Styczen 2011

[AsiaK.]

DW,
..dzis mam lepsze nastawienie i wiecej wiary, ze bedzie dobrze - pomogla mi wizyta w kosciele i rozmowa z ksiedzem...

Jutro bedzie juz z nami moja mama - mam nadzieje, ze wyleci z NY bo wlasanie powinna wsiadac na poklad samolotu i poki co nie mam zadnej inf.,ze moglby samolot nie wystartowac.
Ostatnio mame widzialam w pazdzierniku 2009, takze jak sie do niej przykleje...
Mam naprawde fajne relacje z mama - bardzo otwarte i bezposrednie, jestesmy sobie bardzo bliskie. Podobne mam z tesciami i powiem szczerze, ze moje kolezanki patrza na to z ogromnym niedowierzaniem...

klaudoos - jak zamierzasz karmic piersia troche dluzej to z tego solarium to chyba nic Ci nie wyjdzieprzepraszam, ze sie smieje ale ja poszlam do solarium (stojacego)bedac karmiaca i musialam szybko sie ewakulowac bo mleko z piersi tak zaczelo tryskac, ze zachalapalm wszystko(dluzej sprzatalam po sobie niz sie opalalam) nim doszlam do samochodu i dojechalam do domu to pokarm mi ciekl po brzuchu, wkladki juz nie dawaly rady

syla - zycze Wam niekonczacej sie milosci !!!

marta70 - Twoja dzidziulka jest poprostu sliczniusia - tak sobie patrze na to zjedcie z suwaczka i zaraz mam mokre oczy!

claudia - zdrowka zycze!!

moniaivoy - dziekuje!!!

 

[klaudoos]

asiuK- nie strasz czyli co mimo ze mialabym stanik z wkladkami moge pomarzyc o opalaniu sie??
kurde, a tak mi sie marzy pogrzac sie z 10min

 

[aniwar]

Czesc Dziewczynki:-)
Ja w domku, niedawno wrócilismy od moich rodziców....lece nadrabiac zaleglosci na forum i poodpsuje Wam:-)
Widzialam na goracej ze kolejne dwie dziewuszki sie rozpakowały:-) fajnie:-)

 

[klaudoos]

aniwar- a Ty jak zwykle nocny marek

 

[aniwar]

No dziewczynki nadrobilam was:-) ciesze sie bardzo bo nie lubie miec tutaj zaległości;-)

hej dziewczynki

wpadłam zdać relację z moich dzisiejszych wizyt

diabetolog - kazał brać insulinę na noc. :-( Przeszłam szkolenie robienia sobie zastrzyków...... :-( bez komentarza.

ginekolog - szyjka za bardzo się nie skróciła od ostatniego razu, zamknięta, dramatu nie ma, bez stresu. Antoś waży 3 kg, według usg jest o jakieś 2 tygodnie starszy czyli 37/38 tydz. Jeżeli synio nie zdecyduje się na wcześniejszy termin narodzin to 14.01 idę do szpitala.

klaudoos, aniwar dziękuję.

wspólczuje tych zastrzykow:-( pewnie bolą:-( ale po porodzie juz ich chyba nie bedziesz musiala barc?
Dobrze ze po wizycie masz dobre wiadomosci a i do spotkania z dzidzia coraz blizej:-)

Fogia - to już niedużo twoich męczarni zostało. A mały łobuz duży i zdrowy rośnie

A ja się załatwiłam Upiekłam ciasta, poszłam do komuni i jak już mi tak dobrze szło to postanowiłam jeszcze być piękna na święta i zafarbować włosy. To nie był dobry pomysł. Moje włosy mają higroskopijność snopka słomy i ani namoczyć, ani wysuszyć. Kazałam sobie włożyć krzesełko dziecięce do wanny bo już myślałam że ducha wyzionę. Woda leci,leci, leci i tylko spływa jak po kaczce. Teraz nie wiem co mnie bardziej boli -skubane żylaki, kręgosłup czy brzuch.

