reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

witam:)
wiecie albo się przejadłam wczoraj albo mi coś zaszkodziło bo nocke miałam fatalną, obudziłam się o 2 z bólem żołądka, niedobrze mi było, wymiotowałam, biegunka ehhh...
to chyba ta mieszanka sałatki i karpatki tak mi zaszkodziła;/ teraz dopiero wstałam, mąż poszedł do kościoła, zjadłam śniadanko i póki co jest lepiej, ale nie pojjem dziś:/
claudia oby Ci szybko minęło to przeziębienie, możesz też spróbować syropu *spam* mi pomógł
 
reklama
martuś z jednej strony fajnie ze Cie przeczyscilo bo teraz Ci lekko:-) ja czasem jak sie przejem to marze zeby mnie ruszyło na wymioty a tu jak na zlosc nic.....;-)
 
syla29 3 ?? jej jak mi sie marzy 3 dzieci no ale moge pomarzyc :-( nie ma warunkow i kasy a ile maja twoje starsze dzieci?

klaudoss jaka dieta ?? szymek jak sie dorwie do twojego mleka to zobaczysz jak ci beda kilogramy uciekac a ty tu z dieta wyskakujesz ! eh kochana zreszta sama zobaczysz.



tysia, elfa czyzbyscie byly nastepne do rozpakunku??

joasiab no niezle wam sie kaski uzbieralo no no.

asiak. dziwisz sie, ze patrza na ciebie tak naprawde rzadko kto dogaduje sie dobrze z tesciowa czy mama az tak dobrze.

marta70 to mowisz, ze mala byla w centrum zainteresowania w koncu nowy czlonek rodziny. jak zobaczylam ile twoja ma to az nie moge uwiezyc, ze juz ponad tydzien minal.

monia-t daj spokoj, ja poprostu czasem mam dosc i musze ugrysc sie w jezyk zeby czegos nie powiedziec bo mam nie wyparzony jezor.

co do dawania prezentow na gwiazdke u nas nie ma tego zwyczaju i nie dajemy sobie nic, za to mam 2-och solenizantow mojego meza bo adam i moja mama ewa. wczoraj byl 2 dzien jak swietowali we wogilie u moich rodzicow a wczoraj u nas. przezylam nie bylo tak zle no gdyby nie dogadywanie tescia ale to normalka.



Witam :-)

Córa ma latek siedem a właściwie to 7,5 a synek 4,5 i ciągle się tłuką :-),ale jak któregoś nie ma dłużej bo np jest u babci to tęsknia a potem znowu się tłuką i tak stale w kółko,no ale jest wesoło ;-)


joasiab- nie mów nic o nogach ja całą noc spałam z nogami na takiej wysokiej poduszce z kanapy i muszę powiedzieć że mi szybciej ta opuchlizna zeszła...uff tosz to koszmar jakiś :wściekła/y:


Jeszcze jeżeli chodzi o teściów ...oj ja już swoim czasami powiedziałam co mi na sercu leżało..ale teraz już odpuszczam,jednak sporo czasu mi zajęło żeby się przyzwyczaić do tego jacy są.No ale cóż nie wyszłam za mąż za nich tylko za ich syna i muszę ich tolerować choć nie jest łatwo :no:
 
Ostatnia edycja:
aniwar właśnie nie bardzo miałam czym wymiotować bo już chyba wszystko było przetrawione, tylko te soki mi się cofały i przy tym miałam okropną zgagę, że myślałam, że spłonie mi przełyk;/ z to, że " z drugiej strony" mnie oczyściło to też nawet się cieszę bo od paru dni miałam z tym problemy;/ ale za to muszę dziś uważać z jedzeniem a tak miałam ochotę na rybkę po grecku i śledzie salsa;/
 
asiuK- nie strasz:) czyli co mimo ze mialabym stanik z wkladkami moge pomarzyc o opalaniu sie??
kurde, a tak mi sie marzy pogrzac sie z 10min:)
musisz to sprawdzic - moze nie bedzie tak zle :):) ..ja bylam raz:)

musze poczytac co sie od rana dzieje na BB:)
...no i juz teraz wszystko wiem:)

claudia - dbaj o siebie, moze warto po swiatach wybrac sie do lekarza?
martus - mnie pawie zaatakowaly we wigilie rano.. ale teraz jest dobrze, jednak wiem, ze musze sie oszczedzac jesli chodzi o jedzenie :)
syla - mojemu misiowi tez sie widzi 3-je dzieciaczkow - nawet tato we wigilie mu zyczyl by sie syna doczekal:)
...zobaczymy co zycie przyniesie!

kochane wlasnie sie zorientowalam, ze jest juz po 11, a ja na 12 z Majeczka chemy dotrzec do kosciola :) ...chyba musze sie zbierac:)

Maz pojechal po moja mame na lotnisko! ...ah, juz nie moge sie doczekac kiedy ja zobacze!!!!

Milych niedzielnoswiatecznych chwil Wam zycze !!!
 
