reklama
M
miloku
Gość
Ania wlasnie to chialam napisam
nakupowalam ksiazek ktore leza i sie kurza bo ani razu do nich nie zjarzalam
a z dzieckiem jakos sobie poradzilam , i jeszcze bylam taka zaborcza ze nikomu ni edawalam go dotkan , ani na rece wziasc . a jak juz moja mama albo siora albo maz brali go na rece to ja zeby zaciskalam bo taka zazdrosna bylam
zreszta dalej jestem
ale juz troche mniej
nakupowalam ksiazek ktore leza i sie kurza bo ani razu do nich nie zjarzalam
a z dzieckiem jakos sobie poradzilam , i jeszcze bylam taka zaborcza ze nikomu ni edawalam go dotkan , ani na rece wziasc . a jak juz moja mama albo siora albo maz brali go na rece to ja zeby zaciskalam bo taka zazdrosna bylam
zreszta dalej jestem
ale juz troche mniej
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
skad jestes? w jakim regionie mieszkasz?...moze kolezanke znajde:-)witam tak od dluzszego czasu was czytam sobie... dzis doktor mi powiedzial ze raczej w grudniu nie urodze a w styczniu to mnie pocieszyl...
ja na szczescie pracowalam jako opiekunka do dzieci i tez na samym poczatku mi rece drzaly ale mowie wam nawet przy nie swoim dziecku wie kazda kobieta co ma robic i jak to robic zeby nie zrobic malemu stworzonku krzywdy...
nie przejmujcie sie tym ze nie macie doswiadczenia bo naprawde nie warto jak wam przyniosa malenstwo same bedziecie wiedziec co macie robic i jak reagowac...
no i macie swoich rodzicow ja niestety mieszkam daleko i na rodzinke nie moge liczyc tylko na swojego meza... ale wiem ze dam rade...
WSZYTKIE DAMY RADE...
ja licze ,ze moj instynkt urodzi sie wraz z synkiem!! ale gazetki poczytuje sobie...i mojej mamy rady tez sobie cenie...ale tesciowej nie trawie,juz zapowiedzialam mojemu malzonkowi,ze przyjada zobacza malego i do domu bo ja sie denerwowac nie bede
Ostatnia edycja:
EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
hahahaJak mi ktoś przyjdzie i powie że chce wziac na rece mała to nie pozwole. Zawsze mnie takie cos draznilo. To przeciez czlowiek jest a nie jakas zabawka do potrzymania.
mnie jak ktos pyta czy moze psa pogłaskać to mnie to denerwuje i nie pozwalam a co mowic z dzieckiem...
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
ja również jestem pełna obaw..opiekowałam się dziećmi ale nie takimi noworodkami...i jeszcze nie mam w sumie na kogo liczyć...a mąż może dostanie dwa dni urlopu jak dobrze pójdzie..jednak mam nadzieję że instynkt się "włączy" i będzie wszystko dobrze
L
landryneczka_1982
Gość
ja mieszkam w Bariskad jestes? w jakim regionie mieszkasz?...moze kolezanke znajde:-)
ja licze ,ze moj instynkt urodzi sie wraz z synkiem!! ale gazetki poczytuje sobie...i mojej mamy rady tez sobie cenie...ale tesciowej nie trawie,juz zapowiedzialam mojemu malzonkowi,ze przyjada zobacza malego i do domu bo ja sie denerwowac nie bede
mnie jak ktos pyta czy moze psa pogłaskać to mnie to denerwuje i nie pozwalam a co mowic z dzieckiem...
ja zawsze mowie ze gryzie i wszyscy uciekaja
reklama
EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
u mnie to zalezy z ktorym jestem...bo ja mam wyżła - to oki przejdzie z haslem ze gryzie, labradorke ktorej ogon sie z radosci prawie urywa na widok czlowieka i yorka ktorej sie caly tylek kreci na widok ludziow hihihija zawsze mowie ze gryzie i wszyscy uciekaja
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 309 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: