Zlotko1982
Zaangażowana w BB
Claudia4you jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie ciąży ale mi się nie spieszy do porodu. Niech Dzidzia siedzi w brzuszku przynajmniej do terminu- tam jest jej dobrze, bezpiecznie i niech jeszcze rośnie. 36 tydzień to trochę za wcześnie na rozpakowywanko jak dla mnie.
Co do jedzenia- koleżanki mi mówiły, że były strasznie głodne i miały jakieś biszkopty czy pieczywo. Bo jak rodziły w środku nocy to przecież nikt im nie dał jeść do rana. Ja myślę, że wezmę jakieś chrupkie pieczywo- bo ze względu na cukrzycę nie bardzo coś będę mogła.
Aaa w niektórych szpitalach pozwalają coś na sali przedporodowej przekąsić- żeby nie opaść z sił- może u Ciebie też tak jest??
U mnie niestety nie wolno nic jeść, tak profilaktycznie jakby potrzebne było cc alew razei potrzeby podłączą mi glukozę.
Co do jedzenia- koleżanki mi mówiły, że były strasznie głodne i miały jakieś biszkopty czy pieczywo. Bo jak rodziły w środku nocy to przecież nikt im nie dał jeść do rana. Ja myślę, że wezmę jakieś chrupkie pieczywo- bo ze względu na cukrzycę nie bardzo coś będę mogła.
Aaa w niektórych szpitalach pozwalają coś na sali przedporodowej przekąsić- żeby nie opaść z sił- może u Ciebie też tak jest??
U mnie niestety nie wolno nic jeść, tak profilaktycznie jakby potrzebne było cc alew razei potrzeby podłączą mi glukozę.