Oj to Ty Kochana daruj juz sobie takie zabiegi...niedlugo urodzisz i wtedy bedziesz sie upiekszac ile dusza zapragnie;-)

Nam się lampki z choinki spaliły, ale szpec -ja - szybko naprawił, tyle że trzeba je na nowo ubrać na choinkę

hehe to moze jakies fuchy na boku bedziesz miec i sobie dorabiac;-) jako np naprawiacz lampek;-) nam bys sie przydala bo cos w nich nie styka i jak zapalamy to na zasadzie patrz i nie ruszaj bo si emoga w kazdej chwili wylaczyc. Moj m cos tam popodklejał ale za rok trzeba chyba nowe kupic...

najlepszy tekst żeby na mnie uważać bo ja krakam

To jak jeszcze jakaś chętna to zapraszam hehe

ariska to ja poprosze o prognoze...kiedy mój Bartus wyskoczy na ten swiat?

Mój mężulek w sklepie, a ja zaś dołka złapałam
mamy iść na miasto a na dworze jest 10stopni - ciepło strasznie...
ja jak zwykle nie mam co ubrać :-(
tak mnie już to denerwuje czasami..

Jeszcze jedziemy na święta do teściowej, a u nas w domu był taki zwyczaj, że na Wigilię ubieraliśmy się ŁADNIE - czyli nie ciuchy domowe , tylko w miarę schludne i eleganckie....
A ja ??
co mam ubrać worek na ziemniaki......?

Wiem, że to nie jest najważniejsze, ale jakoś nerwów mi to przysparza i ostatnio wszystkie te drobne sytuacje wyprowadzają mnie szybko z równowagi, to chyba ukryty stres przed porodem

U nas tez jest taki zwyczaj ze faceci w garniturach i pod krawatem kobitki tez elegancko...ja niby mam jakas spodniczke i bluzke ale nie czuje sie zbyt komfortowo i ladnie...ehh za rok sobie odbijemy i bedziemy gwiazdy;-)

Mnie z kolei się śniło, że oprócz martusi to aniwar urodziła :-)

No ja własnie 24 grudnia podczas kapieli zauwazyłam ze odeszlo mi troche czopa....ale chyba nie caly bo nie bylo go duzo...taki jeden glutek....to moze faktycznie w koncu i u mnie sie cos ruszy....ale tak jak pisalam mam przeczucie na pierwszy tydzien stycznia....a torba nadal tylko w 1/3 spakowana;-)

Ale super nowiny. Dziewczyny sie postarały.

Ja tylko szybciutko napiszę, że byłam dzis na USG i mała obróciła się główką do dołu, normalnie cud, bo dawał mi tylko 5% szans na obrócenie, a tu taka niespodzianka. Mała wazy juz 3700g, szyjka jeszcze długa 4cm ięc pewnie do stycznia dotrwam i nie będzie cesarki huuuuurrrrrrrraaaaa. teraz juz się zegnam bo jedziemy na Wigilje do moich rodziców.

super ze wizyta udana:-)

cześć dziewczynki:-)

a ja wczoraj tak się objadłam że nie miałam siły wejść na bb... poza tym wróciliśmy do domu po 23 a dzisiaj od 4 nie spię... ręce mam zdrętwiałe (to chyba od trzymania widelca i noża )

wczoraj jak powiedziałam wujkowi że jego 35 lat doświadczenia poszło na marne (chodzi o termin porodu) to zażartował, że od zawsze mi mówił abym zmieniła lekarza:/ potem podotykał brzucha i powiedział, że jak nie urodze w święta to mam się zjawić bezwzględnie w poniedziałek na masowaniu szyjki... bo jestem cała opuchnięta i nie powinnam dłużej czekać z porodem. zobaczymy co z tego wyjdzie... mało tego ... jako prezent dostałam od niego między innymi "kość" do gryzienia podczas porodu żebym nie darła się za bardzo a Szymuś dostał pluszowego pieska :-)

zmykam się kapać... i tak nie zasnę... to może zrelaksuje się w ciepłej wodzie...

