Malutka...
Fanka BB :)
A ja wzięłam się w końcu za sprzatanie, bo jakiś przypływ energii mam, choć już się zmęczyłam więc robie przerwe i biorę się dalej trzeba wykorzystać chęci, bo nie wiadomo kiedy następne. Nikusia strasznie się rozpycha, aż mam wrażenie że zamiast dołem do brzuchem wyskoczy idę sprzątać dalej bo poźniej obiadek, bo m dziś wcześniej kończy. Czeka mnie cały dzień marudzenia bo jakś grypa go bierze, a wtedy ciężko z nim wytrzymać. Miłej soboty.
Tonia super że już w domku, samych szczęsliwych i spokojnych dni z m i dzidzią
Tonia super że już w domku, samych szczęsliwych i spokojnych dni z m i dzidzią
Ostatnia edycja: