Witam Was znowu!
Juz w domku. Mala postanowila nam pokazac co to znaczy noc z niemoweciem- karmienie co 1h a ja bylam okropnie zmeczona. Ale na szczescie maz sie spisal- zajmowal sie nia i ja podawal, przewijal. Nad ranem go zmienilam bo bylo juz mi lepiej. Niestety polozna do nas nie przyjdzie i musimy do niej jechac 20km bo wypadl im porod w domu i zostala sama w przychodni. Wiec na razie nie bardzo mam czas czytac co sie dzieje- moze wieczorem.
Mala coraz lepiej je i jakos sobie razimy wiec sie ciesze.:-)
Pozdrowienia
Juz w domku. Mala postanowila nam pokazac co to znaczy noc z niemoweciem- karmienie co 1h a ja bylam okropnie zmeczona. Ale na szczescie maz sie spisal- zajmowal sie nia i ja podawal, przewijal. Nad ranem go zmienilam bo bylo juz mi lepiej. Niestety polozna do nas nie przyjdzie i musimy do niej jechac 20km bo wypadl im porod w domu i zostala sama w przychodni. Wiec na razie nie bardzo mam czas czytac co sie dzieje- moze wieczorem.
Mala coraz lepiej je i jakos sobie razimy wiec sie ciesze.:-)
Pozdrowienia