reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Ja już po wizycie, wszystko dobrze, USG będzie dopiero 3 stycznia

mały jest ułożony główką do dołu :-)


Widzę , że Tonia urodziła - super:tak: - dobrze, że założyłam wątek z galerią ;-)


monciaa
to super , masażyk sobie spraw i życzę szybkiego i lekkiego rozwiązania

wybaczcie, ze nie czytam wszystkiego , ale wolę teraz być na bieżąco....

ciesze sie, ze z wizyty przynosisz dobre wiesci!!!
 
reklama
Uffffffff...... doczytałam, tyle wydarzeń w ciagu jednego dnia, a jeszcze wydawało się gdzie tam do porodu.
Teraz to zostaje trzymać kciuki za dziewczyny w szpitalach, oby było wszystko w porządku i szybko poszło.
Jakoś dopiero teraz do mnie to dociera, że to jednak wszystko prawda i prędzej czy poźniej i ja będę na ich miejscu a wydawało mi się że to przecież jeszcze tak daleko.


 
a ja juz po wizycie u ginka...

właściwie to miałam mieć dzisiaj tylko wymaz na GBS, ale lekarz od razu sprawdził moją szyjkę i nadal sie systematycznie skraca, ale rozwarcia brak... zrobił też szybkie usg 4D i widziałam twarzyczkę mojego bobaska, która ładuje się non stop do kanału rodnego:-D śmieszny widok:-) jeszcze nie jest wsadzony w kanał na dobre, bo raz wchodzi, raz zmienia pozycje i kładzie sie bokiem... ale lekarz powiedział, że jak do Wigilii nie urodzę to jego 35 lat doświadczenia w pracy pójdzie na marne :-D kazał mi dużo odpoczywać i nie przepracowywać się bo mam zbierać siły do porodu (wagi mi nie podał małego, bo powiedział, że się przerażę) :-D
a na końcu wyszedł do mojego męża i coś mu tam powiedział i małżon nie chce mi powiedziec co :/ wredota...

aha, zapomniałabym - powiedziałam mu, że czuję się już jak słoń i jest mi ciężko i chciałabym już urodzić to kazał mi masować pępek i brodawki...i powiedział, że gdybym nie urodziła do Wigilii to widzimy się zaraz po świętach...

chyba nie zrobisz tego lekarzowi??? urodzisz do swiat??? ...popracuj troche z mezem :))) powodzenia:)
 
heja, ja tylko przelotem, dobrze, że te emocje opadły bo chyba połowa by zaczęła rodzić;p
jutrzejszy dzień napewno też przyniesie sporo emocji. Teraz tylko czekać na gdynianke
 
Ja z Anią byłam po terminie tydzień i poszłam do szpitala, bo tak poprzedni gin mi kazał. Wywoływali mi poród podłączając oxytocynę. 4 razy nic, dopiero za 5 kroplówą się zaczęło. Powiem Wam szczerze, masakra. Leżałam na tej zasr.... patologii chyba 8 czy 9 dni i tylko się tam stresowałam. Teraz mam innego gina, w innym szpitalu będę rodzić (podobno tutaj jak się zgłoszę po termnie to robią KTG i jak nie ma akcji a jest wszystko w porządku to odsyłają do domu) a przede wszystkim mam nadzieję że nie przenoszę ciąży. Modlę się o to, bo tamto było straszne.
Dzisiaj to już chyba się nic nie dowiemy co z dziewczynami na porodówkach.
 
a ja chcę ,żeby już było po świętach

jakoś mnie to stresuje w tym roku, w ogóle chcę aby ten rok się jak najszybciej skończył....
nie wiem czemu
 
reklama
powiem wam, że mnie te święta tez jakoś nie cieszą i chciałabym aby było juz po. Jakoś weny nie mam w ogóle na jakieś przygotowania i w ogóle.
 
Do góry