Witam Was dziewczynki późną porą.
Ja dzis leżałam praktycznie od południa do 20,00 w łóżku, tak się fatalnie czułam...Nawet myślałam , że pojedziemy do szpitala, bo nie wiedziałam, co jest grane. Ale jakoś przeszło, a może ja już zaczynam panikować... Na szczęście mąż zrobił obiad i posprzątał
Jutro postaram się Was nadrobić, jak będę w stanie. Dziś szwagierka pojechała na porodówkę, właśnie mąż pojechał zawieźć teściową do wnuków, żeby je popilnowała...Pewnie juz jutro na świecie pojawi się kolejny wnuczek w rodzinie
Co do piersi, czy Wy tez macie widoczne żyły na nich? Ja mam oplecione dosłownie siatka wielkich naczyń, dokładnie mogłabym je rozrysować na sobie, tak je widać.
Dobranoc brzuchatki
Ja dzis leżałam praktycznie od południa do 20,00 w łóżku, tak się fatalnie czułam...Nawet myślałam , że pojedziemy do szpitala, bo nie wiedziałam, co jest grane. Ale jakoś przeszło, a może ja już zaczynam panikować... Na szczęście mąż zrobił obiad i posprzątał
Jutro postaram się Was nadrobić, jak będę w stanie. Dziś szwagierka pojechała na porodówkę, właśnie mąż pojechał zawieźć teściową do wnuków, żeby je popilnowała...Pewnie juz jutro na świecie pojawi się kolejny wnuczek w rodzinie
Co do piersi, czy Wy tez macie widoczne żyły na nich? Ja mam oplecione dosłownie siatka wielkich naczyń, dokładnie mogłabym je rozrysować na sobie, tak je widać.
Dobranoc brzuchatki