ja testuję chustę kółkową od jakiś 3 tyg 
na początku mała nie była przekonana do niej a teraz chusta to jej najlepszy przyjaciel hihihihi znacznie lepiej się sprawuje w chuście aniżeli np w wózku. Ostatnio na spacery zabieram do wózka chustę i jak już sie całkiem małej znudzi leżenie w wózku to biorę ją w chustę i z innej perspektywy ogląda świat
niesety za chustę zapłaciłam 200zł ale wiecie wcale nie żałuję. Serce mnie bolało przy przelewie ale już mi przeszło - materiał fajny przewiewny, mocny i całkiem milusi.
Małą biorę w chustę jak wychodzę z psem na szybki spacer, do sklepu, w domu jak ma marudne rączkowe dni itd Chusta sprawdza się bombowo bo przynajmniej ręce niie bolą hihihi i można zmywać, robić obiad, sprzątać itd
na początku mała nie była przekonana do niej a teraz chusta to jej najlepszy przyjaciel hihihihi znacznie lepiej się sprawuje w chuście aniżeli np w wózku. Ostatnio na spacery zabieram do wózka chustę i jak już sie całkiem małej znudzi leżenie w wózku to biorę ją w chustę i z innej perspektywy ogląda świat
niesety za chustę zapłaciłam 200zł ale wiecie wcale nie żałuję. Serce mnie bolało przy przelewie ale już mi przeszło - materiał fajny przewiewny, mocny i całkiem milusi.
Małą biorę w chustę jak wychodzę z psem na szybki spacer, do sklepu, w domu jak ma marudne rączkowe dni itd Chusta sprawdza się bombowo bo przynajmniej ręce niie bolą hihihi i można zmywać, robić obiad, sprzątać itd
nasiliły się wszystkie objawy związane z dyskopatią.... a szukałam informacji na ten temat i nigdzie nie znalazłam przeciwskazań...:-(
to by było dobre tak jak Anik stosuje chustę - bo mi się zdarzyło pare razy, że młoda budzi się na spacerze i trzeba wziąć ją na rączki, no i nie mam jak iść z nią i jeszcze wózek prowadzić 
dobrze ze Paracetamolu nie kazal dawac jak to tu maja w zwyczaju...