Ostatnia edycja:
My dzisiaj tez na obiadek do moich rodziców. Nie lubie w święta siedziec w domu, zawsze mnie nosi. Na 12 idziemy do Kościółka a potem na obiadek i pewnie wrócimy wieczorkiem. Miłej niedzieli.
 
Czesc dziewczyny widze ze w swieta spokoj byl na goracej lini.A ja jak ostatnio sie chwalilam ze spie jak zabita tak chyba sie przechwalilam od 3 nocy spac nie moge w dzien jestem spiaca strasznie ale sie nie klade z nadzieje ze w nocy padne jak zabita i nic z tego pospie 2 godziny i spac nie moge.I to nie jest wina przejedzenia bo pierwszy raz w zyciu najadlam sie w wigilie i swieto ale nie przejadlam moze dlatego ze sami u siebie robilismy a w Polsce to zawsze sie czlowiek przeje jak 12 potraw sprobuje.Do tego znowu bola mnie zatoki niby nos czysty a glowa mnie tak boli ze masakra i zawsze w nocy.Mysle ze wchodze w ten czas co niektore z was wczesniej nie mialam problemow ze spaniem a i palce tez mnie bola i dretwieja normlanie kosci cale jak zginam bo bylo na mnie jeszcze za wczesnie bo wy niektore 3 tygodnie przede mna bylyscie a teraz chyba im blizej tym gorzej.U Nas juz po swietach tutaj w uk tylko jeden dzien swiat maja a dzisiaj maz normalnie do pracy wiec ja sie biore za obiad.Bede Was wiernie podczytywac :)MIlego dnia.
 
Dziewczyny podziwiam was, że macie siłę gdzieś chodzić. Ja nie mam na nic sił. Najwygodniej mi w domu w spodniach od dresu, nic nie uciska, mogę się położyć i dac nogi do góry. Dlatego nigdzie się nie ruszam, chociaz uwielbiam towarzystwo ludzi i przyznam, że bardzo mi go brakuje.
Wczoraj nawet do Rafała mówiłam, że chciałabym już do pracy iść bo brakuje mi moich klientów i w ogóle :)
 
ja teraz w szoku bo robilam chyba ze 3 dni podchodow zeby misce obciac paznokcie a teraz siedzi z tatuskiem i pozwala mu sobie obcinac, normalnie coreczka tatusia.

martus jednym slowem ci lekko na duszy i ciele :-)
 
reklama
cześć dziewczynki!

ja tez nadal w dwupaczku:-) juz nawet mowie do Szymka ze skoro tyle poczekał to niech poczeka te kilka dni do stycznia (bedzie najstarszy w klasie) :-D

wczoraj caly dzien bylismy poza domem a dzisiaj caly dzien leze w lozku - oprocz katarku przypaletal sie kaszel i bol gardla:-( robie inhalacje, ssam tatntum verde, biore krople na kataros i co.... i nic nie przechodzi... ale wlasciwie to zdalam sobie sprawe ze ten kaszel moze mi wywolac skurcze:-)

jak do jutra nie urodze to czeka mnie wizytka u wujaszka.... ale dzownil wczoraj i juz mu zapowiedzialam ze nie dam sie wymasowac bo to boli i moze na mnie krzyczec albo sie zloscic ale ja sie nie dam... powiedzial ze tak "pogmera" ze wieczorem dostane skurczy:/ ten to jak cos palnie to nie wiadomo czy sie smiac czy plakac :-D
okaze sie wszystko jutro popoludniu co szykuje dla mnie...

aniwar - co do wujka ginekologa... to jest chrzestny mojego meża... dla mnie stał sie on wujkiem odkad poslubilam mojego P... więc rodzina- nierodzina:-) nie powiem zeby wizyty u niego nie byly krepujace... ale tylko na poczatku:-) pamietam jak 3 lata temu udalam sie do niego po recepte na piguleczki a on zapytal sie mnie czy chce aby byl moim lekarzem-ginekologiem (po slubie przeprowadzilam sie 50 km i musialam wybrac nowego ginka)... odpowiedzialam ze tak i na dzien dobry wykonal badanko ginekologiczne po ktorym bylam bordowa na twarzy ze wstydu... a pozniej to juz z gorki...:-)
mamy taka niespisana umowe - jak nie bylam w ciazy to nie badal mnie ginekologicznie (bo mnie to krepowalo) no chyba ze musial bo np cytologia albo np cos sie dzialo. Teraz odkad jestem w ciazy to badal mnie w I trymestrze tylko raz, w II tez raz, no a teraz pod koniec to co wizyta (ale powiedzial ze musi bo jest to wazne przed porodem)... pewnie ze jest to dziwne... zwlaszcza jak pozniej przyjezdza do ciebie na winko albo kawke albo ty jedziesz do niego na obiadek niedzielny i zartujecie wspolnie o roznych ginekologicznych sprawach... ale ja mu tak ufam ze nie zamienilabym go na innego lekarza... zwlaszcza ze wszystko mam na telefon... czy recepta, czy dostep do jakiegos lekarza bez czekania w kolejkach kilkutygodniowych itp... ja sie juz chyba przyzwyczailam do tego ze w gabinecie to lekarz a poza nim wujek :-)
 
Do góry