reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Lilka wykąpana, nakarmiona i śpi więc mam trochę czasu.
Jutro ma znowu przyjść położna, wkurza mnie trochę. Mówiłam jej że nie ma potrzeby by tak często przychodziła ale ma w klatce obok szesnastolatkę co dwa dni po mnie urodziła i często do niej chodzi no i przy okazji do nas zagląda.
 
reklama
hej laseczki
cała noc nie spałam , miałam w nocy skyrcze i rano tez, juz myslałam ze podaje na Oddział, ale sie uspokoiło..
Byłam u lekarki, mam rozwarcie na 1 cm, troche wód płodowych mi ubyło, lekarka kazała miec reke na pulsie , jak teraz coś mi bedzie sączyc lub pojawią sie skurcze jade na porodówke

dostałam antybiotyk na moje gardło .. moze sie zdaze podkurowac troche
 
my idziemy z mezuchem spac.. mialam tylko 1 2minutowy!! skurcz,ale bolal krzyz posladki, jednoczesnie kupke mi sie chcialo, podbrzusze bolalo i skup sie na oddychaniu- szok! zatem skoro akcji brak, korzystam ide spac, bo jak ruszy w nocy to ja zwariuje:) i szczerze mowiac chce juz urodzic 1.01 jutrzejsza data mi nie pasi;) pa
 
Super kolejny dzieciaczek na świecie:)))
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt, dobrze że wszystko w porządku.
Ja znów miałam te kłucia i ból w podbrzuszu i przy tym Dominika bardzo wariowała, ale naszczęście się uspokoiło, czy to te przepowiadające??
Idę się wykąpać.
 
a ja usmażyłam rybkę teraz robię wywar do ryby po grecku....piekę ciasto do kopca kreta...mężuś poszedł na trening a ja jak zwykle z piesem siedzę
klaudoos to ja trzym kciuki za noc sylwestrową i 1.01.:)
 
Dziewczyny powiedzcie mi czy jak ja już urodzę i będzie mi się liczył macierzyński od dnia porodu to mój mąż może wziąć tacierzyński w tym czasie??? by być z nami w tym czasie??

Mój mąż po porodzie bierze na mnie opiekę 2 tygodnie, bo w roku kalendarzowym sie własnie 2 tygodnie należą.

Klaudoos bidulko a ja juz mysłałam, że tulisz Szymonka tak jak Blondi Maciusia. Jutro poprzytulaj sie z mężusiem i po północy na porodówke tylko w innym szpitalu.

Dziewczynki nie będę każdej z Was odpisywać, bo juz nie pamiętam co, ale życzę wszystkim zdrówka i tym co chca rodzic po pólnocy w Sylwka szczęsliwego rozwiązania.

Ja dzisiaj miałam powera, bo umyłam sterte garów, wstawiłam pranie, odkurzyłam i pomyłam podłogi. jutro zabieram sie za mycie łazienki i Wc i wybieram sie po północy na porodówkę :-D
 
obejrzeliśmy filmek, u mnie ciąg dalszy bólu sutków - ała

jeszcze kurczę troszkę pojadłam i czuję, że jestem przejedzona i jest mi niedobrze :-(
znowu chyba nocka do bani


 
My z mężem i córeczką byliśmy na spacerze, po sklepach troche pochodziliśmy- ale to męczące- pomyśleć że przed ciążą cały dzień na zakupach tak nie męczył ;-). Od razu po powrocie położyłam sie i czytałam BB... no i mąż zaglądnął, przeczytał post klaudoos o tym jak cierpi i palnął coś że dobrze że ja taka nie jestem- że tak nie będę jęczeć czy coś. Jak mnie wkur... Wyleciałam na niego i się pożarliśmy, dupą się do mnie obrócił i sobie spać poszedł. Ja się powyłam ale po paru minutach mi minelo, córcia usnęła przy nas to ja też sie zdrzemnęłam. Tak 3h przespaliśmy a teraz w nocy nie wiem co będziemy robić.
Normalnie powiem wam ze naprawde żal że faceci nie rodzą bo chyba nie dociera do nich ile kobieta musi wycierpieć...

Mnie plecy cały dzień bolą, jak zwykle prawa strona głównie... no ale wiem że to pikuś w porównaniu do tego przez co wy przechodzicie... Klaudoos, joasia...

Hmmm, która to pisała że jej sie śniło że m.in. ja urodziłam. Gosia chyba :-). Ja bym chyba jednak wolała do terminu zaczekać żeby mała urosła jeszcze ale po 1.01. nie będę protestować :-)

Spokojnego wieczorku... :)
 
Jak dobrze, ze Blondi juz urodziła:)
Klaudoos - Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś sił nabrała, coś czuję że Szymuś, to Noworoczny chłopak będzie:)

A ja dziś wybrałam sie do koleżanki i połaziłyśmy trochę po sklepach...Pół dnia mi zeszło, ale się cieszę:) Trochę się rozerwałam:) A jutro mężus w domku, wiec zapowiada się miły dzionek:)
 
reklama
a ja załapałam doła... normalnie 2 godziny leżałam w łóżku z chusteczkami i ryczałam jak głupia... nie wiem nawet dlaczego... jakąś chandrę załapałam... a to zaczęłam lamentować, że boję się porodu.... a to za chwilę ryczałam bo martwię się aby Szymonek był zdrowy i zdrowo się urodził (jakieś schizy mam ostatnio)... a to że małżonowi zmienili warunki umowy i są jakies dupne i chyba będzie musiał szukać pracy ... normalnie wyryczałam się za wszystkie czasy...

dobrze ze w domciu jest nutella... ona zawsze pomaga na chandrę...

klaudoos - nie miałam masowanka bo poprosiłam go o styczeń... w końcu zostały tylko 2 dni (niecałe) i jakoś tak chyba skrzywdziłabym dziecko jakbym dała się masnąć w przedostatnim dniu w roku :-D dał mi czas do mojego terminu a później wywoływanko albo masaż albo cokolwiek co przyspieszy akcje porodową... bo łożysko już takie sobie i mniej wód płodowych... to co ostatnio mi pociekło po nogach to najprawdopodobniej podsączyły się wody... muszę się pilnować...
 
Do góry