reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

No za mna chodzi sernik z brzoskwiniami i obiecałam mamie że upieke na świeta, więc malutka musi sobie jeszcze posiedzieć i oby do stycznia
 
reklama
No połozne na sali porodowej też mi tłumaczyły, że jedne bóle idą z dołu brzucha inne z kręgosłupa, ale że są naprawde silne i że to pierwszy moj poród więc moze mam niski próg bólowy ale że te porodowe rozpoznam napewno...
Mi nawet podali lewatywe bo podobno lewatywa przyspiesza, ale że u mnie nawet po lewatywie nic i bóle przeszły po 19tej wzieli mnie na sale z sali porodowej.... czyli bóle od 11 do 19 miałam caly czas...

Ja mam właśnie wysoki próg bólu - nie odczuwam bólu zęba, głowa mnie nie boli i jedynie migrena może mnie pogonić. Za to nie działają na mnie środki przeciwbólowe, a znieczulenie musi być wyźsze stosunkowo do wagi. I tego się też boję że bóle porodowe z początku mogę zignorować - choć uczucie jest takie jak odruch wymiotny - tylko w drugą stronę i nie można nad tym zapanować, cały organizm skupia się na wypychaniu. Przynajmniej ja to tak zapamiętałam ;)
 
Wy tutaj o jedzeniu to i mi się zachciało i otworzyłam ptasie mleczko:-D

Najgorzej będzie potem jak juz nie będzie mozna wszystkiego jeść ze względu na karmienie ...:szok:


No i jak będzie się chciało schudnąć to też trzeba będzie panować nad apetytem ;-)

O matko jak mi się chce sernika(musicie tak o nim pisać?) :tak:,a mama dopiero na święta upiecze :-D
 
Nawet przed chwilą zmieniałam wkładkę i czysta :-)
brzuch od piątku nie boli, ale dziś jakoś często się napina i kłuje w środku :-) pewnie normane więc już się nie nakręcam :-D

kurcze jak sobie pomyślę, że miałaś tak silne przepowiadające to aż się boję jak będzie u mnie ...
mnie dzisiaj też coś brzunio się spina...ale tak poza tym cisza na horyzoncie...:-)
 
U mnie to jest tak, że od dwóch tygodni mam bóle takie miesiączkowe i kłucie, miałam upławy białawo-przezroczyste, takie gęste i bez wkładki ani rusz, a dzisiaj wyglądało to tak, że wypłynęło ze mnie coś - tak z 5 cm takiej galaretki jak białko kurzęce ale bardziej ścisłe, takie ciągnące się, jakoś nie umiem tego sprecyzować... Wzięłam już 2 no-spy i kąpiel bo co chwilę mnie kłuje. Teraz właśnie wylazłam z wanny i już znowu wraca to cholerne pobolewanie. Mam nadzieję, że do końca roku jeszcze tak pochodzę, wkurza mnie ten stan bo czuję się jak inwalidka...
Mąż zabronił ruszać się z domu i nie mam zaprowadzać dziewczyn do szkoły, te 3 dni mam dać sobie spokój, ale Magda ma we wtorek występ... jutro ostatnia próba i we wtorek miałam iść na ten występ... tak to przeżywa... Trochę się boję, że jakby coś się ruszyło przedwcześnie to będę miała wyrzuty sumienia, bo dla małego to zbyt wcześnie a z drugiej strony ona tak przeżywa ten występ... Zobacze jak nocka mi zleci bo dzisiaj już po wstaniu z łóżka ledwo chodziłam, jak będzie jutro w miarę to pójdziemy do szkoły.
 
Widzę, że nie tylko mnie niedziel upływa pod znakiem boleści ;-)
Po kolacji zjedzonej w pozycji siedzącej w kuchni myślałam, że nie wstanę, czułam się tak, jakby mi główka między nogami wystawała... Na szczęście po kąpieli przeszło i teraz leżę :-)

Do tego calusieńki dzień tak mnie męczy zgaga, że momentami mam ochotę płakać, ale chipsiki tak na mnie patrzą, że chyba je opędzluję oglądając Housika ;-)
 
U mnie to jest tak, że od dwóch tygodni mam bóle takie miesiączkowe i kłucie, miałam upławy białawo-przezroczyste, takie gęste i bez wkładki ani rusz, a dzisiaj wyglądało to tak, że wypłynęło ze mnie coś - tak z 5 cm takiej galaretki jak białko kurzęce ale bardziej ścisłe, takie ciągnące się, jakoś nie umiem tego sprecyzować... Wzięłam już 2 no-spy i kąpiel bo co chwilę mnie kłuje. Teraz właśnie wylazłam z wanny i już znowu wraca to cholerne pobolewanie. Mam nadzieję, że do końca roku jeszcze tak pochodzę, wkurza mnie ten stan bo czuję się jak inwalidka...
Mąż zabronił ruszać się z domu i nie mam zaprowadzać dziewczyn do szkoły, te 3 dni mam dać sobie spokój, ale Magda ma we wtorek występ... jutro ostatnia próba i we wtorek miałam iść na ten występ... tak to przeżywa... Trochę się boję, że jakby coś się ruszyło przedwcześnie to będę miała wyrzuty sumienia, bo dla małego to zbyt wcześnie a z drugiej strony ona tak przeżywa ten występ... Zobacze jak nocka mi zleci bo dzisiaj już po wstaniu z łóżka ledwo chodziłam, jak będzie jutro w miarę to pójdziemy do szkoły.


Mi się tak robiło w czwartek tydzień temu,już myślałam że to już to,ale jakoś mi przeszło..może i Tobie przejdzie,oby bo jeszcze masz troszkę czasu do terminu.Dużo odpoczywaj:tak:

Dobranoc śpijcie dobrze:-)
 
reklama
ribi - Ty coś dzisiaj pisałaś jak dobrze kojarzę o zgadze i własach u dziecka, przynajmniej tak to zrozumiałam, a ja kiedyś się dowiedziałam, że jak się ma zgage w ciązy to dziecko się z włosami urodzi, czy to prawda?
 
Do góry