F
fogia
Gość
hej dziewczynki
witam noworocznie
jeszcze raz wszystkiego naj naj naj
macie jakieś postanowienia?
My dziś na nogach od 9, a w planach tylko błogie lenistwo.
Co prawda naszą rodzinną tradycją jest noworoczna wyprawa do szopki miejskiej ale w tym roku chyba sobie odpuścimy, na dworze tak wieje, że aż się nie chce nosa za drzwi wyściubić.
biala uściski dla noworocznego synia. Zuch z niego, że dał się obudzić na fajerwerki, mój by się buntował. U nas imprezka urodzinowa pierworodnego jutro, ale bardzo skromna, tylko przy torciku.
tysia trzymam kciuki! Dawaj znać w miarę możliwości jak się akcja rozwija.
zielona może się jeszcze coś rozkręci do północy sporo czasu.
claudia oj ty chorowitko nasza. Może wybierz się do lekarza?
czeka na mnie książka, kocyk i herbatka więc zmykam.
joasiab ojej nie wygląda to najlepiej. :-( Popróbuj jeszcze tych domowych sposobów co do tej pory, a jak nie da rady to może jednak jedz do tego szpitala? Może wymyślą coś poza nospą? Strasznie Ci współczuję.
witam noworocznie
jeszcze raz wszystkiego naj naj naj
macie jakieś postanowienia?
My dziś na nogach od 9, a w planach tylko błogie lenistwo.
Co prawda naszą rodzinną tradycją jest noworoczna wyprawa do szopki miejskiej ale w tym roku chyba sobie odpuścimy, na dworze tak wieje, że aż się nie chce nosa za drzwi wyściubić.
biala uściski dla noworocznego synia. Zuch z niego, że dał się obudzić na fajerwerki, mój by się buntował. U nas imprezka urodzinowa pierworodnego jutro, ale bardzo skromna, tylko przy torciku.
tysia trzymam kciuki! Dawaj znać w miarę możliwości jak się akcja rozwija.
zielona może się jeszcze coś rozkręci do północy sporo czasu.
claudia oj ty chorowitko nasza. Może wybierz się do lekarza?
czeka na mnie książka, kocyk i herbatka więc zmykam.
joasiab ojej nie wygląda to najlepiej. :-( Popróbuj jeszcze tych domowych sposobów co do tej pory, a jak nie da rady to może jednak jedz do tego szpitala? Może wymyślą coś poza nospą? Strasznie Ci współczuję.
Ostatnio edytowane przez moderatora: