14.01.
Suwaczek juz zmienilam . Bardzo ,bardzo sie
ohhh z tego wszystkiego zapomnialam dodac ze oczywiscie ryzyko chorob genetycznych i takie tam u nas jest nikle
Poprostu musze ochlonac , jestem taka szczesliwa . Malutka sprawila ze ten dzien byl wyjatkowy .

P.S. Na obiad mam ogromna ochote na barszcz czerwony z ziemniakami ,smietana ....
Pozdrawiam goraco

zmienie na liscie dobrze ze dzidzia oki:)

Gdynianka-dobrze ze uwas tez oki i dzidzia rosnieeee

Witam z Rana:*

ja dzis juz jade na Wakacje....wiec do zobaczenia za Tydzien.

MIlego dnia:*
 
Molago- życzę udanego wypoczynku :)


Kurcze ja wczoraj tak nawrzeszczałam i zwyzywałam męża że aż wstyd :zawstydzona/y: W sumie to za nic , tak jakoś się skumulowało i trach , póxniej to cięzko mi się uspokoic było...:zawstydzona/y: Ogólnie to do Niego jeszcze nic nie dotarło, nie wiem żyjemy tak jakby nic się nie stało , tak jakbym w ciązy nie była ehh...
Aaa i chyba znalazłam miejsce gdzie moja Iskierka sobie pływa , takie twarde w dole brzucha po jednej stronie :-)

Dzisiaj na grilla przyjeżdżają teściowie , mamy zamiar im powiedzieć...
 
Dzień Dobry :)

Ja wczoraj jak mój mąż wrócił z pracy to pogadaliśmy i jest ok.. Ustalilismy wszystko co do Wiki i jest dobrze :)
Wczoraj nawet pierwszy raz odkąd zaszłam w ciążę wieczór był bardzo przyjemny :), chodzi mi o sex :) Lekarz w końcu pozwolił i było naprawdę super :) Miałam obawy, że dzidzi coś się może stać, ale chyba nic złego się nie stało hi hi hi

TakaJednaKobietka my chyba wszystkie na tych naszych mężów jakies nabuzowane jesteśmy hi hi hi :)

Idę na ogródek :)
 
Rzeczka gratuluję wynikow badań prenatalnych :-) Jejuś jak ja się ogromnie cieszę za każdym razem kiedy piszecie, że wszystko w porządku u waszych Fasolek :-)
Ja wczoraj zaliczyłam comiesięczną wizytę u mojego ginekologa i jestem przeszczęśliwa, moje małe szczęście miewa się bardzo dobrze, a na usg widziałam jak podskakuje na nożkach ( miał pozycję jakby stał) i machał rączkami. Lekarz stwierdził, że mam bardzo energicznego Bąbla ;-) (jaka mama takie i dzieciątką hihihi).Od zeszłej wizyty nic nie przytyłam (na zeszłej wizycie wykazało +3,5 kg), ale lekarz mnie uspokoił, że to normalne ponieważ od początku drugiego trymestru zaczęłam ostro wymiotowac. Podobno teraz powinnam zacząc powoli przybierac na wadze. Mierzył mi ciśnienie i puls, na szczęście w końcu się wyrownało i mam idealne :-) Następna wizyta 20 lipca i dostaję zwolnienie lekarskie, obecnie i tak przebywam w domu, bo do 19 lipca jestem na zasiłku rehabilitacyjnym z uwagi na astmę. Stwierdzam jednak, że żadne rehabilitacje nie pomogły mi tak jak sama ciąża i od dwudziestu lat w końcu oddycham normalnie, głęboko, jak każdy zdrowy człowiek :-)
Do mojego ginka chodzę prywatnie, na NFZ zbyt długo u nas się czeka, a ja wolę byc spokojna. Ponadto moj lekarz ma opinię jednego z najlepszych ginekologow położnikow ( w tym w prowadzeniu trudnych ciąż) w Gdyni. On jest cały czas pod telefonem (przekonałam się o tym, dzwoniąc do niego o 2 w nocy, kiedy na początku ciąży zaczęłam krwawic), ponadto potrafi rownież przyjechac do pacjentki do domu kiedy jest taka potrzeba. No i najważniejsze to on odbiera porody swoich pacjentek bez względu na to czy w danej chwili ma dyżur w szpitalu czy też nie. Wizyta kosztuje mnie 100zł, ale wliczone w nią ma rownież usg, cytologię. A co dla mnie jest ważne jest rowniez przemiłym człowiekiem, ktory cierpliwie odpowiada na tysiące pytań zadawanych przeze mnie;-)

Teraz uciekam na działeczkę, całuję was kobitki i do poniedziałku. Uważajcie na siebie w te upały.

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, ktore mi okazałyście. Wczoraj wieczorem już na spokojnie porozmawialiśmy z Mirkiem i w tej chwili jest naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że nie powtorzy już nigdy podobne wybryku, bo będzie wowczas ostro.
Całuski
super ze wszystko ok i ze masz fajnego lekarza
czesc dziewczyny musze was w koncu nadrobic i poczytac. teraz bede miala czas i spokoj bo tesciowa wyjechala i bedzie spokoj. w tym tyg od pon do czw w dzien dzien awantury jak wracala z pracy, nasluchalam sie troche ze nawet mi sie nic nie chcialo. komp od swieta wlaczany byl bo mialam dosc i non stop ryczec mi sie chcialo teraz odpoczniemy w koncu szkoda, ze tylko przez 2 tyg.
to korzystaj ze spokoju zobaczysz jak tesciowej niema w domu to jaka bedziesz spokojna i wyluzowana wiem co mowie i znam to doskonale poprostu pusty dom = relaks psyhiczny :-)
zmienie na liscie dobrze ze dzidzia oki:)

Gdynianka-dobrze ze uwas tez oki i dzidzia rosnieeee

Witam z Rana:*

ja dzis juz jade na Wakacje....wiec do zobaczenia za Tydzien.

MIlego dnia:*
milego wypoczynku i peiknej pogody zycze
Molago- życzę udanego wypoczynku :)


Kurcze ja wczoraj tak nawrzeszczałam i zwyzywałam męża że aż wstyd :zawstydzona/y: W sumie to za nic , tak jakoś się skumulowało i trach , póxniej to cięzko mi się uspokoic było...:zawstydzona/y: Ogólnie to do Niego jeszcze nic nie dotarło, nie wiem żyjemy tak jakby nic się nie stało , tak jakbym w ciązy nie była ehh...
Aaa i chyba znalazłam miejsce gdzie moja Iskierka sobie pływa , takie twarde w dole brzucha po jednej stronie :-)

Dzisiaj na grilla przyjeżdżają teściowie , mamy zamiar im powiedzieć...
kochana wez go na usg jak bedziesz szla moj tez sie zachowywal jakby7 nic nebylo a po usg zaczal rozmawiac z brzuszkiem :-D
 
reklama
witam dziewczynki :) Wszystkim wyjeżdzającym życzę udanego odpoczynku (hehe.. wkrótce się nam zacznie gonitwa więc warto odpocząć) Ja w ten pięknie zapowiadający się weekend zostaję w domu. W związku z moim wczorajszym "wyskokiem" muszę na siebie uważać i przed upałami kryć się w domu. Jestem strasznie słaba i mam zawroty głowy. Buty zmieniłam na klapeczki choć uwielbiam sandałki na obcasach i trudno mi z nich zrezygnować, ale trudno... czego się nie robi dla maluszka :)
Za to coraz lepiej odczuwam już ruchy - bardzo jeszcze delikatne ale jakże wspaniałe uczucie - jak motyle :)
 
Do góry