krokodylek
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2010
- Postów
- 15
Witam poweekendowo... przeczytawszy to, co nagromadziło się podczas weekendu się ustosunkowuję do tematów:
- ja w przeciwieństwie do niektórych kolezanek zmieniam się od pierwszych tygodni, już muszę nosić swoje stare spodnie ciązowe, ale na szczeście takie z mniejszych rozmiarów, bo mi brzuch nie mieści się już w nic (oprócz rybaczek dresowych). Mam tylko nadzieję, że nie będę tyła jak smok bo i tak zostało mi sprzed pierwszej ciąży trochę a tarczyca zrobiła swoje i mam z tym problemy
- co do zaparć, współczuję bo to nic przyjemnego i jak koleżanki polecić mogę suszone owoce, morelki są świetne! Ja osobiście mam fazę na arbuzy i truskawki więc tonami się raczę chociaż potem bieganie to wc na siusiu gwarantowane w nocy
- za 2tyg. badanie USG genetyczne z testem PAPPA, trochę się boję ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
- mdłości standardowo, chociaż bliskiego spotkania z muszlą nie miałam ( może szkoda bo by mi ulżyło)
To wracam do pracy i monitoruję z przyjemnością posty szanownych koleżanek
- ja w przeciwieństwie do niektórych kolezanek zmieniam się od pierwszych tygodni, już muszę nosić swoje stare spodnie ciązowe, ale na szczeście takie z mniejszych rozmiarów, bo mi brzuch nie mieści się już w nic (oprócz rybaczek dresowych). Mam tylko nadzieję, że nie będę tyła jak smok bo i tak zostało mi sprzed pierwszej ciąży trochę a tarczyca zrobiła swoje i mam z tym problemy
- co do zaparć, współczuję bo to nic przyjemnego i jak koleżanki polecić mogę suszone owoce, morelki są świetne! Ja osobiście mam fazę na arbuzy i truskawki więc tonami się raczę chociaż potem bieganie to wc na siusiu gwarantowane w nocy
- za 2tyg. badanie USG genetyczne z testem PAPPA, trochę się boję ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
- mdłości standardowo, chociaż bliskiego spotkania z muszlą nie miałam ( może szkoda bo by mi ulżyło)
To wracam do pracy i monitoruję z przyjemnością posty szanownych koleżanek