reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

my jesteśmy z m z tego samego rocznika - w tym roku 29, także jak urodzę to rocznikowo będzie 30, ale, że jestem z grudnia, to można powiedzieć, że dopiero co skończe 29, pierwcze w wieku 27 (rocznikowo 28).
i myślę, że to była najwyższa pora na dziecko, szczególnie, że jeszcze planujemy 3-cie, a może nawet 4-te czy 5-te ---> zobaczymy, nie ma co za daleko wybiegac w przyszlość ;-) zawsze mozna tez nie dożyć dnia następnego...


ja wykończona. dziś 4h prowadziłam auto z lublina do warszawy,a potem jeszcze spowrotem do siebie - za warszawe.... masakra. namęczyłam się, a jeszcze nie mam klimy w aucie i było strasznie gorąco, na szczęście nie zasypiałam.
lecę się kąpac i spać.
jutro mam spotkanie od 12:30 do 15 także w miare luz.
 
reklama
blondi mnie rzadko wychodza siniaki, w poprzedniej ciazy tylko raz mialam i to przez 2 tyg po pobraniu na krzywa ze mi sie nawet utrzymal do wizyty i polozna u gina byla zdziwiona ze taki wielki. a teraz jak mi pobierala to bolalo jak cholera
 
Malutka -mnie tez bolało jak mi pobierali, ale siniak nie wyszedł, widocznie nie delikatna ta pielegniarka, ano one czasem takie są:szok:
Kobietki nie mówicie o starości to co powiecie jak będzie 50tka na karku, albo 70tka??
Wydaje mi się, że siła wieku to 50lat, potem to wiadomo róznie bywa ale jak nas choroby nie rozłożą to spokojnie będziemy sobie żyły, aż Nas starość dopadnie, ale to jeszcze dłuuuga droga:))) Narazie to wszystkie będziemy mamami, jestesmy w najlepszym wieku, więc proszę dziecka nie stresować;-) buźka
 
Ostatnia edycja:
Ja się chyba kładę. Przed chwilą miałam załamkę i ryczałam
zlosc23_%28www.e-gify.pl%29.gif

Może trzeba już iść spać
 
Damqelle :) jak sie ciesze! ja w tym roku skoncze 36 :) i tez sie nie czuje staro!
A juz tym bardziej, ze moj maz wlasnie co skonczyl 30 :p hihihi no i czekamy teraz na druga dzidzie!
Ściskam Was wszystkie cieplo i dobrej nocy zycze!
 
Ostatnia edycja:
A ja jutro na wizytke to gina ide i jutro też odbieram wyniki, pewnie hemoglobina będzie niska i będę musiala łykać żelazo, no ale może nie będzie tak źle. Jutro nie zobacze mojej kruszynki, bo na USG jadę w niedzielę albo poniedziałek, ale zmolestuje tego gina zeby chociaż na sekundę spojrzał czy to jedna dzidzia czy dwie, bo aparat USG ma w gabinecie, ale starszego typu i chyba za bardzo nie umie go obsługiwać.
 
Dziękuje za miłe przywitanie i odpowiedzi :)
Postanowiłam wziąć jutro ten czopek, żeby nie zwariować::)
Któraś z Was też ma termin na 30 tego stycznia ?
To moje pierwsze dzieciątko:)
Mam nadzieje, że te dolegliwości po pierwszym trymestrze miną...


Witaj ja z USG mam termin na 31 stycznia :)

Ja miałam pobieraną krew we wtorek i pani która pobierała mi krew powiedziała że mam mocno trzymać 7 minut to nie będzie siniaka i faktycznie sprawdziło się, mam tylko taki mały śladek jakby komar ugryzł :)

A co do wieku to ja mam 25 a mąż 30 oboje jesteśmy z kwietnia i się śmieję że zrobiliśmy sobie taki prezencik na nasze wspólne 55 lat he he.
Pierwsza dzidzia pojawiła się na świecie kiedy ja miałam 16 a mąż 21 i do tej pory cieszę się że tak potoczyło się moje życie.
Pisałyście ostatnio o problemach z rodzicami, ja też nie zawsze dogaduje się z moją mamą bo ona zawsze wie lepiej co jest dla mnie dobre, i chciałaby żebym się jej słuchała jak dziewczynka 10-cio letnia a tu niestety córeczka ma już swoją rodzinę. Na początku mieszkaliśmy z moimi rodzicami ale jak tylko trafiła się okazja żeby mieszkać osobno to z niej skorzystaliśmy, moi rodzice mieszkają w tej samej miejscowości co my parę domów dalej i teraz jest ok:) i życzę wszystkim młodym małżeństwom własnego kąta, bo mieszkanie z rodzicami czy teściami chyba nigdy nie wychodzi na dobre :)

Ale się rozpisałam jak nigdy, zazwyczaj tylko czytam :D

Miłych snów wam życzę:)
 
Ostatnia edycja:
;-)Witam porannie ;-)

ja już dospać nie mogę bo dziś wizyta u gina i też muszę go zmolestować o usg bo ostatnie miałam 2 tyg temu a kolejne mam mieć 8.07 prenatalne więc to różnica 4 tygodni a ja na pewno tyle nie wytrzymam :no::-D

co do siniaków to się nie przejmujcie ;-) powiem Wam tylko w tajemnicy że ja muszę brać zastrzyki codziennie w brzuch i nie zawsze ładnie się wkłuje i mam mega wielkie siniaki ze 2 tygodnie, ale podobno nawet najlepsza pielęgniarka może się źle wkłuć i trafić na naczynie a wtedy niestety powstają siniaki :sorry2:
 
hejka witam poranna pora. ja najchetniej bym jeszcze spala ale cora zrobila pobudke o 6 bo maz wtedy konczy nocki i go wyczekiwala. co do siniaka plus taki, ze pomalu schodzi wiec moze zniknie jeszcze wtym tyg, chociaz mi jak wyjdzie siniak to trzyma mi sie czasem nawet miesiac.

batonik a czemu musisz brac zastrzyki w brzuch??
 
reklama
hejka witam poranna pora. ja najchetniej bym jeszcze spala ale cora zrobila pobudke o 6 bo maz wtedy konczy nocki i go wyczekiwala. co do siniaka plus taki, ze pomalu schodzi wiec moze zniknie jeszcze wtym tyg, chociaz mi jak wyjdzie siniak to trzyma mi sie czasem nawet miesiac.

batonik a czemu musisz brac zastrzyki w brzuch??

zapobiegawczo ;-) jestem po 2 poronieniach i lekarz twierdzi że przyczyną mogły być zakrzepy choć nie zostało to potwierdzone przez badania, poza tym mój tato bardzo młodo bo w wieku 33 lat umarł na zawał serca :-( ja nigdy nie miałam problemów z krwią ani zespołu anty fosfolipidowego, ale mój ginek mówi że po 3 poronieniach dają je standardowo, a w moim przypadku nie zaszkodzą a mogą pomóc :tak: nie jest to zbyt przyjemne :no: szczególnie że pewnie będę miała je do końca ciąży, ale cóż czego się nie robi dla fasolki :tak::-)
 
Do góry