wiesz tak juz sobie kiedys myslalam ze fajnie miec wujka ginekologa bo sie tak dobrze Toba zajmie itd ale z drugiej strony nie krepeujesz sie przed Nim? ja wiem ze On patrzy na Ciebie jak lekarz ale tak staralam sie wyobrazic sobie siebie w takiej sytuacji i chyba bym sie dziwnie czuje ze zaglada mi miedzy nogi a potem np na obiedzie sie widzimy....jak to u Ciebie jest z tymi odczuciami? przepraszam ze pytam ale to w sumie ciekawa sytuacja jest:-)

juz zapowiedzialam jak dbam o figure- mąż tylko sie usmiechnal, ale ja dopne swego!
1. guam- na uda, lydki, pupe, brzuch- mam taki celulit jak nigdy nie mialam~!!
2. dieta- sprobuije byc na dukanie- tylko czy serek wiejski mozna jesc karmiac?
3. cwiczenia- bede cwiczyc
4. gorset wyszczuplajacy
5. no i od lutego/marca solarium- ach...

no ty tyle z postanowien wigilijnych

Ja mam takie same postanowienia to bedziemy sie wspierac:-)

A czemu podczas karmienia nie mozna jest serków wiejskich? ja uwielbiam je i czesto na pierwsze sniadanie jem własnie serek z pomidorem na drugie jogurt naturalny z jablkiem albo bananem albo innym owocem na ktory mam ochote, potem jakis lekki obiad noi jak mam ochote to jakas kolacyjka....tak glownie sie odzywialam przed ciaza bo teraz troche wzrósl mi aptety na chlebek ale to moze organizm domaga sie wiecej weglowodanow...

aniwar- a Ty jak zwykle nocny marek

A no własnie od 15 bylismy u moich rodzicow wrocilimy po 22 i oczywiscie spac sie nie chce...wczoraj tez usnelam o 4.30...porazka....zebym byla takim nocnym markiem jak Barus bedzie a to pewnie wtedy o 21 bede jak na zlosc ledwo na oczyw widziec...

Pisalas ze masz ciagle mokro....mi woczraj jak odeszlo troche tego czopa to tez dzis caly dzien wilgotno...rano to wstawalam i sparwdzalam czy jest ok...ja ogolnie spie bez bielizny w koszuli nocnej i rano jak wstalam to mi po nodze taka strozka poleciala....ale to nie wody bo bylo tego mlautko....do tej pory byla u mnie totalna susza....sluzu zero a od wczorajj to ten sluz jakby rozcienczony woda....chyba sie powoli szykuje..do Nowego Roku coraz blizej;-)

 

[ariska]

a mi kurcze zaczeła ręka drętwieć od 2 dni :/ normalnie siedzę siedzę i nic a tu nagle jej prawie nie czuję :/ chyba mała znowu uciska mi na nerwy jak na początku.

Aniwar - ja tam wróżka nie jestem przy martusi 1 raz w życiu mi się zdarzyło

a moja kumpela ze studiów urodziła 22 grudnia córeczkę termin miała na 28 dalej nie mają imienia bo się zdecydować nie umią

Wogóle jak ktoś z rodzinki dzwonił z życzeniami i pytał kiedy się wybieram na porodówkę to zawsze była odpowiedź "teraz nie mam czasu dopiero po nowym roku" hehe ;D

 

[aniwar]

he he ja tez jak juz tak dlugo wytrwalam to chcialabym dtrwac do noewgo roku....w sumie juz tylko tydzien zostal wiec to baardzo malutko:-)

 

[ariska]

no ja też mam nadzieję dotrwać do swojego terminu. A w kościach czuję że przenoszę i bede sie meczyć z tydzień w szpitalu zanim wywołają.

28 mam usg i zobaczymy ile mała waży i pewnie lekarz będzie kazał się po nowym roku pokazać albo u niego albo odrazu w szpitalu

 

[aniwar]

Ja mam usg 30 grudnia tez jestem ciekawa co mi ginka powie i ile maluch wazy....chcialabym zeby wazyl tak 3-3200 no ale zobaczymy:-) także u mnie podobnie jak u Ciebie:-)

 

[syla29]

To prawie tak jak u nas, my w maju będziemy mieć 8 :-)
Nie pamiętam, to będzie wasze pierwsze dziecko, czy macie już jakiś wcześniejszy "dorobek"? Bo u nas pierwsze.

Nasze 3 ;-)



A ja spać nie mogę więc sobie latam po necie..:-)