reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Dzień Dobry Dziewczyny:-)

ja dziś wstała o 8 , zjadłam sniadanko i znowu usnelam:-( i teraz czuje sie jakby mnie ktos w glowe czyms walnąl taka aledwo przytomna jestem i juz zgaga od rana...pieknie sie dzien zacząl:-(

Ja tez mam zylki na piersiach, na brzuchu troszczke mniej i bledsze ale nie martwie sie tym bo po porodzie ponoc znikaja....a pojawiaja sie podobno dlatego ze zwieksza sie nam objetosc krwi w zylach i dlatego zyly sa bardziej widoczne.
 
reklama
Styczniowki , ktore maja termin na poczatek stycznia, na pewno moga juz spokojnie rodzic w polowie grudnia ;) Stad pewnie te stwierdzenia , ze aby do grudnia :)

Niby wszystkie mamy termin na styczen, ale roznica miedzy terminami wynosi nawet miesiac :-)

Dla mnie grudzien to za wczesnie bedzie, ja jakos 37 tygodni koncze na koniec grudnia, wiec dopiero w styczniu chce rodzic:-D
 
Styczniowki , ktore maja termin na poczatek stycznia, na pewno moga juz spokojnie rodzic w polowie grudnia ;) Stad pewnie te stwierdzenia , ze aby do grudnia :)

Niby wszystkie mamy termin na styczen, ale roznica miedzy terminami wynosi nawet miesiac :-)

Dla mnie grudzien to za wczesnie bedzie, ja jakos 37 tygodni koncze na koniec grudnia, wiec dopiero w styczniu chce rodzic:-D

ja podobnie
o by było za wcześnie jakbym w grudniu urodziła, więc święta będą spokojne raczej
ale fakt jest taki, ze są dziewczyny , które mają już 33 tydzień więc grudniowe będą bobaski


ja idę się czesać , ubierać i zrobić listę bo idziemy do BIEDRONKI na małe zakupki - znowu taki spacer z torbą na ramieniu pełną chusteczek i papieru toaletowego
best40_%28www.e-gify.pl%29.gif
 
ribi- kochane moj podobne argumenty wysuwa, ze on pracuje zarabia, kurde a ja to nie? nie z byle powodu jestem na l4 (od poczatku ciazy bo zagrozona byla), jak do 9 tyg krwawilam to zapierdzielal w domu tak posrany byl ze strace dzidziusia a po 9 tyg od razu jak bylo ok KONIEC- radz soobie sama i nie narzekaj! wczoraj mielismy jakas akcje na zakupach juz nie pamietam o co poszlo to stwierdzialm ze mu ktorejś klepki brakuje bo tego sie inaczej nie da wytlumaczyc. i pamietajmy: FACET TO INNY GATUNEK CZŁOWIEKA - niesrtety!
 
a tarty to muszę spróbować najpierw jak będę sama, żeby przetestować, ale dziękuję

To może ci na temacie kulinarnym wrzucę pare przepisów na tarty. Naleśniki proponuję po kasztelańsku, zamiast na słodko - na usmażone naleśniki kładzie się się plastry sera , szynki, boczku. Składa w kopertę, obtacza w cieście naleśnikowym i bułce tartej i ponownie obsmaża. Mnie tam na słodko nie ciągnie.

Cóż - ja też należę do tych co mogą stycznia nie dociągnąć ;)
Klaudoos - pod sercem też nosisz małego faceta :) I od ciebie zależy jakim będzie mężczyzną - choć powiem ci że niewiele się da zrobić. Mój syn ma dopiero 8 lat a już jego ulubionym zajęciem jest leżenie pod telewizorem z pilotem na piersi. Każdego dnia muszę sprawdzać zawartośc tornistra, bo taki tam nosi chlew, a kiedy mówię by posprzątał pokój to patrzy na mnie z wyrzutem jednocześnie ignorancko trzymając ręce w kieszeniach. Choć robię co mogę - ręce opadają. Facet to facet, ech...
A tak patrząc na zdjęcia Szymusia - to oj będą takie rozkoszne fałdeczki :) Słodki bobas :)
 
Ja się idę szykować i do tego sklepu idziemy

mojemu nic nie pasuje
chciałam zrobić na przekąskę oponki - to wałka do ciasta nie mamy - to uznał że nie robimy

pączków nie
naleśników na kolację nie
hot-dogów nie
jedynie jak rzuciłam ,że może sałatkę z zupek Chińskich to powiedział, ze to by zjadł

A niech mu będzie , bo moje pomysły się już wyczerpały

a jak kupię wałek to narobię oponek jak będzie mój w pracy i będziemy jeść, jemu się chyba z tym paprać nie chce , ale pewnie zjeść by zjadł
 
my już po kościółku...
ja na męża nie mogę narzekać - w zasadzie to on gotuje (ja tylko czasami, choć odkąd jestem na L4 to staram się coś tam pichcić:-) ). Teraz właśnie robi smalczyk :-D
 
Klaudoos - pod sercem też nosisz małego faceta :) I od ciebie zależy jakim będzie mężczyzną - choć powiem ci że niewiele się da zrobić. Mój syn ma dopiero 8 lat a już jego ulubionym zajęciem jest leżenie pod telewizorem z pilotem na piersi. Każdego dnia muszę sprawdzać zawartośc tornistra, bo taki tam nosi chlew, a kiedy mówię by posprzątał pokój to patrzy na mnie z wyrzutem jednocześnie ignorancko trzymając ręce w kieszeniach. Choć robię co mogę - ręce opadają. Facet to facet, ech...
A tak patrząc na zdjęcia Szymusia - to oj będą takie rozkoszne fałdeczki :) Słodki bobas :)
Kochanienka jako pedagog wiesz że "dziecko to material do obróbki" (jakis specjalista- pedagog tak stwierdzil:) i wiem,że jeszcze takiego mlodego to mozna sobie wychowac;D ale męza niestety... tak sobie mysle o Twoim Tymku- mpoze ma idealny wzorzec mezczyzny na przykladzie twojego meza? :) bo jesli moj tak bedzie robil to wiem ze po ojcu;D:D zwlaszcza,że moj był w dziecinstwie rozpieszczany (a mama nauczycielka- szok) na studiach- w akademiku sie wyrobil, ale teraz przy moim cycku niestety- jak stwierdzil- WIEDZIAŁ CO BRAŁ;/ wrrr... ale zostaly mi jeszcze niespelna 2 miechy do wyszlifowania go:) juz 2gi raz odkurzyl bez mojego gadania proszenia itd, i nawet od 2 dni (szok) chowa po sobie naczynia do zmywary;D wow maly sukces.. dzisiaj jestem ciekawa co z koszulami- wiem ze ja dzis nie wystoje bo mam mdlosci non stop- maly kopie prosto w zoladek:)
 
reklama
my już po kościółku...
ja na męża nie mogę narzekać - w zasadzie to on gotuje (ja tylko czasami, choć odkąd jestem na L4 to staram się coś tam pichcić:-) ). Teraz właśnie robi smalczyk :-D

A ja kaszle i pewnie będę musiała odpuścić kościół zobaczę jeszcze...
ja też na męża jesli o gotowanie chodzi nie narzekam, często coś gotuje, a jak teraz jestem schorowana to siedzę prawie po całych dniach w lózku :-) niestety od pon mąż zaczyna na rano, więc jak wróci o 14tej to pasowałoby, żeby obiad był:p

Tez mam smaka na faworki i oponki:-) może upieczemy coś nie coś :p

Żyły tez mam widoczne na piersiach i brzuchu, myslałam juz że cos nie tak, ale mnie uspokoiłyście :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry