reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

noo ciekawe która z dziewczyn będzie następna...u mnie też jeszcze daleko..przynajmniej tak mi się wydaje...we wtorek wizyta ale myślę że lekarz potwierdzi że do terminu dotrwam spokojnie!
 
reklama
U mnie został równo tydzień :tak::-D. A dziś byłam u mojego lekarza w szpitalu, bo tak się umówilismy, bo potem go nie ma i po zbadaniu powiedział, że nic tam się jeszcze nie rusza :no::-p:rofl2:, rozwarcie chyba na 1cm no i w ogóle nic, ale ja mam mieć cc, więc to i tak nieważne. We wtorek na 8 jedziemy znowu i wtedy się rozstrzygnie, czy na pewno to cc będzie i kiedy.
 
Ja tez mam jeszcze 3 tygodnie...skurczy zadnych nie mam. Za to cholernie boli mnie doslownie wszystko od pasa w dol- miednica, krocze, biodra, uda itd. Nie wyobrazam sobie co bedzie za 3 tygodnie.
 
ja termin wg OM mam na 8 stycznia.
żadnych zwiastunów porodowych w stylu skurczy.
na wizycie 16 grudnia lekarz mnie postraszył, że mi się szyjka skróciła i rozpulchniła, po tygodniu - 22 grudnia stan był identyczny, co mnie ucieszyło.
kolejna wizyta we wtorek. wcale nie mam zamiaru urodzić w tym roku :-D
 
Zamiaru to ja tez nie mam ale kurde boje sie ze bedzie afera. Wszsytko mnie boli. Przedwczoraj mialam skurcze co 8 minut prawie 1,5 godziny ale nie bolace wiec wyluzowalam, wzielam fenoterol bo akurat przyszla pora i przeszlo. Dzisiaj jestem w rozsypce. Wszysko boli brzuch plecy i cala reszta. Rano wzial mnie taki skurcz ze sie zwinelam i poryczalam na co syn sie zaczal smiac "mamo chyba juz czas rodzic". I to by bylo na tyle o oparciu w rodzinie.
Przerazona jestem o tyle ze postepuje mi te gorsze samopoczucie w trybie super pilnym...
A w ogole to czuje sie spuchnieta chociaz maz mowi ze nie widac po mnie spuchniecia. A syna urodzilam 2 tygodnie przed terminem i to chyba dziala na moja psyche ze to jakby juz...
 
U mnie termin na 25 stycznia- teoretycznie jeszcze daleko ale moja mama jak mnie zobaczyła w święta to stwierdziła, że "do terminu to ja nie dotrzymam"...:confused:
Samopoczucie u mnie nienajlepsze bo wszystko mnie boli a najbardziej to kręgosłup no ale może coś ulży jak mąż wymasuje:tak:
 
Ja to już myślałam, że dziś w nocy zacznę rodzić. Ale skurcze przeszły. Chciałabym tylko dotrwać do stycznia, a później biegam, skacze, tańczę itd:tak:

Dziewczyny pamiętacie? Miloku miała prawdopodobnie dziś mieć wywołanie, z powodu tych wód. Ciekawe co u niej. Mam nadzieję, że dobrze. Nie odzywa się, to może jest w szpitalu
 
reklama
u mnie jak na razie nic się nie rusza i wydaje mi się że nie ma szans żebym urodziła wcześniej. 06,01 mam wizytę u lekarza więc wtedy dowiem się pewnie czego więcej
 
Do góry