szarcia
06.2009/01.2011
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 6 238
My tez juz po kosciółku, spacerku i obiadku u rodziców, ale Piotruś od czwartku daje tak czadu, że mam juz dosyc. Ciagle tylko ryczy i marudzi. W nocy budzi sie co godzinę i wędruje do nas do łóżka, normalnie masakra. Kurcze jakies proszki by się przydały, żeby chociaż jedna noc całą przespał. jak był mały był grzeczniejszy, im starszy tym bardziej niewarty. Przydałby mi sie tygodniowy odpoczynek. Chyba ta jesień tak na niego wpływa, bo wiecej siedzimy w domu i mu sie nudzi,a ja nie mam siły z nim wariować.