reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Blondi-Swietna firanka:)Ja też tak mam............. worek do odkurzacza zamówiłam 7-go paź i dojść nie moze....nawet nie raczą odpisać czy juz go wyslali,cóz cierpliwie poczekam jeszcze tydzień.......a później zadzwonię jeszcze raz i wyślę zapytanie,jak nie odp...to nie wiem kurcze mam nadzieję ze dotrze bo to 60zł...:baffled:
A teściowej zamówiłam po 15stej przedwczoraj tel i kurier juz wczoraj przyniósł..:-)
Dobrze,bo dziś pojechała do lekarza to z telefonem...

Buszowalam na all w poszukiwaniu ciuszków dla malutkiej....ale co mi się spodoba jakaś część zestawu to 10szt jest ok,na 40-ści a reszta rózowe:baffled:
więc chyba sama bede musiała się wypuścić bo co ja później z tym rózowym zrobię
 
reklama
Witam ja tylko na chwilę...zaraz lecę na miasto i na zajęcia w SR. Później się odezwę. Mam nadzieję,że uda mi się jeszcze podskoczyć do WOKa na krewetki....mniam mam wielką ochotę:)
 
Jejku dziewczyny - ja tylko na chwilę bo nie odprowadziłam Anki dziś do zerówki i zaraz pożałowałam. Młoda od rana okupuje komputer i nie da się przegnić do jakiś innych zajęć. Teraz dopiero jak wrócił braciszek to ganiają. A ja znów jestem jak z waty. Ryczeć mi się chce -bo jak można być ciągle tak słabym? Nawet nie miałam sił by się z córką pobawić, porysować... Siedzę taka zdechła i na nic nie mam siły. Dobrze że moje samopoczucie nie wpływa na Marysię bo ta szaleje sobie w najlepsze :)
 
a ja pojechalam po czesci do auta- kurde oczywiscie nie ma- a drzwi tylne nie dzialaja, podobno nawet nie produkuja tej czesci i nigdzie nie ma. nie wiem jak wrzucimy fotelik z dzieckiem i mnie do tylu;/ juz mam nerwa!
ale na powrotnej drodze zajechala do cukierni Sowy i kupilam pysznosci, polowe juz zjadlam a maly szaleje w brzuchu;) no ba... byle czego nie zje cwaniak..
 
Hej dziewczynki. Ale mam dużo do poczytania, nie było mnie dwa dni na BB i się nazbierało...

Wczoraj z rana robiłam obciążenie glukozą 75 g i po dwóch godzinach wyszła 164 więc jest cukrzyca... W poniedziałek jadę do gina po skierowanie do poradni specjalistycznej i ciekawe kiedy tam się dostanę...

Misiek ma świetne wyniki ale nadal beznadziejnie się czuje. Wczoraj zmienili mu antybiotyk i na razie nie ma rezultatów... Właśnie wróciła mu temp. 39 st...

Magda świetnie przeszła szczepienie - jedyna dobra wiadomość :)

damqelle - trzymaj się kochana :)
 
Jejku dziewczyny - ja tylko na chwilę bo nie odprowadziłam Anki dziś do zerówki i zaraz pożałowałam. Młoda od rana okupuje komputer i nie da się przegnić do jakiś innych zajęć. Teraz dopiero jak wrócił braciszek to ganiają. A ja znów jestem jak z waty. Ryczeć mi się chce -bo jak można być ciągle tak słabym? Nawet nie miałam sił by się z córką pobawić, porysować... Siedzę taka zdechła i na nic nie mam siły. Dobrze że moje samopoczucie nie wpływa na Marysię bo ta szaleje sobie w najlepsze :)

Damqelle- biedactwo, jak ja Cie doskonale rozumiem, wczoraj sobie tez poryczałam, bo sama zachodzę w głowę, jak człowiek, tak może opaść z sił, a mówią, że ciąża, to nie choroba...Ale trzymaj się, co nas nie zabije, to nas wzmocni...Chyba takie uroki ciązy, jak tylko mam nadzieję, że nie będzie, tak po porodzie, to mnie najbardziej martwi...


Ewcia- Dobrze , że Miśkowi nic nie jest:) A Tobie pewnie każą przejść na dietę...

Martusia - Ty może zadzwoń do nich w sprawie tych worków, bo strasznie długo czekasz...

Blondi- też mi sie podoba firaneczka:)
 
Ostatnia edycja:
Dziś na obiad prażonki ale na kuchni gazowej :p hehe mąż zrobił, teraz poszedł po maslankę, pychota będzie...
Pewnie niektore z Was nie będa wiedziały co to za danie, bo to tylko w niektorych rejonach znane jest :-)
A więc smacznego :-)
Firaneczka schnie na balkonie :-)
 
:-Dhej dziewczyny
u mnie dziś szaro buro i ponuro, ale humor mam wyśmienity bo dziś zobaczę na usg moją dzidzię. za długo się zastanawiałam nad wyborem ginka do usg i w końcu miejsc nie było do żadnego więc wyszło na to że trzecią osóbkę zaliczę. idę na 17:30 więc wieczorkiem się postaram napisać co tam u synusia słychać :happy: ciekawe jaki jest duży i czy pokaże buźkę :laugh2:
klaudius synalek jak malowanie !! taki śliczny że chce mu się buźki dać. ciekawe czy mój też taki pyzaty
ostatnio w ogóle jakieś schizy mam że się okaże że to jednak dziewczynka :szok: tragedii by nie było choć już miśka jedna po domu lata, tyle że mąż już się zdążył ucieszyć bardzo że w piłkę będzie z kim kopać a tu taki zonk by był.

co do allegro i przesyłek ja już drugi tydzień czekam na spodenki i czapeczkę H&M a tu ni widu ni słychu. laska na maile ani smsy nie odpisuje i nie wiem czy w ogóle się doczekam...:no:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1278042562

lecę zaraz myć głowę bo też jak czupiradło wyglądam już teraz. najgorsze że człowiek się umyje i zaraz po wyjściu spod prysznica jest znowu spocony a do tego suszenie włosów to wyczyn olimpijski. jak pomyślę o trzymaniu rąk w górze ( u mnie niestety bez szczotki się nie obejdzie) to mi słabo...

jeśli chcecie poczytać coś fajnego to polecam "Kroniki rodzinne" Tony'ego Parsonsa i "Zaklęci w czasie" Audrey Niffeneger obie lekko się czyta i wciągają
 
reklama
Wybaczcie, że nie odpiszę, ale dzisiaj jakoś brak mi czasu na wszystko. Idę teraz pakowac prezent i na 17 jade z Wiki do Katowic na urodziny do jej kolegi. A nie chce mi się okropnie bo kręgosłup mnie boli strasznie. Ale co zrobić...
 
Do góry